Skoki narciarskie WYNIKI. W konkursie PŚ w Engelbergu dzisiaj punkty zdobyli Kamil Stoch i Piotr Żyła. Niespodziankę sprawił Pius Paschke

Piątkowe kwalifikacje Pucharu Świata w skokach narciarskich w Engelbergu były dość obiecujące (7. miejsce Piotr Żyły), ale w sobotę był niedosyt. Z czterech Polaków do drugiej serii dostało się tylko dwóch, czyli nasi wykonali średnią w tym sezonie...

Na półmetku najlepszy z naszej ekipy był Kamil Stoch. Utytułowany zawodnik miał wcześniej słabe wyniki, co skutkowało przerwą w startach w PŚ. Zabrakło go w kadrze w miniony weekend w Klingenthal.

Treningi w Austrii chyba pozwoliły złapać oddech, bo Stoch w najważniejszym momencie, w pierwszej serii konkursowej dzisiaj, oddał - jeśli spojrzeć na suche wynik - jeden z najlepszych skoków w sezonie. Zajmował 20. miejsce. Na 27. pozycji klasyfikowany był Piotr Żyła.

Pozostali odpadli: 33. był Dawid Kubacki, a 36. Paweł Wąsek (przypomnijmy - Maciej Kot nie przebrnął kwalifikacji).

- Nie był to dobry skok po prostu. Błąd na progu dużo mnie kosztował - skwitował Kubacki przed kamerą Eurosportu.

Dodajmy, że dzisiaj w Engelbergu na wyniki i lokaty Polaków - pewnie nieco wyższe - wpłynęły dyskwalifikacje za niewłaściwe stroje. Daniel Tschofenig odpadł jeszcze przed skokiem, po I serii natomiast pomiary wykluczyły trzech kolejnych zawodników, m.in. Philippa Raimunda.

Liderem na półmetku był Andreas Wellinger, przed Michaelem Hayboeckiem (1,1 pkt straty), Mariusem Lindvikiem (1,8 pkt) i liderem PŚ Stefanem Kraftem (4,7 pkt).

Druga seria przyniosła spore przetasowania w klasyfikacji, na co wpływ miały także bardzo zmienne warunki wietrzne. Największy awans, z dołu stawki, zanotował Ryoyu Kobayashi z 21. na 13. pozycję.

O 5 pozycji poprawił się Żyła (22.), po dobrym skoku na 133 m. Po lądowaniu zabrakło jednak chyba koncentracji, bo zachwiało nim, o mało co się nie przewrócił. Stracił przez to trochę punktów od sędziów i pewnie kilka pozycji w rankingu.

Stoch również skoczył nieźle (ale nie tak dobrze jak Żyła), do tego też miał problemy przy lądowaniu. Ostatecznie spadł o "oczko", na 21. pozycję. To i tak jego najlepszy wynik w sezonie, dopiero drugi raz zdobył punkty PŚ.

W ścisłej czołówce roszady też były - i to jakie. Bardzo zadowolony może być Pius Paschke, który z 5. pozycji wskoczył na 1. miejsce. Po raz pierwszy w karierze wygrał konkurs PŚ.

Na podium nie utrzymali się dwaj najlepsi na półmetku Hayboeck i Wellinger, którzy znacznie spadli - na odpowiednio 10. i 12. pozycję.

KLASYFIKACJA GENERALNA PUCHARU ŚWIATA

• 1. Pius Paschke (Niemcy) 316,8 (135 i 135 m)
• 2. Marius Lindvik (Norwegia) 315,1 (138 i 135,5 m)
• 3. Stefan Kraft (Austria) 313,3 (131 i 132,5 m)
• 4. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 307,3 (135 i 132 m)
• 5. Anze Lanisek (Słowenia) 306,8 (131,5 i 131,5 m)
• ...
• 21. Kamil Stoch (Polska) 280,3 (127 i 132,5 m)
• 22. Piotr Żyła (polska) 280,2 (127 i 133 m)
• 33. Dawid Kubacki (Polska) 137,4 (128 m)
• 36. Paweł Wąsek (Polska) 124,5 (120,5 m)