Sebastian Szydło: - Przed nami najważniejsze mecze

Przed wami bardzo ważny moment w sezonie. Zostały trzy kolejki pierwszej części fazy zasadniczej. Niby jesteście blisko miejsca w pierwszej szóstce i gry w grupie silniejszej w dalszej części, ale pewni tego jeszcze być nie możecie.
Być może to nawet najważniejsza część sezonu. Oczekiwania wobec nas przed jego rozpoczęciem na pewno wzrosły. Sami wobec siebie mamy większe oczekiwania. W dwóch poprzednich sezonach niewiele nam zabrakło, żeby być w szóstce. Teraz musi się udać. Nie biorę innego rozwiązania pod uwagę. Wiadomo, że i dla nas i dla kibiców ważne jest, żeby spotykać się z silniejszymi rywalami i w dalszej części zagrać dwadzieścia ciekawych meczów.

Jest niemal jasne, że zdecydowanie najważniejsze będzie niedzielne spotkanie u siebie z GKS-em Jastrzębie. Wygrywając je za trzy punkty, szóstka dla was będzie pewna.
Tak to wygląda w tabeli, że ten mecz może być kluczowy. Wolelibyśmy jednak, żeby nie musiał taki być. Mamy jeszcze wcześniej mecz w piątek w Nowym Targu z Podhalem, potem na koniec z Unią Oświęcim w przyszły piątek na wyjeździe. Do zdobycia jest więc dziewięć punktów. Nie możemy się nastawiać tylko na jeden mecz z ekipą z Jastrzębia. Wszystkie są ważne, bo przecież potem zdobyte punkty będą się liczyć w dalszej części rozgrywek.

W dwóch ostatnich meczach już pod wodzą nowego trenera Douga Mc’Kaya zagraliście przyzwoicie, ale jednak przegraliście z Cracovią Kraków i GKS-em Tychy.
Porażki nigdy nie mogą cieszyć, ale akurat te mecze nas podbudowały. Zagraliśmy w nich z głównymi faworytami rozgrywek i spisaliśmy się dobrze, choć oczywiście nie było tego, co najważniejsze czyli punktów. Czujemy, że jesteśmy w dobrej dyspozycji i chcemy to udowodnić w najbliższych meczach. Pierwsza runda była dla nas udana. Druga już wyglądała gorzej, zdobyliśmy za mało punktów, ale jesteśmy w stanie to odwrócić. Skoro w pierwszej rundzie pokonaliśmy Podhale, GKS Jastrzębie i Unię, to znaczy, że jesteśmy w stanie zrobić to jeszcze raz. Z takim nastawieniem wyjdziemy na lód.

Co się stanie, jak nie będzie miejsca w pierwszej szóstce dla PGE Orlika?
Nie dopuszczam do siebie takiej myśli. To byłaby nasza porażka. Musi nam się udać. Miejsce w szóstce daje też od razu lepsze ustawienie przed play offami, a jest jeszcze możliwość je poprawić. Wszystko składa się na to, że musimy być w tej szóstce i wierzę, że tak będzie.