Słynny sensei Avi Rokah zamienił Drzonków w światową stolicę karate

Do Drzonkowa na Międzynarodowe Mistrzowskie Seminarium Karate Tradycyjnego przyjechało wielu karateków z Litwy, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii, Francji, Czech oraz z klubów całej Polski. W dwudniowym wydarzeniu udział wzięło niemal 250 osób, a organizacja seminarium leżała po stronie Fundacji Promocji i Rozwoju Karate Tradycyjnego NIDAN oraz Klubu Karate NIDAN Zielona Góra, a odbyło się pod patronatem Polskiego Związku Karate Tradycyjnego.

Sensei Avi Rokah - prezydentem federacji WTKF - posiada 8 dan i jest najbliższym uczniem prekursora karate tradycyjnego na świecie, senseia Hidetaki Nishiyamy, u którego brał lekcje aż do jego śmierci w 2008 roku w Los Angeles. Jest również wielokrotnym mistrzem świata oraz Stanów Zjednoczonych, w Polsce ostatni raz przeprowadził seminarium w 2008 roku, natomiast do Zielonej Góry przyjechał po raz pierwszy.

W seminarium mogli wziąć udział wszyscy chętni karatecy, którzy zostali podzieleni na dwie grupy: od 9 kyu do 4 kyu oraz od 3 kyu do stopni dan. W pierwszej części Avi Rokah zagłębił się w podstawach karate tradycyjnego, następnie kontynuując lekcje stopniowo przechodził przez wiele różnych mechanizmów obronnych zastosowanych w kata i kumite.

– Pokazane przez mistrza różnorodne techniki samoobrony, które na co dzień stosujemy w kata, były dla uczestników bardzo interesujące oraz zachęcające do dalszej nauki – powiedział Anatol Kałasznikow, prezes Fundacji NIDAN. – Drugiego dnia Avi Rokah kontynuował wcześnie zastosowane techniki samoobrony, ale już w większej mierze stosowane w kumite. Sensei bardzo klarownie przekazuję wiedzę, którą pozyskał od Hidetaki Nishiyamy. Metodologia nauczania najpierw technik, a następnie sposobów ich zastosowania, była bardzo pouczająca. Dla naszej rodziny karate był to świetnie spędzony czas. Jasne i precyzyjne przekazanie wiedzy przez senseia Aviego pokazało nam nowe spojrzenie na zastosowanie technik, które już znamy.

- Jako organizatorzy otrzymaliśmy wiele pochwał od senseia – dodał Anatol Kałasznikow. – Podkreślał, cytuję: „Jest lepiej niż w USA, nam nigdy nie udało się zorganizować seminarium na takim poziomie. Przyjeżdżam do Polski od 1992 roku i widzę jak ciężką pracę wykonujecie, uważam Polaków za najlepszych karateków na świecie". Jesteśmy z tego bardziej niż dumni. Takie słowa napędzają nas do dalszych działań oraz cięższej pracy. Niezmiernie cieszymy się z tego, że mogliśmy przyjąć pod swój dach tak wspaniałego nauczyciela światowego karate tradycyjnego.

WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2023