W niedzielę na Kanale Sportowym pojawił się film o tytule "Odprawa Michniewicza. Jak trener komunikuje się z zawodnikami?". W związku z krążącymi informacjami o przejęciu przez Michniewicza reprezentacji Polski, na kanale postanowiono zamieścić krótki film z odprawy przed meczem Piast Gliwice - Legia Warszawa (4:1). Było to ostatnie spotkanie, w którym 51-latek poprowadził zespół Legii.
Czesław Michniewicz poruszył podczas tej rozmowy bardzo ważne tematy. W październiku zaczęło się bowiem pojawiać coraz więcej problemów w Legii. Do mediów wyciekły informacje o "grupie bankietowej", niechęć Mahira Emreliego do treningów, czy odmowa Jurgena Celhaki gry w rezerwach.
- Ilu z was może powiedzieć o sobie, że akceptuje sytuację, w której się znalazło? Chodzicie, pier***icie z prawej, z lewej strony. Płaczecie menadżerom, nie przychodzicie na treningi, spóźniacie się, nie jesteście w stu procentach skoncentrowani. Będę z wami szczery, będę wam mówił rzeczy, które wam mogą się nie podobać, ale które czuję - powiedział Michniewicz.
- Musicie wiedzieć, że każdy kto przychodzi do Legii, do dużego klubu, ma satysfakcję finansową, kibicowską i mnóstwo innych rzeczy, ale jest rywalizacja. Tu nikt nikomu niczego za darmo nie da. Co wy myślicie, że ktoś przyjdzie, będzie pięć minut w klubie i wokół niego się skład będzie zaczynał? A co mam powiedzieć Mladenoviciowi czy Jędrzejczykowi, tym, którzy dla mnie coś zrobili? Jak będziesz lepszy od nich, to będziesz grał. Ale jeśli jesteś taki sam albo potrzebujesz czasu na adaptację, to nie będziesz grał - dodał.
- Czy ja mam ufać zawodnikowi, który zaspał o jedenastej na trening? Siedzimy tu, czekamy, nie ma Mahira Emreliego na dwa dni przed meczem z Lechem. Czy ja mam takiemu zawodnikowi, czy wy macie mu ufać? O której się trzeba położyć, aby obudzić się kolejnego dnia o 11? Myślisz, że jak się położyć o 22, to będziesz spał czternaście godzin? Nie da się - stwierdził.
- Wszystkie wasze występki, Tindery, imprezy, wszystkie rzeczy, które się dzieją wokół was, to wszystko trafia do mnie. Ja świadomie nie ruszam pewnych rzeczy, bo nie chcę ingerować w wasze życie prywatne, każdy ma swoje cele. Ale panowie, jeśli to przeszkadza nam w wygrywaniu, to ja będę o tym uczciwie mówił - kontynuował Michniewicz.
Trener poruszył jeszcze kwestię Mahira Emreliego, który - jego zdaniem - nie przykładał się do treningów i zmarnowanie jego sytuacji w meczu z Lechem jest rzeczą o której trzeba mówić. Zawodnik miał o to do niego pretensje. Szkoleniowiec przyznał, że jeśli była to kluczowa sytuacja spotkania, to rozmowa o niej z dziennikarzami jest wręcz wskazana.
Konflikt trenera z zawodnikami w szatni został potwierdzony. - Trudne sytuacje wymagają trudnych decyzji. Po treningu ogłoszę, kto pojedzie na mecz z Piastem. Będą niespodzianki, ale jestem ich świadomy. Chcę wziąć ze sobą zawodników, którzy pójdą ze mną na wojnę - zakończył trener.
W ostatnim meczu 12. kolejki Legia Warszawa wybrała się do Gliwic w zaledwie 16 zawodników. Powodem tego miała być niesubordynacja niektórych piłkarzy, a więc Czesław Michniewicz postanowił odsunąć ich od składu. Gliwiczanie wykorzystali pomyłki w defensywie mistrzów Polski i strzelili aż cztery gole.
Zobacz całe nagranie poniżej:
REPREZENTACJA w GOL24
PKO Ekstraklasa transfery. Potencjalnie najlepsze transfery ...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
