Speedway Wanda Instal Kraków: Juniorzy nie lubią presji

Artur Bogacki
MIchał Nowiński (z lewej) i Eryk Budzyń w tym sezonie I ligi nie mogą być zadowoleni z wyników
MIchał Nowiński (z lewej) i Eryk Budzyń w tym sezonie I ligi nie mogą być zadowoleni z wyników Fot. Oliwer Kubus
Żużel. Jest nadzieja, że młodzi zawodnicy Speedway Wandy Instal będą lepiej punktować.

W tym sezonie Nice PLŻ (I liga) Speedway Wanda Instal ma problem z obsadą pozycji juniorskich. Zdobywają w meczach mało punktów, co wpływa oczywiście na końcowy wynik. Można jednak liczyć, że sytuacja się poprawi.

Zawodników do lat 21 w kadrze jest teraz dwóch - Michał Nowiński i Eryk Budzyń. Obaj spisują się znacznie poniżej oczekiwań. Ten pierwszy ostatnio wysłał pozytywny sygnał - startował w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski, prezentując się z bardzo dobrej strony. W I rundzie, w Tarnowie, zdobył 13 punktów (3, 1, 1, 2, 2, 2, 2), w drugiej, w Rzeszowie, także 13 (3, 3, 3, 2, 1, 1). Jeździł z Edwardem Mazurem (w MDMP może startować żużlowiec do 23 lat). Krakowski klub nie jest klasyfikowany w rozgrywkach, bo brakuje trzeciego z wymaganych zawodników.

- Szkoda, że nie startuje Budzyń, bo moglibyśmy walczyć o zwycięstwo w grupie. Przedstawił jednak zwolnienie lekarskie, dlatego nie jeździ - mówi Adam Weigel, trener Speedway Wandy Instal. - Musi też uporządkować swoje sprawy sprzętowe, miał problemy z silnikiem. Na mecz ze Stalą Rzeszów (_4 sierpnia, krakowski klub stara się o zmianę terminu - przyp.) _ma być przygotowany.

Szkoleniowiec jest mile zaskoczony postawą Nowińskiego. - Wiadomo, że w tych turniejach jeżdżą słabsi zawodnicy, ale tak jak w meczu ligowym, trzeba stanąć we czterech na starcie, powalczyć na dystansie i dojechać do mety - mówi trener Weigel. - Procentuje też dobra znajomość z Mazurem, razem przygotowywali się do sezonu. Widać, że w naszym juniorze jest potencjał. Wychodzi na to, że jeśli nie ma presji, to potrafi dobrze jeździć. Tak to już jest, że w meczach najważniejszy jest wynik. Zobaczymy, czy Nowiński przełoży formę na ligę.

Klub próbuje też innych rozwiązań. Już na początku sezonu wypożyczył Kamila Nowackiego (Stal Gorzów), ale on po wypadku na treningu na razie dochodzi do pełni sił.

- Rozmawiałem z nim ostatnio. Sam nic nie mówił o powrocie na tor, a ja nie poruszałem tego tematu. Nie chciałbym, by odczuł presję z naszej strony. Po urazie głowy (zawodnik był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej - przyp.) nie ma co się spieszyć - mówi Weigel.

Z kolei ostatnio jako „gość” w krakowskich barwach startował Dominik Kubera z Unii Leszno, zdobywając 8 pkt (wszystkie w trzech pierwszych biegach). To wynik, jakiego oczekuje się od juniora.

- Nasza umową z Unią jest taka, że jeśli Kubera będzie miał wolny termin, to będzie jeździł u nas - mówi Weigel. - W tym okienku nie planujemy kontraktować nikogo nowego na pozycję juniora. Seniorów też mamy wystarczająco dużo.

Zaznaczyć jednak trzeba, że „gość” w składzie blokuje jedno miejsca dla obcokrajowca, zmniejszając pole manewru przy ustalaniu składu. Dobrze by więc było, gdyby swoi zawodnicy byli w formie.

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o żużlowcach Speedway Wandy Instal Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Speedway Wanda Instal Kraków: Juniorzy nie lubią presji - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24