Rezerwy Lecha Poznań po bezbarwnej grze przegrywają na wyjeździe z Radunią Stężyca. Nie pomogli nawet zawodnicy z pierwszego zespołu

Maksymilian Dyśko
Maksymilian Dyśko
Rezerwy Kolejorza przegrywają na wyjeździe z Radunią Stężyca 0:1
Rezerwy Kolejorza przegrywają na wyjeździe z Radunią Stężyca 0:1 Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl
Podopieczni trenera Artura Węski w poprzedniej kolejce zremisowali u siebie ze Skrą Częstochowa 1:1. W szóstej serii gier młodzi lechici udali się na wyjazd do Stężycy, by zmierzyć się z miejscową Radunią. Warto zaznaczyć, że w tym sezonie zespół ze Stężycy jeszcze nie przegrał. Tym razem nie było inaczej i spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 1:0. Bramkę dla Raduni strzelił Mateusz Kuzimski. Warto dodać, że w ekipie drugiego zespołu Lecha Poznań wystąpiło kilku graczy pierwszej drużyny, w tym Filip Dagerstal.

Posiadanie piłki to nie wszystko

W stosunku do ostatniego meczu, trener Artur Węska dokonał kilku zmian w wyjściowej jedenastce. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane. Z czasem w szeregach gości pojawiło się sporo nerwowości i lechici niedokładnie rozgrywali futbolówkę. Pierwsze celne uderzenie oddali gospodarze w 10. minucie spotkania, lecz strzał nie sprawił większych problemów Pruchniewskiemu. Przez pierwsze trzydzieści minut wszelkie próby rozgrywania piłki przez lechitów do przodu, były realizowane przez dwójkę stoperów – Filipa Dagerstala i Michała Gurgula, ponieważ jeden z defensywnych pomocników rezerw Kolejorza nie umiał dokładnie podać jej do przodu. To z kolei ograniczało możliwości Lecha, który rozgrywał futbolówkę z pominięciem drugiej linii.

W 26. minucie błąd popełnił Patryk Olejnik, który stracił piłkę w środkowej części boiska. Na całe szczęście gospodarze nie wykorzystali tej sytuacji i oddali kolejny celny strzał, z którym Pruchniewski sobie bardzo dobrze poradził.
Pięć minut później defensywa trenera Artura Węski miała furę szczęścia. Kapitalnym dośrodkowaniem popisał się Potrac i mogło być 1:0, gdyby nie kapitalna interwencja Mateusza Pruchniewskiego po strzale głową Łuczaka. Radunia była konkretna i zdecydowana, w przeciwieństwie do lechitów, którzy nie stworzyli sobie żadnej sytuacji do objęcia prowadzenia. Do przerwy rezerwy Kolejorza były częściej przy piłce i oddały jeden celny strzał, po uderzeniu Maksymiliana Dziuby.

Defensywa Kolejorza została sforsowana

Do drugiej połowy meczu obie ekipy przystąpiły bez zmian. Gospodarze napierali od samego początku na bramkę Pruchniewskiego. Dobrym uderzeniem w 47. minucie popisał się młodzieżowiec gospodarzy - Hubert Zawoźny. Rezerwy Kolejorza odpowiedziały kilka minut później. Kornel Lisman znalazł się w polu karnym, wyłożył piłkę na przedpole, lecz fatalnie uderzał w tej sytuacji Patryk Olejnik, ponieważ futbolówka przeleciała wysoko, ponad bramką Tułowieckiego. Warto odnotować, że w 60. minucie spotkania na boisku pojawił się Norbert Pacławski, który powrócił na boisko po blisko miesięcznej kontuzji.

Podopieczni trenera Artura Węski mogli wyjść chwilę później na prowadzenie, lecz futbolówka zatrzymała się na bocznej siatce po uderzeniu Filipa Dagerstala. W 64. minucie żółtą kartką został ukarany Patryk Olejnik za faul na Michale Biskupie tuż przed polem karnym. Radunia miała dogodną okazję do strzelenia bramki, lecz uderzenie Mateusza Kuzimskiego ponownie pewnie wyłapał Mateusz Pruchniewski.

W 71. minucie ktoś na górze strzegł mocno bramki Pruchniewskiego. Olejnik, który nie był naciskany przez żadnego z graczy Raduni, potknął się o własne nogi i stracił kontrolę nad piłką. Do niej dopadł Kasprzak, który wszedł pewnie w pole karne, ponieważ środkowi obrońcy byli szeroko rozstawieni, przy tym rozegraniu. Na całe szczęście, uderzenie zawodnika Raduni było za mocne i nadal mieliśmy 0:0.

Podopieczni trenera Artura Węski odpowiedzieli po kilku minutach. Wilak w swoim stylu, zszedł z lewej strony do środka, lecz jego uderzenie było mocno niecelne i zwyczajnie zbyt słabe, by zagrozić bramce Raduni. Gospodarze chcieli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 82. minucie Zwoźny dośrodkowywał z prawej strony boiska. Najwyżej w polu karnym wyskoczył Biskup, lecz 16-letni golkiper wyciągnął się jak struna i obronił to uderzenie.

Pod koniec spotkania, były zawodnik Polonii Środa Wielkopolska – Bartosz Bartkowiak przytomnie się zachował i dokładnie zagrał piłkę na głowę Mateusza Kuzimskiego. Były gracz Warty Poznań wyprowadził Radunię na prowadzenie i mieliśmy 1:0 dla gospodarzy. Wynik meczu nie uległ już zmianie i podopieczni trenera Artura Węski odnieśli trzecią porażkę w tym sezonie.

