Tara Gins to belgijska była już cyklista. Karierę zakończyła w minionym roku. Pracuje również w zespole amatorskim jako dyrektor sportowy. Doświadczenie miała wykorzystać na wyższym poziomie, bo - jak pisze - była po słowie z działaczami jednego z klubów w Belgii, gdzie miała by być jednym z dyrektorów zespołu do lat 23. Jednak nie doszło do zawarcia umowy. Powód? Rozbierana sesja. - Zdjęcia nikogo nie obrażały, ale widocznie są ważniejsze od umiejętności i doświadczenia - napisała na Instagramie 31-letnia Gins, która w 2020 r. wzięła udział w sesji dla "Playboya" oraz kalendarza, w który wystąpiła topless. W rozmowie z serwisem "Cyclingnews" zdradziła, gdy ścigała się zawodowa, spotykała się z nachalnością mężczyzn. - Kiedyś po treningu mechanik zespołu szedł za mną pod prysznic. Innym razem osoba ze sztabu mnie pocałował i musiałam ją odpychać - nie kryła. Uruchom i przeglądaj galerię zdjęć klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu.
Wideo
Polska kadra znowu w dół
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!