Obydwa zespoły mierzyły się ze sobą nieco ponad miesiąc temu. Wtedy zdecydowane zwycięstwo odnieśli podopieczni Tomasza Sondeja, tym samym zamykając drogę szczypiornistom Pogoni do walki w fazie play-off.
Lokalni kibice już na początku spotkania z Pogonią Szczecin mieli powody do radości – po kilku miesiącach przerwy na parkiecie znów zobaczyli Damiana Kostrzewę.
Mielczanie weszli w mecz dobrze i przez całą pierwszą połową utrzymywali prowadzenie. Na przerwę schodzili z jedno bramowym prowadzeniem. W mieleckiej drużynie bardzo przyzwoite zawody rozgrywali Wiktor Kawka i wspomniany wcześniej Kostrzewa.
W drugiej części gry to Pogoń Szczecin zdecydowanie przejęła inicjatywę. Obrona gospodarzy, która w pierwszej połowie była niezwykle solidna, nie mogła znaleźć sposobu na świeżo upieczonego reprezentanta Polski Łukasza Gieraka. Środkowy rozgrywający raz po raz przedzierała się pod bramkę mielczan i skutecznie rzucał. W całym spotkaniu uzbierał osiem trafień.
W końcówce meczu nie zabrakło dramaturgii i sędziowskich kontrowersji. W pozornie niegroźnej sytuacji czerwoną kartką ukarany został Jakub Kłoda, a mielczanie, którzy przez całe spotkanie czterokrotnie otrzymywali kary dwóch minut nie zdołali już dogonić ekipy ze Szczecina i ostatecznie przegrali 25:28. -Nasi zawodnicy włożyli sporo zdrowia w ten mecz i zwycięstwo na pewno nie przyszło Szczecinowi łatwo, a jeśli mowa o chaosie to moim zdaniem sędziowie byli kompletnie nieprzygotowani do zawodów. To co oni wyprawiali woła o pomstę do nieba – pieklił się po spotkaniu Tomasz Sondej.
Zawodnicy Pogoni po meczu w Mielcu nie ukrywali, że odetchnęli po ostatnim gwizdku sędziego. Widmo bezpośredniego spadku z ligi już nie zagląda im w oczy. – Stal grała dużo lepiej niż się spodziewaliśmy. W pierwszej połowie mieliśmy sporo problemów. Na szczęście w drugiej połowie opanowaliśmy sytuację i mamy upragnione dwa punkty – cieszył się Łukasz Gierak.
- Niestety, nasza gra do pewnego momentu wyglądała dobrze i tak już jest od kilku spotkań, ale brakuje nam kropki nad „i”. Mieliśmy duży problem z kołowym drużyny ze Szczecina i niestety nie udało nam się tego dzisiejszego wyniku przesunąć na naszą korzyść. Musimy walczyć dalej, wiemy o co gramy i ile spotkań zostało do końca sezonu - powiedział po meczu zawodnik Stali, Damian Kostrzewa.
PGE Stal Mielec - Pogoń Szczecin 25:28 (13:12)
Stal: Lipka, Nikolić,- Wilk 1, Krępa, Janyst 2, Wypych, Kłoda 2, Kyrylenko 2, Dementiev 3, Kawka 5, Krygowski 1, Krzysztofik 4, Lipka, Davidović, Kostrzewa 5.
Pogoń: Morawski, Tatar,- Grzegorek 1, Bruna 2, Walczak 3, Gierak 8, Dawid Krysiak 2, Jedziniak 4, Trzaszczka 1, Zaremba, Kniazeu 7, Fedeńczak.
Sędziowie: Artur Jędrycha (Dąbrowa Górnicza) i Marcin Pytlik (Siemianowice Śląskie). Widzów: 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
