MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Trzy przerwy nie przeszkodziły Hubertowi Hurkaczowi. Polak awansował do drugiej rundy tenisowego wielkoszlemowego turnieju Wimbledon

Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Fot. Ben Stansall/AFP/East News
Hubert Hurkacz wywalczył awans do drugiej rundy rozgrywanego na trawiastych kortach wielkoszlemowego tenisowego turnieju Wimbledon. W środowym, trzykrotnie przerywanym przez opady deszczu spotkaniu Polak pokonał doświadczonego Mołdawianina Radu Albota 5:7, 6:4, 6:3, 6:4.

Nieudany początek Hurkacza w Londynie

Wydawało się, że mimo energicznego poruszania się po korcie, dobrej gry w defensywie i skutecznych gemów serwisowych doświadczony Mołdawianin nie będzie w stanie zbyt wiele zdziałać z siódmym tenisistą świata. Owszem, Polak przegrał dwa wcześniejsze starcia z tym rywalem, ostatnie odbyło się jednak w 2020 roku i nie należało na jego podstawie wyciągać jakichkolwiek poważnych wniosków.

Albot miał jednak zupełnie inne plany. W pierwszym secie pilnował, by nie stracić własnego podania i czekał na szansę przy serwisie Huberta. Słabszy moment naszemu tenisiście przytrafił się przy stanie 5:4. Hurkacz zaczął częściej wyrzucać piłkę poza kort, co nie tylko skutkowało wyrównaniem, ale również dwoma break pointami dla niżej notowanego tenisisty (w jedenastym gemie Polak nie trafiał pierwszym serwisem). Z szansy Mołdawianin skorzystał, świetnym returnem doprowadził do przełamania, a w kolejnym gemie zapewnił sobie prowadzenie w meczu. Warto wspomnieć, że przy stanie 5:6 (15:30) mecz został na kilka chwil przerwany ze względu na niewielkie opady deszczu.

Deszcz przeszkadzał tenisistom

Początek drugiego seta nie przyniósł większych zmian w grze obydwu tenisistów. Albot wciąż grał niezwykle pewnie, z kolei Hubert w już trzecim gemie musiał bronić break pointów (wcześniej przytrafiły mu się proste błędy - piłka zagrana w siatkę, podwójny błąd serwisowy). Na szczęście w najtrudniejszych momentach pomógł serwis, dzięki któremu Polak dwukrotnie zażegnał niebezpieczeństwo.

Przy stanie 1:1 i 40-40 w trzecim gemie spotkanie ponownie zostało przerwane z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych. Rywalizację wznowiono po kilkudziesięciu minutach, jego przebieg długo jednak nie zwiastował jakichkolwiek zmian w grze obydwu tenisistów. O ile Hubert dość pewnie wygrywał własne gemy serwisowe, to przy zagrywce przeciwnika popełniał błędy i nie był w stanie wiele zdziałać. W decydujących momentach drugiej partii nasz tenisista zagrał wreszcie nieco lepiej, z kolei błędy zaczął popełniać Albot, który w dziesiątym gemie przy stanie 30-15 dla Hurkacza najpierw zanotował podwójny błąd serwisowy, a chwilę później posłał piłkę w siatkę, tracąc w ten sposób po raz pierwszy w meczu własne podanie. Wspomniana strata była niezwykle kosztowna, bowiem oznaczała porażkę Mołdawianina w secie 4:6.

Hurkacz z awansem do drugiej rundy

Pokrzepiony pozytywnym obrotem spraw Polak bardzo dobrze rozpoczął trzecią partię (2:0), nieoczekiwanie jednak potem pozwolił przeciwnikowi na odrobienie strat. W dalszej części seta znów jednak lepiej spisywał się Hubert, który co prawda nie ustrzegł się błędów (m.in. wyrzucił poza linię boczną piłkę przy piłce setowej), ostatecznie jednak dzięki kolejnemu przełamaniu i przyzwoitemu serwisowi zakończył tę część gry zwycięstwem 6:3. Większa chęć atakowania nawet przy błędach pozwoliły Hurkaczowi na objęcie prowadzenia w setach 2:1.

W czwartej partii już po raz trzeci spotkanie zostało przerwane, bowiem znów nad kortami pojawiły się deszczowe chmury. Na szczęście tym razem przerwa trwała jedynie niespełna kwadrans i nie pozbawiła Hurkacza koncentracji. Polak w piątym gemie zyskał przewagę przełamania, a potem z powodzeniem pilnował, by przeciwnik, który popisywał się od czasu do czasu zagraniami wywołującymi euforię wśród zgromadzonej publiczności, nie zdołał odrobić straty (6:4).

Przeciwnikiem naszego najlepszego tenisisty w drugiej rundzie będzie zwycięzca spotkania pomiędzy Francuzem Arthurem Filsem (34. miejsce w rankingu) i Szwajcarem Dominicem Strickerem (149.). Kolejna potyczka z udziałem Huberta odbędzie się w czwartek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24