Śląsk Wrocław porozumiał się z trenerem. Marcin Brosz obejmie drużynę po 7 czerwca

W Śląsku Wrocław trwa bezkrólewie. Po słabym zakończeniu sezonu 2021/22 (WKS zajął 15., czyli ostatnie miejsce gwarantujące utrzymanie w PKO Ekstraklasie) podziękowano trenerowi Piotrowi Tworkowi, który w pierwszej połowie marca zastąpił zwolnionego ze względu na pogarszające się wyniki Jacka Magierę. Śląsk za kadencji Tworka wygrał tylko jeden z 10 meczów, a średnia punktowa tego szkoleniowca wynosiła 0,77 pkt na mecz. Samo utrzymanie gwarantowało byłemu trenerowi m.in. Warty Poznań automatyczne przedłużenie kontraktu do 30 czerwca 2023 roku, ale władze klubu i tak postanowiły go zwolnić.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że już wtedy numerem jeden na liście życzeń zarządu i pionu sportowego był obecny selekcjoner reprezentacji Polski do lat 19 Marcin Brosz. Były trener m.in. Piasta Gliwice i Górnika Zabrze znany jest ze stawiania na młodych piłkarzy i nie jest mu obca formacja z trzema stoperami oraz wahadłowymi, którą stosował np. w Górniku. Pod tym względem jest wręcz przeciwieństwem Tworka i znacznie bardziej pasuje do wizji klubu (stawianie na młodych Polaków) oraz koncepcji, pod którą przez trzy ostatnie okna transferowe budowana była kadra pierwszej drużyny.

Klub konsekwentnie pozbywał się skrzydłowych, sprowadzał zawodników dobrze czujących się w roli wahadłowych oraz cały wagon środkowych obrońców. Przez cały weekend nie udało nam się skontaktować z dyrektorem sportowym Śląska Dariuszem Sztylką, mimo co najmniej kilku prób. Drogą nieoficjalną zdołaliśmy się dowiedzieć, że Brosz rozmawiał z władzami wrocławskiego klubu co najmniej dwa razy i obie strony wypracowały wstępne porozumienie. Sęk w tym, że obecnie Brosz ma ważny kontrakt z PZPN-em i niedawno wysłał powołania na turniej towarzyski rozgrywany na Słowenii. Tam wciąż prowadzona przez niego reprezentacja do lat 19 zagra trzy mecze w dniach 1-7 czerwca.

Wieść gminna niesie, że sam Brosz chce wrócić do pracy w ekstraklasie i że rozmawiał ze Śląskiem. Ogłoszenie go nastąpi nie szybciej, niż po zakończeniu wspomnianego turnieju. Klub nie próżnuje i już teraz pracuje nad transferami. Trwają rozmowy z kandydatami do gry na prawej obronie, co zwiastuje nieskorzystanie z opcji wykupu Jakuba Iskry. Pojawi się także co najmniej jeden nowy środkowy pomocnik.