Trzy karne i dwie bramki. Arka Gdynia pokonała Radunię Stężyca w sparingu w Gniewinie. Żółto-niebiescy stracili Zaka Abbotta

Żółto-niebiescy w pierwszej połowie przeważali, ale nie udało im się udokumentować przewagi celnym trafieniem. Piłkarze Raduni Stężyca, prowadzeni przez Szymona Hartmana, byłego napastnika Arki Gdynia, udanie się bronili i mieli w bramce Kacpra Tułowieckiego.

Golkiper drugoligowca pokazał sporą klasę szczególnie w dwunastej minucie spotkania, kiedy efektowną paradą zastopował strzał Kacpra Skóry z rzutu karnego. Do przerwy kibice w Gniewinie bramek już nie zobaczyli.

Tym samym zapachniało niespodzianką. Kibice Arki Gdynia mogli obawiać się, że ich ulubieńcy kolejny raz w ostatnich dniach nie poradzą sobie z drugoligowcem.

Warto bowiem przypomnieć, że w pierwszym sparingu przed zbliżającym się sezonem Fortuna 1. Ligi podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego zremisowali bezbramkowo z innym rywalem z regionu, Chojniczanką.

Tym razem jednak arkowcy lepiej w drugiej połowie wyregulowali celowniki i dość szybko po zmianie stron, w bliźniaczo podobnych okolicznościach, zadali dwa skuteczne ciosy.

Dwukrotnie w polu karnym faulowany był Karol Czubak. Obie jedenastki w 48 i 57 minucie gry na bramki zamienił Michał Marcjanik. Okazało się też, że były to trafienia rozstrzygające losy meczu.

Arka Gdynia na zgrupowaniu w Gniewinie przebywała będzie jeszcze do 12 lipca. Następnie żółto-niebiescy do zaplanowanego na 21 lipca wznowienia rozgrywek Fortuna 1. Ligi i meczu u siebie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza przygotowywali będą się na obiektach Gdyńskiego Centrum Sportu.

Wiadomo, że z pierwszym zespołem Arki Gdynia nie będzie nadal trenował Zak Abbott. 18-letni napastnik, występujący dotychczas w grupach młodzieżowych klubu, podpisał dwuletni kontrakt z Kotwicą Kołobrzeg.

CZYTAJ TAKŻE
Arka Gdynia zremisowała bezbramkowo z Chojniczanką w pierwszym sparingu przed nowym sezonem