Tomasz Wepa: - Spokojnie z gratulacjami

Czy po ostatnim wygranym meczu 2-1 z Radomiakiem w Radomiu, ktoś do pana, a może do któregoś z kolegów z zespołu pospieszył już z gratulacjami z okazji awansu do 1 ligi?
Do mnie nie. Nie słyszałem też, żeby któremuś z kolegów ktoś już gratulował.

Macie już jednak 58 punktów, a w dwóch poprzednich sezonach tyle wystarczało, żeby być na jednym z trzech pierwszych miejsc premiowanych bezpośrednim awansem do 1 ligi.
Oczywiście kiedyś sprawdzałem jak to było w poprzednich sezonach. Być może te 58 punktów w tym sezonie również wystarczyłyby do awansu, ale nie chcemy tego sprawdzać. Trzeba zdobyć jeszcze kilka punktów, a z tymi gratulacjami to spokojnie. Mogę je przyjąć jak już matematycznie zapewnimy sobie awans. Na razie myślimy co przed nami w najbliższym meczu, a potem będziemy myśleć o kolejnych. Chcemy wygrać wszystko do końca, bo po to się przecież wychodzi na boisko, żeby zwyciężać.

W ostatnim meczu w Radomiu dobrze znieśliście presję i przy okazji zagraliście chyba najlepszy mecz w tym roku.
Na takie spotkania jak to w Radomiu się czeka. Mecz z zespołem z czołówki, pełne trybuny, transmisja w telewizji. To było bardzo ważne zwycięstwo, bo powiększyliśmy do 11 punktów przewagę nad Radomiakiem. Zagraliśmy dobry mecz, ale wierzę że te najlepsze w tym roku dopiero przed nami.

Jesteście nie tylko najlepszym zespołem całego sezonu, ale także rundy wiosennej. Tymczasem już w sobotę gracie u siebie z równie dobrze grającą w tym roku Puszczą Niepołomice.
Dla mnie postawa Puszczy i to, że jest ona na 3. miejscu dającym awans nie jest zaskoczeniem. Mam w tej drużynie dwóch kolegów, z którymi występowałem wspólnie w Górniku Wałbrzych i z rozmów z nimi wiem, że nieco poprawili skuteczność w ataku. To dało im tyle samo punktów co nam w tej rundzie (19 w ośmiu spotkaniach - dop. red), a w defensywie nadal są mocni o czym świadczy fakt, że stracili najmniej goli z wszystkich zespołów w lidze. To chyba najtrudniejszy rywal, z jakim przyjdzie nam się zmierzyć w tym roku. Czujemy się jednak silni. Jeśli zagramy na naszym dobrym poziomie, to wierzę, że jesteśmy w stanie kolejny raz dać naszym kibicom satysfakcję.

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU