Top-Spin Promnik - GOKiS Masłów 4:7 (1:3),
samobójcza, Grzegorz Ernestowicz, Mateusz Stępień, Grzegorz Wolder - Karol Kołda i Marcin Supierz po dwie, Albert Dziubek, Jakub Boksa i Łukasz Kmieć po jednej.
Drużyna z Masłowa pojechała na mecz do Promnika, bez żadnego z bramkarzy, którzy ze względu na wczesną porę rozgrywania meczu (godzina 14) nie mogli pojechać na to spotkanie. Między słupkami zespołu z Masłowa stanął obrońca Michał Kuzka. Puścił tylko cztery bramki, ale jego koledzy zdobyli aż siedem i z Promnika GOKiS wrócił w trzema punktami.
Polonia Białogon Kielce - ŁKS Łopuszno 2:2 (1:1)
Piotr Niżnik 26 z karnego, Karol Drej 65 - Łukasz Niebudek 45, Damian Urbańczyk 78.
- Gra lepsza niż wynik - powiedział po meczu, Karol Drej, grający trener Polonii Białogon.
Kielecka drużyna jest beniaminek rozgrywek. - Mogę być zadowolonym z gry swoich młodych piłkarzy - dodał trener Polonii Białogon.
Tęcza Gowarczów - Politechnika Świętokrzyska Kielce 2:1 (0:1)
Grzegorz Gałązka 55, Hubert Cieślik 87 - Jakub Mojecki 30.
- Bardzo ciężkie warunki do gry były, potworne gorąco - mówił po meczu Paweł Skowron, trener Tęczy. - Politechnika po strzeleniu gola miała dużą przewagę do końca pierwszej połowy. Druga część gry już dla nas. Szczęście się uśmiechnęło dopiero w 87 minucie, ale wygrana jak najbardziej zasłużona - dodał szkoleniowiec Tęczy.
Gród Ćmińsk - Sokół Rykoszyn 0:2 (0:1)
Mateusz Snoch dwie.
- Wywieźliśmy z trudnego terenu trzy punkty, to musi cieszyć. Gród to spadkowicz z klasy okręgowej - mówił po meczu Mateusz Filipiak, trener Sokoła.
Orlęta Kielce - Lechia Strawczyn 5:0 (2:0)
Michał Prus dwie, Marcin Czerwiński, Damian Salwa i Daniel Gładyś po jednej.
- Dobry wynik, dobra gra, dobry początek sezonu - mówił po meczu Sławomir Łukawski, prezes Orląt.
Granat Borki - Wicher Miedziana Góra 4:3 (1:0)
Mateusz Wieczorek, Klaudiusz Fornalczyk, Paweł Ślusarczyk, Krystian Jas - Grzegorz Pacholczak, Hubert Drej, Przemysław Ryński.
Granat już prowadził 4:1 i w samej końcówce zrobiło się bardzo ciekawie. Na wyrównanie zabrakło drużynie z Miedzianej Góry już czasu.
Polanie Pierzchnica - Samson Samsonów 1:2 (1:0)
Maciej Piecyk - Tomasz Kołodziej, Tomasz Piwowarczyk
- Do przerwy kiedy była siła, źle to nie wyglądało, po przerwie już sił zabrakło i Samson wygrał zasłużenie - mówił po meczu Mariusz Trela, trener zespołu z Pierzchnicy.
| Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
