Powtórka ze Stanów Zjednoczonych
Dziś Magdalena Fręch mierzyła się w pierwszej rundzie turnieju WTA 1000 w Guadalajarze. Nie tak dawno 26-letnia tenisistka sprawdzała swoich sił w San Diego (ranga 500). Z amerykańskim turniejem pożegnała się bardzo szybko, bo już w pierwszej rundzie. Pogromczynią Polki okazała się Kolumbijka Camila Osorio, która zakończyła zmagania na drugiej rundzie. W starciu z Marią Sakkari, 22-latka skreczowała. Nie minął tydzień, a Polka z Kolumbijką ponownie walczyła na korcie tenisowym.
Spotkanie w USA zakończyło się wynikiem 6:3, 1:6, 6:4 dla Osorio. Starcie trwało ponad dwie godziny.
Wyciągniecie wniosków
Początek nie przypominał poprzedniego meczu. W czwartym gemie Fręch przełamała Osorio. Od stanu 3:1, Polka do końca seta kontrolowała przebieg na meksykańskim korcie. W szóstym gemie doszło do drugiego przełamania. Partia zakończyła się wynikiem 6:1. Polka obroniła, aż pięć break pointów.
W drugim secie Polka kontynuowała dobrą grę. W trzecim gemie Kolumbijka straciła serwis. Taka sama sytuacja miała miejsce w gemie numer pięć. Co prawda straciła podanie, jednak to nie zaważyło na końcowym rezultacie. 26-laka wygrała 6:2 i cały mecz w dwóch setach.
Kolejną rywalką będzie rozstawiona z numerem ósmym Rosjanka Jakatierina Aleksandrowa.
Jeszcze tego samego dnia Łodzianka zagra w grze podwójnej z Ukrainką Dajaną Jastremską. Zmierzą się z parą Dolehide/Muhammad.
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?