Trener Bartoszek: Korona zostanie w moim sercu

SAW
Maciej Bartoszek
Maciej Bartoszek Sławomir Stachura
Trener Korony Kielce Maciej Bartoszek meczem z Legią Warszawa pożegnał się z Kolporter Areną, a w niedzielę pojedynkiem z Pogonią w Szczecinie, pożegna się z klubem. Jego następcą w Koronie będzie Gino Lettieri.

- Te siedem miesięcy w Kielcach na pewno zapamiętam, a Korona zostanie w moim sercu. Bardzo dobrze mi się tutaj pracowało, udało się stworzyć fajny zespół, mieliśmy bardzo dobry sztab zgranych ludzi. Wykonaliśmy swoją pracę, nawet więcej niż od nas wymagano. Tych przyjemnych chwil na pewno nikt nam nie zabierze – mówi Bartoszek, który jako pierwszy z historii awansował z Koroną do grupy mistrzowskiej.

Przed ostatnim meczem szkoleniowiec żółto-czerwonych ma jednak olbrzymie kłopoty, bo w zespole jest mnóstwo kontuzji i kartek. Aż czterech piłkarzy musi pauzować za kartki – Milan Borjan, Bartosz Rymaniak, Rafał Grzelak i Dani Abalo, a na liście kontuzjowanych są Djibril Diaw, Ilijan Micanski, Siergiej Pilipczuk, Radek Dejmek, nie wiadomo też, czy zdoła się wykurować lewy obrońca Ken Kallaste powołany do kadry Estonii na mecz eliminacji mistrzostw świata z Belgią i towarzyskie z Łotwą. Trener Bartoszek wspierając się młodymi graczami z drużyny rezerw (Eryk Borczyński, Piotr Poński, Adrian Uniat) może mieć nawet kłopot ze skompletowaniem meczowej osiemnastki.

- Rzeczywiście tych absencji jest tym razem wyjątkowo dużo i być może jeszcze jakiegoś zawodnika zgłosimy do rozgrywek ekstraklasy przed meczem w Szczecinie . Mamy kłopoty, ale musimy sobie jakoś poradzić. Chcemy udanie zakończyć sezon i utrzymać to piąte miejsce w tabeli – przyznaje Bartoszek.

Pozostanie na piątym miejscu gwarantuje Korona wygrana w Szczecinie, bądź brak zwycięstwa Wisły Kraków z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Korona ma bowiem dwa punkty przewagi nad „Białą Gwiazdą” a przy równej liczbie punktów, wyżej w tabeli będzie Wisła, gdyż była w niej wyżej po sezonie zasadniczym.

Maciej Bartoszek w niedzielę o godzinie 18 w Szczecinie rozpocznie ostatni swój mecz w roli szkoleniowca Korony, ale wraca jeszcze do Kielc.

- Musimy dopiąć jeszcze kilka spraw w klubie na początku przyszłego tygodnia. Jakie mam plany? Za wcześnie o tym mówić – podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trener Bartoszek: Korona zostanie w moim sercu - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24