Stadion przy al. Unii dla amerykańskiego inwestora. Czy ŁKS będzie filią Spezii Calcio?

Chodzi o amerykańską rodzinę Platek, polskiego pochodzenia, której przedstawiciel Philip (pełni funkcję prezesa włoskiego klubu Spezia Calcio, grającego w Serie A) jest w Łodzi i prowadzi rekonesans przed podjęciem decyzji o ewentualnym wejściu w piłkarski biznes przy al. Unii.

Amerykański biznesmen ma już za sobą spotkanie z władzami Łodzi. Nieoficjalnie wiadomo, że ewentualny inwestor nie myśli jedynie o wykładaniu pieniędzy na utrzymanie piłkarskiej drużyny. Jego plan jest znacznie szerszy i obejmuje biznesowe inwestycje w mieście, a także długoterminową dzierżawę stadionu i jego części komercyjnej (oczywiście na bardzo korzystnych dla nich warunkach), co pozwoliłoby część zysków z takich działań przeznaczyć na wsparcie futbolowej spółki ŁKS, ze szczególnym uwzględnieniem pierwszego zespołu, który obecnie jest liderem pierwszej ligi z olbrzymimi szansami na awans do ekstraklasy.

Pierwotnie mówiło się, że do zmian w akcjonariacie ŁKS dojdzie na przełomie lutego i marca, później pojawił się czerwiec, ale nie jest wykluczone, że roszady własnościowe nastąpią nieco wcześniej, choć oczywiście nie ma żadnej pewności.
Nie można też wykluczyć sytuacji, że ŁKS będzie filią zespołu włoskiej ekstraklasy, Spezii Calcio (zajmuje dopiero odległą, 17. lokatę w tabeli). Ten klub znany jest z tego, że chętnie zatrudnia polskich piłkarzy. Właśnie pojawiła się informacja, że Przemysław Wiśniewski ma zamienić Venezię na Spezię i zastąpić Jakuba Kiwiora, który jest łączony ze znacznie silniejszym włoskim zespołem.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że ważne role w tym klubie odgrywają już Bartłomiej Drągowski, Kiwior i Arkadiusz Reca, a blisko transferu ma być też Szymon Żurkowski, który sporadycznie gra w Fiorentinie i szuka nowego klubu.

Zapewne ci, którzy nie wywalczyliby sobie znaczącej pozycji w drużynach Serie A, zamiast przesiadywać na ławkach czy trybunach, mogliby, czasowo, bronić barw ŁKS. Wszak im i tak trzeba płacić, a więc wykorzystanie ich piłkarskiego potencjału w Polsce byłoby sensowym rozwiązaniem.