W radomskim klubie doszło do wielu zmian. W zeszłym sezonie drużyna występowała na drugoligowych parkietach, gdzie wywalczyła utrzymanie. W kampanii 2017/2018 radomianki będą jednak występowały na zapleczu Orlen Ligi. Na tym szczeblu rozgrywkowym zastąpiły KU AZS Politechnikę Opolską.
- Pod koniec ubiegłego sezonu dziewczyny pokazały charakter, pokazały, że zrobiły postęp i wywalczyły utrzymanie w drugiej lidze. To spowodowało, że podjęliśmy kroki w kierunku zaplecza ekstraklasy. Mamy zamiar porządnie narozrabiać w tej pierwszej lidze. Mamy trenera i zawodniczki, którzy nam to umożliwią. Nie mogę się doczekać już pierwszego meczu ligowego. Cel jest taki, żeby zbudować porządny fundament do tego, aby cała akademia Radomki rosła w siłę. Nasz klub, to nie tylko pierwszy zespół seniorski, ale także młodzieżowa akademia, w której jest niemal setka młodych zawodniczek. To projekt, który zakłada tworzenie całych struktur organizacyjnych, po to, aby dzieci na każdym szczeblu miały jak najlepszą opiekę trenerską - powiedział Artur Altman, prezes MKS E.Leclerc Radomki Radom.
Zmian nie brakuje w kadrze pierwszej drużyny. Funkcję pierwszego szkoleniowca objął Jacek Skrok, który stworzył niemalże zupełnie nowy zespół. Do E.Leclerc Radomki dołączyły Aleksandra Bator, Maja Pelczarska, Sonia Kubacka, Gabriela Borawska, Oriana Miechowicz, Aleksandra Przepiórka, Maja Pelczarska, Olga Samul, Maja Szczepańska, Katarzyna Śmieszek, Renata Biała czy Patrycja Gądek. W pierwszych, poniedziałkowych zajęciach, uczestniczyło jeszcze pięć zawodniczek z kadry ubiegłego sezonu, m.in. Julita Molenda czy Izabela Włodarczyk. Spośród tej piątki docelowo prawdopodobnie zostaną wyłonione dwie, które regularnie będą podczas sezonu trenowały z pierwszą drużyną.
Pierwsze sparingi zaplanowane są na wrzesień. Wtedy też prawdopodobnie E.Leclerc Radomka wyjedzie na krótkie zgrupowanie do Krakowa.
- To jest nowy zespół i w związku z tym chcielibyśmy zaproponować małą integrację, połączoną oczywiście z treningami. Być może wtedy rozegramy też pierwszy sparing. To całkowicie nowy zespół, w którym jest dwanaście nowych zawodniczek. Przystępujemy do tej ligi jako duża niewiadoma. Dotychczas w artykułach, które pojawiały się na temat pierwszej ligi nie byliśmy upatrywani jako zespół, który zajmie miejsce w górnej połówce tabeli. Może będziemy więc czarnym koniem rozgrywek - powiedział z uśmiechem Jacek Skrok, pierwszy trener zespołu.
- Obserwuję wszystkie doniesienia dotyczące innych zespołów. Myślę, że trochę nas nie doceniają, co mnie cieszy (śmiech). Myślimy o tym, aby być w pierwszej czwórce, ale te cele mogą się zmieniać w trakcie sezonu. Jest sporo zmian kadrowych w zespołach. Na dziś mogę powiedzieć, że nie czuję się gorszy od nikogo - dodał.
Plan sparingów jest jeszcze ustalany. Na pewno radomianki wezmą udział w turnieju Pucharu Polski, który zaplanowany jest na ostatni weekend września. Radomianki zagrają w nim z Jokerem Mekro Energoremont Świecie, SMS PZPS I Szczyrk i ESPES Spartą Warszawa. Gospodarzem tych zmagań miał być zespół ze stolicy, ale niewykluczone, że ten turniej odbędzie się w Radomiu.
- Będzie to już granie o coś, właściwie generalny sprawdzian przed startem ligi. W przypadku wygranej w tym turnieju, w kolejnej rundzie Pucharu Polski zagralibyśmy z zespołem Orlen Ligi - dodaje Jacek Skrok.
Znany jest także sztab szkoleniowy drużyny. Trenerowi Skrokowi pomagał będzie Piotr Filipowicz, który w zeszłym sezonie reprezentował barwy Cerradu Czarnych Radom. Będzie pełnił rolę drugiego trenera oraz fizjoterapeuty. Za przygotowanie fizyczne odpowiadał będzie Marcin Grabowski, natomiast statystyki będzie prowadził Piotr Piotrowski.
- Uznałem, że nie ma sensu szukać ludzi z zewnątrz. Zarówno Piotr Filipowicz, jak i Piotr Piotrowski to młode osoby z Radomia i myślę, że trzeba im dać szansę - zaznaczył szkoleniowiec.
Przez najbliższe tygodnie zespół będzie trenował dwa razy dziennie, zarówno w hali, jak i w siłowni.
- Dziewczyny pochodzą z różnych klubów i mają rożne predyspozycje. Wszystko trzeba poukładać, zbudować solidną bazę i później zabrać się za konkrety i potem dopiero zająć się elementami typowo technicznymi. Przede mną bardzo dużo pracy. Jest wiele dziewczyn w różnym stopniu zaawansowania, ale jestem pewien, że po paru tygodniach pracy zawodniczki będą już dobrze się poruszać na parkiecie, głównie w stabilizacji i postawie. Budowaniem siły zajmiemy się nieco później - zaznaczył Marcin Grabowski.
Bazą treningową siatkarek będzie hala sportowa Publicznego Gimnazjum numer 13 oraz Slim & Health Studio Treningu Personalnego. Swoje mecze w pierwszej lidze drużyna chciałaby rozgrywać w hali Miejskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji przy ulicy Narutowicza 9.
- Chcielibyśmy rozgrywać swoje spotkania ligowe na obiektach MOSiR-u, ale siłą rzeczy jesteśmy tam trzeci w kolejności po siatkarzach Cerradu Czarnych i Rosy. Jeśli terminy nam się zgrają, to będziemy chcieli tam występować, nawet nie odbywając tam treningów. Chcemy, aby publiczność miała dobre warunki do oglądania naszych spotkań - wyjaśnił szkoleniowiec.
- Obecnie mamy trzy nakładające się terminy meczów domowych z siatkarzami Cerradu Czarnych. Na razie nie znamy jeszcze terminarza koszykarzy Rosy. Po jego opublikowaniu będziemy wiedzieć więcej. Tak czy inaczej, będziemy dążyć do tego, aby wszystkie nasze mecze odbyły się w hali MOSiR, nawet jeśli musielibyśmy przełożyć to spotkanie na piątek czy niedzielę - dodał Artur Altman.
Pierwszy mecz ligowy MKS E.Leclerc Radomka Radom rozegra na wyjeździe 7 października, kiedy to zmierzy się z Jokerem Mekro Energoremont Świecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
