Trener Ruchu, Waldemar Fornalik: Wierzyłem, że zagramy w ósemce

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Waldemar Fornalik
Waldemar Fornalik Arkadiusz Gola / Dziennik Zachodni
Na pewno nie była to komfortowa sytuacja, ale liczyłem na pozytywne rozstrzygnięcie, na to że zagramy w czołowej ósemce i tak się właśnie stało. Pamiętajmy, że na boisku zdobyliśmy w tym sezonie 39 punktów, a Podbeskidzie 38 - powiedział Waldemar Fornalik, trener Ruchu po decyzji dotyczącej składu grupy mistrzowskiej Ekstraklasy.

Jak upłynęło w Chorzowie oczekiwanie na decyzję, gdzie zagra Ruch w rundzie finałowej Ekstraklasy? Było bardzo nerwowo?
Na pewno nie była to komfortowa sytuacja, ale liczyłem na pozytywne rozstrzygnięcie, na to że zagramy w czołowej ósemce i tak się właśnie stało. Pamiętajmy, że na boisku zdobyliśmy w tym sezonie 39 punktów, a Podbeskidzie 38.

Cała ta przepychanka nie przeszkadzała piłkarzom w przygotowaniu do kolejnego meczu?
Nie wiedzieliśmy, czy pojedziemy do Szczecina, czy zagramy u siebie z Niecieczą, więc staraliśmy się prowadzić przygotowania dwutorowo. Tak naprawdę byliśmy przygotowani na obydwa warianty.

Jeszcze przed zakończeniem sezonu zasadniczego mówił pan, że gdyby liga grała po staremu, to dałby pan w końcówce szansę gry młodzieży. Ruch jest pewny utrzymania, więc teraz drzwi dla młodych piłkarzy zostaną w drużynie Niebieskich otwarte jeszcze szerzej?
Cały czas uważnie obserwuję tych chłopaków. W spotkaniu z Lechią w ekstraklasie zadebiutował Łukasz Siedlik. Jeśli ktoś następny na treningach da sygnał, że warto na niego postawić to może będzie mógł zagrać.

O co będzie grał Ruch w grupie mistrzowskiej?
O jak najlepszy wynik. Uważam, że gdy w ostatnich spotkaniach moi piłkarze walczyli o miejsce w czołowej ósemce, to nie byli sobą. Teraz zeszło z nich już ciśnienie i grając na luzie powinni pokazać na co ich tak naprawdę stać.

Ekstraklasa SA zwróciła się do PZPN o utworzenie grupy roboczej, która zajęłaby się zmianami w regulaminie ligowym. Jakie propozycje pan zgłosiłby w tej kwestii?
Uważam, że przede wszystkim należy patrzeć w tabelę. Jeśli dochodzi do sytuacji, gdy bilans dwóch czy więcej klubów jest idealnie równy, to promujmy klub z większą liczbą zwycięstw, a nie bierzmy pod wagę klasyfikacji Fair Play, w której noty wystawiane są przez jedną osobę. Z całym szacunkiem, ale jak oceniać kibiców Ruchu i np. Niecieczy. Jeśli już musi być klasyfikacja Fair Play to liczmy w niej żółte i czerwone kartki, a nie subiektywne odczucia obserwatora meczu. Byłbym też ostrożny z odejmowaniem punktów w trakcie sezonu. Jeśli na klub nakładana jest taka kara, to powinna obowiązywać dopiero od nowego sezonu.

Rozmawiał: Jacek Sroka

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Koniec papierowych biletów KZK GOP. A gdzie są czytniki kart ŚKUP?
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Mechanik płakał jak naprawiał ZOBACZ, JAK NIE NALEŻY NAPRAWIAĆ AUT
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trener Ruchu, Waldemar Fornalik: Wierzyłem, że zagramy w ósemce - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24