Tradycyjna Cracovia kontra dron z Niecieczy

Jacek Żukowski
Jacek Zieliński (Cracovia) i Czesław Michniewicz (Bruk-Bet)
Jacek Zieliński (Cracovia) i Czesław Michniewicz (Bruk-Bet) fot. Andrzej Banaś i Michał Gąciarz
Piłkarska ekstraklasa. W piątek w Krakowie przy Kałuży starcie dwóch trenerskich filozofii.

Piątkowy mecz Cracovii z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (godz. 18) będzie starciem trenerskich osobowości - Jacka Zielińskiego i Czesława Michniewicza.

Obaj mają bogaty dorobek w karierze szkoleniowej. Zieliński był mistrzem Polski z Lechem w 2010 r., jego adwersarz trzy lata wcześniej wygrał ekstraklasę z Zagłębiem Lubin.

Michniewicz lubuje się w nowoczesnych technologiach. Jako pomoc do zajęć wykorzystuje tablety, treningi filmuje z drona. Zieliński jest bardziej konserwatywny. Na jego treningach nic nie lata nad głową. Może wynika to też z faktu, że dzieli ich różnica wieku. Trener Bruk-Betu ma 46 lat, jego kolega po fachu 55.

„Wynalazca” Michniewicz

Krzysztof Pilarz, bramkarz Bruk-Betu, to piłkarz, który zna bardzo dobrze obu szkoleniowców. Z Zielińskim pracował w Odrze Wodzisław i Cracovii, a teraz jest podopiecznym Michniewicza.

- Akuratmy bramkarze tabletów z analizami nie dostajemy często - uśmiecha się Pilarz. - Choć na zgrupowaniach przed meczami, możemy zaznajomić się poprzez przygotowane filmiki z najgroźniejszymi rywalami. Trener pokazuje nam na przykład, jak dany piłkarz przeciwnika strzela rzuty karne. Pokazywane są różne materiały, sytuacje do __utrwalenia. Dron to nowinka, ale bardzo pomocna. Czasem oglądamy obrazy z góry, ale bardziej służy to trenerowi do analizy.

Polscy trenerzy nie sięgają po tego typu technologie. Pilarz pierwszy raz zetknął sie z tym dopiero w Niecieczy.

- Trener na pewno ma sporo materiałów, bo ten dron lata codziennie nad naszymi głowami - opowiada golkiper niecieczan. - Mogłem pierwszy raz zobaczyć siebie z __lotu ptaka.

Dyrektor Szkoły Trenerów PZPN w Białej Podlasce Stefan Majewski, który ma bardzo dobry kontakt z oboma szkoleniowcami, przychylnie patrzy na takie rozwiązania.

- Wszystko, co pomaga w ocenie przydatności zawodników do gry, należy wykorzystać - przekonuje. - Wiele jednak zależy od finansów. Być może szkoleniowcy chętniej sięgaliby po takie środki, gdyby mieli większe możliwości finansowe. Można jednak zadać sobie pytanie, czy muszę mieć drona, bo może wystarczy odpowiednio ustawiona kamera?Jeżeli zawodnik dostaje więcej informacji i z nich korzysta to jest OK. Można się zastanowić, czy przyswoi wszystkie informacje. Widać, że trener Michniewicz nie przesadził z tym, bo ma dobre efekty. A warunki, jakie ma do pracy to marzenie.

Majewski podkreśla, że najistotniejszą kwestią jest dobranie odpowiedniej taktyki do posiadanego potencjału.

- Czesiek ma taki zespół, jaki ma. Gdyby obrał bardziej ofensywną taktykę, to być może by przegrywał - zauważa. - A tak, to dostosował odpowiednią taktykę do możliwości zespołu, a __to jest sztuka.

Konwencjonalny Zieliński

Szkoleniowiec Cracovii jest bardziej konserwatywny, stawia raczej na własną wiedzę niż technologiczne nowinki.

- Obaj nie różnią się jednak aż tak bardzo - twierdzi Pilarz. - Wiadomo, że każdy ma swoje ulubione sprawy, ale tu już musiałbym wchodzić w warsztat każdego z nich, a nie chcę tego robić. Zwykle trafiałem na trenerów którzy robili podobne zajęcia, trwały one w granicach 1,5 godziny. Trener Zieliński nie odbiega od tego modelu. Trudno porównywać pracę szkoleniowców, bo to drażliwy temat, a __nie chcę nikogo urazić.

- Na pewno filozofia trenerska Zielińskiego jest różna od Michniewicza - uważa Majewski. - To, co osiągnął z Cracovią w zeszłym sezonie, należy docenić. To najwyższa lokata od wielu, wielu lat. To o czymś świadczy. Sądzę, że Cracovia będzie się liczyła w tym sezonie. Na pewno Jacek stawia bardziej na grę ofensywną niż jego przeciwnik. Ma jednak odpowiednich wykonawców do tego, co proponuje. Nie sztuką jest narzucić coś zespołowi. Trzeba się dopasować. Inna jest sytuacja, gdy buduje się drużynę od początku. Im trener dłużej pracuje, tym sobie dobiera zawodników pod swój system. Ale nie oceniajmy żadnego z nich za wcześnie. Dla mnie zawsze najważniejszy był koniec ligi, podliczenie punktów. Wtedy można powiedzieć, czy zespół, trener spełnili oczekiwania.

Czy jednak długość pracy z danym zespołem ma kluczowe znaczenie w osiąganiu odpowiednich wyników?

Zieliński po przyjściu do Cracovii w kwietniu ubiegłego roku zaczął od razu wygrywać, w cuglach utrzymał zespół w ekstraklasie. Michniewicz od razu wspiął się z drużyną na wyżyny, choć w poprzednich rozgrywkach broniła się ona przed spadkiem.

- Są trenerzy, którzy wchodzą do zespołu i drużyna od razu dobrze funkcjonuje - mówi Majewski. - To na __pewno wspólna cecha ich obu.

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tradycyjna Cracovia kontra dron z Niecieczy - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24