Świątek jak burza w Cincinnati! Polka zmiotła Amerykankę z kortu

Filip Bares
Filip Bares
Iga Świątek (1.) awansowała w środę do trzeciej rundy turnieju WTA w Cincinnati. W swoim pierwszym meczu imprezy bez żadnych problemów ograła Amerykankę Danielle Collins (34.) 6:1, 6:0.

Spis treści

Nieudany rewanż Collins na Świątek

29-letnia Collins w pierwszej rundzie w Cincinnati wygrała z setną w światowym zestawieniu Rosjanką Anastazją Pawluczenkową 6:3, 6:1. W Cincinnati Collins, 34. w rankingu WTA, grała dzięki tzw. dzikiej karcie od organizatorów. Do turnieju podchodziła po znakomitym występie w Montrealu, gdzie odrodziła się po paśmie nieudanych występów. Wygrała pięć spotkań (łącznie z kwalifikacjami), a w turnieju głównym - przed konfrontacją z Polką - nie straciła żadnego seta. W ćwierćfinale imprezy z Montrealu przegrała z nią 3:6, 6:4, 2:6 po prawie dwóch i pół godzinach gry.

To była piąta konfrontacja tych zawodniczek. 22-letnia raszynianka ma na koncie cztery zwycięstwa, a jedynej porażki doznała w półfinale wielkoszlemowego Australian Open w 2022 roku.

Przyjemny mecz dla Igi

W środę Collins nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Amerykanka już w pierwszym gemie dała Polce trzy szanse na przełamanie i ostatecznie go przegrała. Świątek szybko objęła prowadzenie 3:0 zanim niespodziewanie przegrała własnego gema serwisowego do zera. Nie był to jednak trend, a odosobniony przypadek i Collins w tym secie gema już nie wygrała. Świątek wygrała partię 6:1.

W drugiej odsłonie dominacja Polki była jeszcze większa, a Amerykanka wyglądała na zdemotywowaną tym co się działo na korcie. Świątek wygrała seta do zera wygrywając aż 27 z 36 rozegranych piłek. Ostatecznie całe spotkanie wygrała 6:1, 6:0.

W trzeciej rundzie Świątek zmierzy się z wygraną tenisistką ze starcia Venus Williams - Qinwen Zheng.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24