Sędzia Gil nie pozwolił wygrać Cracovii [ZDJĘCIA]

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
W meczu 24. kolejki ekstraklasy Cracovia zremisowała z Arką Gdynia 1:1.

Krakowianie byli zorientowani ofensywnie. Tylko zwycięstwo mogło im coś dać – niwelowanie strat do czołowej ósemki.
Arka, która ostatnio poprawiła formę zaczęła spokojnie. W 8 min po akcji Jakuba Wójcickiego, główkował Sebastian Steblecki, ale uczynił to niecelnie.

W 11 min przez zasieki obronne gdynian przedzierał się Marcin Budziński. Był faulowany, sędzia jednak puścił grę, a „Budzik” w swoim stylu uderzył potężnie z 18 m – piłka odbiła się od poprzeczki, potem od murawy za linią bramkową i wyszła w pole. Sędzia nie uznał jednak tego gola. Jeszcze próbował doskoczyć do dobitki Krzysztof Piątek, ale Konrad Jałocha zdołał złapać piłkę. W 14 min z kolei próbowali goście – Grzegorz Sandomierski ładnie odbił piłkę na róg po strzale z wolnego. Krakowianie rozkręcali się z minuty na minutę. Gospodarze przeprowadzali składne akcje, jak np. w 22 min, gdy Deleu zakończył ją strzałem nad poprzeczką.
W 27 min oskrzydlającą akcję przeprowadził Sebastian Steblecki, wrzucił piłkę do Jaroslava Mihalika, który strzelając z bliska spudłował. Arka prezentowała się słabo, w ogóle nie miała pomysłu na rozmontowanie krakowskiej defensywy. Obraz niemocy to strzał Mateusza Szwocha w 41 min. Niespodziewani jednak w 42 min w sytuacji sam na sam po prostopadłym podaniu znalazł się Przemysław Trytko. Krakowianie liczyli na spalonego, ale linię złamał Diego Ferraresso. Tymczasem Trytko wypuścił sobie piłkę między nogami Grzegorza Sandomierskiego strzelił do siatki.

W przerwie trener Jacek Zieliński dokonał dwóch zmian, wprowadzając na boisko ofensywnych zawodników. Ledwo co zaczęła się druga połowa, a już Piątek próbował zaskoczyć Jałochę strzałem z dystansu. Golkiper Arki obronił jednak ten strzał na rzut rożny. Goście cofnęli się do kurczowej obrony. Szybko okazało się, że nic im to nie daje. Deleu ładnie zacentrował z lewej strony, a znakomicie wyskoczył do piłki Jaroslav Mihalik, który strzałem głową pokonał Jałochę. To pierwszy gol Słowaka w naszej ekstraklasie. Po chwili brankę na 2:1 strzelił Piątek po podaniu Budzińskiego. Gola jednak sędzia nie uznał, pokazując spalonego.

Ofensywa krakowian jednak trwała, strzelał z dystansu Tomas Vestenicky – obok słupka. W 71 min odpowiedzieli gości, Marcus Da Silva strzelał głową groźnie, ale Sandomierski obronił. Kapitalną akcję przeprowadzili gospodarze w 81. Z lewej strony dogrywał Mihalik, a Mateusz Cetnarski rzucił się szczupakiem do piłki, nieznacznie chybiając. W 87 min tylko dzięki świetnej interwencji Sandomierskiego „Pasy” zawdzięczają to, że nie przegrywały. Szwoch uderzał głową z 5 m, a golkiper Cracovii zdołał wybić piłkę na róg.

Cracovia – Arka Gdynia 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Trytko 42, 1:1 Mihalik 55.
Cracovia: Sandomierski – Ferraresso (46 Vestenicky), Malarczyk (69 Polczak), Wołąkiewicz, Deleu – Wójcicki, Dąbrowski, Steblecki (46 Cetnarski), Budziński, Mihalik – Piątek.
Arka: Jałocha – Socha, Marcjanik, Stolc, Marciniak – Da Silva, Kakoko (63 Nalepa), Hofbauer, Szwoch, Formella (71 Bożok) – Trytko (57 Siemaszko).
Sędziowali: Paweł Gil (Lublin) oraz Marcin Borkowski (Lublin), Kamil Wójcik (Warszawa). Żółte kartki: Wołąkiewicz (90+2, faul) - Marciniak (74, faul), Szwoch (81). Widzów: 9255.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sędzia Gil nie pozwolił wygrać Cracovii [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24