Rewanż z Górnikiem. Presja na Pogoni jest ogromna. Liczy się tylko zwycięstwo

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
W piątek 1:0 dla Górnika Zabrze. Jak będzie we wtorek w Szczecinie?
W piątek 1:0 dla Górnika Zabrze. Jak będzie we wtorek w Szczecinie? Arkadiusz Gola/Polska Press
Drużyna Pogoni Szczecin podejmie we wtorek o godz. 18 zespół Górnika Zabrze. Stawką jest awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski.

Oba zespoły zagrały w ostatni piątek w Zabrzu o punkty w PKO Ekstraklasie. Górnik wygrał 1:0. Zasłużenie, bo potrafił wykorzystać swoją najlepszą okazję bramkową, a później z determinacją bronić skromnej przewagi. W grze Pogoni zabrakło ofensywnej jakości, a defensywa nie była perfekcyjna.

Jak będzie w pucharowym rewanżu na szczecińskim stadionie? Obiektywnie: jeden element przemawia za Pogonią, kilka za Górnikiem.

Portowcy muszą górować nad przeciwnikiem determinacją. Zapewniali, że znają rangę spotkania i bardzo im zależy na zwycięstwie.

- Mamy zły okres, ale trzeba o tym zapomnieć. Mecz wtorkowy z Górnikiem to najważniejszy mecz jesieni - mówił Kamil Grosicki, kapitan Portowców.

- We wtorek liczyć się będzie tylko zwycięstwo - zapewnia obrońca Mariusz Malec. - Dobrze, że po porażce w Zabrzu zagramy szybko i właśnie z Górnikiem. Będziemy chcieli udowodnić, także sobie, że jesteśmy lepszym zespołem niż świadczy o tym wynik z Zabrza. Pokażemy kibicom, że potrafimy wygrywać z czym ostatnio jest jakiś problem. Liczymy na kibiców. Z ich wsparciem gramy lepiej.

Kibice przyjdą, ale prawdopodobnie ci najwierniejsi. Zimowa pogoda oraz wyniki z ostatnich spotkań sprawiły, że przedsprzedaż biletów szła marnie. Atut boiska owszem będzie przemawiał za Pogonią, ale nie jest to mocny argument. Górnik w Szczecinie lubi grać, a ostatnio tu występ zakończył efektownym zwycięstwem.

Pogoń nie ma też co liczyć, że zabrzanie odpuszczą pucharową rywalizację po wygranej w lidze. - Nic z tego, bo nam też zależy na Pucharze Polski. Wiadomo, że Pogoń zrobi wszystko, by pokazać się z lepszej strony i wygrać to spotkanie, ale my będziemy na to przygotowani. Oczekiwania będziemy mieć te same - uważa Kryspin Szcześniak, środkowy obrońca Górnika, a wychowanek Pogoni.

Atut Górnika to również przepis o obowiązkowym młodzieżowcu w składzie. W piątek w „11” Górnika był Kamil Lukoszek i spisywał się dobrze. Trener Jens Gustafsson na młodzieżowców nie stawia w lidze, więc musi kombinować przed wtorkiem. W poprzedniej rundzie z Podbeskidziem Bielsko-Biała zagrał Mariusz Fornalczyk. Możliwe, że znów dostanie szanse.

Pogoń dużego pola manewru zresztą nie ma. W piątek na ławce Górnika byli m.in. Lukas Podolski, Paweł Olkowski, Robert Dadok czy Konstantinos Triantafyllopoulos. Trener Jan Urban może więc dziś zaskoczyć rotacją w „11”. Gustafsson raczej nie. Trudno się spodziewać, by szkoleniowiec raptem wstawił do składu kilku młodzieżowców, a starsi zmiennicy ostatnio nie pokazali, że zasługują na więcej minut.

Początek meczu o 18. O awansie decyduje jeden mecz.

Benedikt Zech podczas meczu Pogoni w Zabrzu

Słabe noty za występ w Zabrzu. Po stronie Pogoni bez wyróżni...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rewanż z Górnikiem. Presja na Pogoni jest ogromna. Liczy się tylko zwycięstwo - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24