Rugby. Prezent dla trenera, punkty dla kibiców

Interesująco zapowiadają się najbliższa kolejka spotkań w ekstralidze rugby. Arka, która broni tytułu mistrzowskiego i pozycji lidera tabeli w minioną sobotę przegrała w Sopocie derby Trójmiasta z Ogniwem. Jest raczej mało prawdopodobne, by “Buldogi” pozwoliły sobie na drugą wpadkę, tym bardziej, że grają u siebie. Łatwo o wygraną nie będzie, bo sobotnim rywalem jest nieźle przygotowana do sezonu i mająca medalowe aspiracje Pogoń Siedlce. Początek meczu na stadionie w Gdyni o godz. 14. Wstęp jest wolny.

Wicelider ekstraligi i brązowy medalista Lechia Gdańsk po słabym występie w Sopocie przeciwko Budowlanym Łódź ma czas na odpoczynek. To efekt wycofania się z rozgrywek Posnanii, z którą biało-zieloni mieli teraz grać. Z kolei Ogniwo, które w najlepszych nastrojach spędziło Święta Wielkanocne w sobotę zmierzy się w Łodzi z Budowlanymi, którzy nie ukrywają, że chcą pokrzyżować plany wszystkim trójmiejskim piętnastkom.

Przed sopocianami trudny mecz, ale drużyna Ogniwa szczególnie dobrze mobilizuje się na mocnych rywali, co pokazała w meczu z Arką.

Kibice rugby nie tylko w ekstralidze będą mogli śledzić zmagania swoich drużyn. O awans do tej klasy rozgrywkowej walczą Czarni Pruszcz Gdański, którzy w sobotę zagrają w Rudzie Śląskiej z KS Rugby zaległy mecz. Trenerem tej drużyny jest Janusz Urbanowicz, który wczoraj obchodził 50 urodziny. - Do Rudy Ślaskiej pojedzie Darek Komisarczuk, z którym tworzę duet trenerski - powiedział nam Urbanowicz. W Warszawie on wraz z kobiecą drużyną Biało-Zielone Ladies Gdańsk będzie walczyć w turnieju o mistrzostwo Polski. Dopingu kibiców będzie potrzebowała Arka Rumia, która w grupie mistrzowskiej II ligi zagra u siebie ważny mecz z Frogs Warszawa. Początek w sobotę o godz. 14 na stadionie MOSiR przy ul. Mickiewicza w Rumi.