Pekhart dołączył do Legii na początku 2020 roku. W debiutanckiej rundzie zdobył 5 bramek w 11 występach. Apogeum formy nastąpiło w kolejnym sezonie. Z 22 trafieniami został królem strzelców ekstraklasy, a jego drużyna obroniła mistrzostwo Polski.
W zakończonych rozgrywkach Czech pełnił głównie rolę zmiennika. Na to też zapowiadało się w nadchodzącej edycji, bo do kadry ściągnięto Blaza Kramera z FC Zurich. 33-letni Pekhart bynajmniej nie wystraszył się rywalizacji, ale przy Łazienkowskiej rzeczywiście już nie zagra - a przynajmniej nie jako gospodarz.
- Tomas to zawodnik wartościowy, niezwykle dobry, ale czy jest taki sam, jak dwa lata temu? No nie, jest dwa lata starszy, więc kolejny kontrakt trzeba by było zaproponować na lepszych warunkach niż do tej pory, jeżeli byśmy go bardzo chcieli. A on miał u nas umowę gwiazdorską. Miał bardzo dobry pierwszy sezon, drugi okazał się słabszy, nie wiadomo jakie by były nadchodzące rozgrywki. Liczyłem, że znowu zabłyśnie przy trenerze Runjaiciu, nowej drużynie, ale nie mogę mu zaoferować lepszych czy nawet tych samych warunków, które miał, czyli gwiazdorskich, przedstawiłem zatem kontrakt niższy - tłumaczy dyrektor sportowy Jacek Zieliński cytowany przez portal legia.net
Pekhartem interesował się choćby Raków Częstochowa. Po namyśle wicemistrz sięgnie jednak po Fabiana Piaseckiego ze Śląska Wrocław.
Z ataku Legii ubył już drugi napastnik. Wcześniej propozycję Górnika Zabrze przyjął nastoletni Szymon Włodarczyk.
TRANSFERY w GOL24
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?