Skromny bohater Lecha Poznań. "Miałem dużo szczęścia"

Michał Perzanowski
Putnocky broni karnego
Putnocky broni karnego Grzegorz Dembinski
Zwycięstwo Lecha Poznań w meczu z Pogonią Szczecin nie mogłoby być możliwe, gdyby nie świetna dyspozycja Matusa Putnockiego. Pozyskany latem golkiper obronił rzut karny wykonywany przez Łukasza Zwolińskiego i przez całe spotkanie stanowił pewny punkt swojej drużyny.

Putnocky obronił czwarty rzut karny na siedem wykonywanych przeciwko niemu. Można więc bez wątpienia przykleić mu łatkę "specjalisty od jedenastek" - Kiedy zawodnik staje z piłką 11 metrów od ciebie, niewiele zależy od umiejętności. Mam po prostu dużo szczęścia, podobnie jak dzisiaj. - skromnie komentuje swój wkład w mecz słowacki bramkarz.

31-latek został bohaterem swojej drużyny i kibiców zgromadzonych na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Wygląda na to, że może na stałe zadomowić się w pierwszym składzie Lecha, choć podpisując kontrakt z poznańską drużyną był skazywany na ławkę rezerwowych. - Zdawałem sobie sprawę, że Jasmin ma duże umiejętności i nie będzie łatwo wygrać z nim rywalizacji. Z Pogonią wyszedłem w pierwszym składzie, ale absolutnie nie czuję się numerem 1 na zawsze, ponieważ Burić ma problemy zdrowotne i kiedy tylko wróci do dyspozycji, znowu zadecyduje trener. Z drugiej strony cieszę się, że dałem swojej drużynie tyle radości i dołożyłem cegiełkę do zwycięstwa. Takie momenty potrafią zbudować bramkarza na wiele następnych spotkań, mam nadzieję, że tak będzie ze mną. - ocenił obecną sytuację Słowak.

W meczu Lech-Pogoń gospodarze stracili bramkę zaraz po tym, kiedy kibice odpalili środki pirotechniczne i tym samym zadymili niemal całe boisko. Czy przeszkodziło to piłkarzom Lecha w ocenie sytuacji i poskutkowało straconym golem? - Dym wcale mi nie przeszkadzał. Zawodnicy Pogoni po prostu stworzyli przewagę w polu karnym, a my nie zdołaliśmy oddalić zagrożenia, dlatego straciliśmy bramkę. Co do kibiców, jestem bardzo zadowolony, że byli z nami w trakcie tego trudnego meczu. Taki doping również dodaje skrzydeł, zwłaszcza w problemowych sytuacjach. - zakończył swój wywód Putnocky.

Piłkarze do wzięcia za darmo. Kto nie ma kontraktu?

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Skromny bohater Lecha Poznań. "Miałem dużo szczęścia" - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24