Skoki narciarskie: Kamil Stoch odrodzi się w Zakopanem?
Kamil Stoch rozpoczął sezon w niezłym stylu. W Wiśle razem z kolegami z kadry wygrał konkurs drużynowy. Potem zajął odpowiednio drugie i trzecie miejsce na zawodach indywidualnych w fińskim Kuusamo.
Kolejne weekendy, zwłaszcza podczas Turnieju Czterech Skoczni, nie okazały się jednak tak obfite w sukcesy. W szwajcarskim Engelbergu Polak uplasował się na trzeciej lokacie. A potem wypadł ze ścisłej czołówki: był ósmy w Oberstdorfie, szósty w Ga-Pa, piąty w Innsbrucku i dopiero dwunasty w Bischofshofen.
Do formy Kamil Stoch wrócił na szczęście w miniony weekend, tydzień przed startem w Zakopanem. W obu indywidualnych konkursach we włoskim Predazzo zajął bowiem trzecie miejsce. Najpierw uznał tylko wyższość Ryoyu Kobayashiego i Dawida Kubackiego, potem Kubackiego i Stefana Krafta.
Istnieje spora szansa na to, że Stoch wygra zawody w Zakopanem. To w końcu na Wielkiej Krokwi triumfował w 2011, 2012, 2015 i 2017 roku (w 2013 roku był trzeci). W styczniu 2018 roku ustanowił natomiast nowy rekord (141,5 metra). Stało się tak podczas konkursu drużynowego, który Polska wygrała z przewagą 24,7 punkta nad Niemcami. - Zakopane to dla mnie miejsce magiczne - wyznał Stoch w rozmowie z TVP Sport.
- W Predazzo dałem z siebie wszystko. Drugi skok w drugim konkursie był taki, jaki być powinien. Dzięki niemu wskoczyłem na podium - zauważył Kamil Stoch. - Moja dyspozycja nie jest jeszcze ustabilizowana. Jestem jednak na dobrej drodze. A co Zakopanego to co roku atmosfera jest taka, że już lepiej chyba być nie może.
TOP 10 piłkarzy z największą klauzulą odstępnego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?