Radunia Stężyca – Lech II Poznań 1:0 (0:0)

Bramki: Kuzimski 88. – Radunia Stężyca

Radunia Stężyca: Tułowiecki – Zawożny, Dejewski, Bogusławski, Straus – Czajkowski, Potrac (73. Reclaw), Kasprzak, Mularczyk (85. Bartkowiak), Łuczak (59. Biskup) - Kuzimski

Lech II: Pruchniewski - Orłowski, Dagerstal, Gurgul (63. Wichtowski), Kukułka – Olejnik (75. Niedzielski), Nadolski, Dziuba (59. Pacławski), Wilak, Pawłowski – Lisman (59. Pietrzak)

Żółte kartki: Kuzimski 90. - Radunia Stężyca, Olejnik 64., Pawłowski 83., Pacławski 90., Kukułka 90. – Lech II

Sędziował: Arkadiusz Nestorowicz (Biała Podlaska)

Oceny zawodników Lecha II Poznań:

  • Pruchniewski – 7
    Czapki z głów za taki występ. Dobrze dysponowany, umiejętnie grał nogami. Najjaśniejsza postać w składzie lechitów. Popisał się kilkoma ważnymi interwencjami, dodatkowo pewnie wychodził do dośrodkowań. Był najpewniejszym punktem defensywy Kolejorza. Przy straconej bramce nie miał nic do powiedzenia.
  • Orłowski – 5
    Wygrywał pojedynki w powietrzu, skracał pole, podłączał się również do akcji ofensywnych. Popełnił jeden błąd w pierwszej połowie, dając za dużo miejsca Wojciechowi Łuczakowi w polu karnym. W drugiej zagrał zdecydowanie lepsze zawody.
  • Dagerstal – 4
    W defensywie przeciął kilka prostopadłych podań, lecz jego próby przerzutów były niedokładne i kończyły się stratą.
  • Gurgul – 5
    Pewnie interweniował w obronie, dobrze rozgrywał futbolówkę. Był aktywny również w środkowej części boiska. Zmieniony w 64. minucie.
  • Kukułka – 5
    W pierwszej części spotkania raz zostawił dużo miejsca z lewej strony, lecz zaprezentował się z przyzwoicie. Rozgrywał piłkę z Nadolskim i Wilakiem. Często na połowie przeciwnika próbował napędzać ataki lechitów. Dodatkowo, gdy był naciskany utrzymywał się przy piłce. W drugiej połowie wywierał presję na rywalach, szedł do końca za akcjami ofensywnymi. Było widać u niego zaangażowanie.
  • Olejnik – 2
    Był bardzo anemiczny. Przerywał grę faulem, gdy nie dawał rady. Ukarany żółtą kartką w drugiej połowie. Jego podania w większości były do tyłu. Spowalniał grę lechitów. Główny hamulcowy i najgorszy zawodnik na boisku. O mały włos Lech przez jego błąd nie stracił bramki w 75. minucie.
  • Nadolski – 4
    Dynamiczny, zaliczył kilka udanych odbiorów, dużo biegał, cofał się do defensywy, lecz miał lepsze występy na swoim koncie.
  • Dziuba – 5
    Wracał się często do defensywy, odnotował kilka dobrych powrotów i odbiorów. Był agresywny. Pod koniec pierwszej połowy oddał celny strzał, który był pierwszym w tym spotkaniu dla rezerw Kolejorza. Zmieniony w 59. minucie.
  • Wilak – 4
    Nie błysnął w tym spotkaniu. Jego próby wchodzenia w drybling nie były do końca udane, a dośrodkowania 20-letniego pomocnika z reguły były niedokładne. Gdy wchodził w kontakt z rywalem tracił piłkę, raz po raz pomagał w defensywie. W drugiej połowie jego gra wyglądała lepiej, dochodził do sytuacji strzeleckich, jednak nie przełożyło się to na konkretne sytuacje.
  • Lisman – 4
    Niewidoczny w pierwszej części spotkania. Przegrywał pojedynki z doświadczonym Strausem. Jego próby dryblingów nie były udane. Niestety, nie powtórzył występu z poprzedniego spotkania. Zmieniony w 59. minucie.
  • Pawłowski – 5
    Często próbował samodzielnie sforsować defensywę rywali. Wywalczył kilka stałych fragmentów dla lechitów. Włożył w ten mecz dużo wysiłku.
  • Wichtowski – 5
    Grał od 64. Minuty. Pewny punkt defensywy rezerw Lecha Poznań. Po kilku spotkaniach możemy stwierdzić, że był to najlepszy ruch transferowy drugiego zespołu Kolejorza.
  • Pietrzak – 4
    Grał od 59. Minuty. Aktywny z prawej części boiska. Dobrze się ustawiał, miał kilka udanych prostopadłych podań, ale zabrakło konkretów.
  • Pacławski – 4
    Grał od 59. Minuty. Widać, że brakuje mu rytmu meczowego. Brakowało nam w jego grze agresji, lepszego pokazywania się na pozycji.
  • Niedzielski - grał zbyt krótko, by móc go ocenić.
Który z młodych zawodników Lecha Poznań zasługuje na największe wyróżnienie?

"Niebiesko-białe talenty": Wybierz najlepszego młodzieżowca ...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rezerwy Lecha Poznań po bezbarwnej grze przegrywają na wyjeździe z Radunią Stężyca. Nie pomogli nawet zawodnicy z pierwszego zespołu - Głos Wielkopolski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24