Problemy miał Thibault Rossard. Bartłomiej Lemański, środkowy rzeszowskiej drużyny, nie wystąpił w pierwszym meczu sezonu w Zawierciu, a oba spotkania w hali na Podpromiu oglądał zza bandy reklamowej. Powód absencji - bóle piszczeli. W środę „Leman” zaczął treningi i to kiedy będzie do dyspozycji trenera Andrzeja Kowala zależeć będzie od tego, jak się będzie teraz czuł. Resoviacy mają wprawdzie w składzie pięciu środkowych, ale Lemański ze swoim blokiem i umiejętnościami bardzo by się przydał drużynie, która zawodzi. Wygląda na to, że niedługo zobaczymy tego siatkarza w akcji.
W kadrze resoviaków na ostatnie spotkanie z GKS-em Katowice nie było także Nicolasa Szerszenia. Grający na pozycji przyjmującego zawodnik leczy bolące mięśnie brzucha. „Nico” podczas jednego z treningów lekko naderwał sobie te mięśnie i musi przymusowo pauzować do momentu aż je całkowicie wyleczy. W poniedziałek zawodnik będzie miał badanie kontrolne USG, którego wynik zadecyduje, czy ten waleczny siatkarz może wrócić do treningów i gry.
Z kontuzją kciuka trenuje i gra Rafael Redwitz. - Po odpowiednim zabezpieczeniu kciuka jest to oczywiście możliwe , dlatego Rafa trenuje i gra - komentuje Jacek Rusin, fizjoterapeuta rzeszowskiej drużyny. - W ostatnim okresie dużo było różnych urazów, ale wszyscy mamy nadzieję, że limit pecha na ten sezon już wykorzystaliśmy.
Problemami zdrowotnymi nikt jednak się nie zasłania i nie tłumaczy słabej gry i trzech porażek. Najbliższy mecz Asseco Resovia rozegra w niedzielę w Szczecinie ze Stocznią (godz. 20, Polsat Sport).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?