Trzygodzinny thriller Hurkacza w Monte Carlo. Zwycięstwo Polaka!

Filip Bares
Filip Bares
epa/pap
W wielkanocną niedzielę, rozstawiony z numerem "10" Hubert Hurkacz wygrał w I rundzie turnieju ATP 1000 w Monte Carlo z Serbem Laslo Djere 6:7 (5-7), 7:6 (7-5), 7:6 (6-7) po ponad 3-godzinnym thrillerze. Zwycięstwo jest o tyle słodsze, bo Polak na co dzień mieszka właśnie w Monte Carlo.

Hurkacz do imprezy w Monte Carlo podchodził po porażce w drugiej rundzie w turnieju ATP w Estoril z mało znanym Hiszpanem Bernabe Zapatą Mirallesem 7:6 (9-7), 4:6, 2:6. To był jego pierwszy w roku mecz na kortach ziemnych.

Hubert Hurkacz - Laslo Djere 6:7 (5-7), 7:6(7-5), 7:6 (7-5)

Niedzielny mecz zaczął się fatalnie dla Hurkacza. Otwierającego gema przegrał "na sucho", a w kolejnym został przełamany. Djere prowadził już 3:0 i 4:1, ale Polak nie dał za wygraną i zgarnął trzy kolejne gemy, doprowadzając do remisu 4:4. Przy stanie 5:5 Hurkacz miał dwa break-pointy, ale Serb wytrzymał wojnę nerwów i obronił swoje podanie. Ostatecznie Polak przegrał w tie-breaku 5:7, w którym padło aż 7 mini-breaków. Jego piętą achillesową były niewymuszone błędy, których popełnił aż 12, podczas gdy Djere tylko 4.

Hurkacz wyszedł na drugą partię podbudowany odrobieniem strat z pierwszej. Swoje pierwsze dwa gemy serwisowe wygrał "na sucho", a w kolejnym wykorzystał drugiego break-pointa w tym meczu. Prowadzenie 3:0 nie trwało jednak zbyt długo - Djere wygrał pięć gemów z rzędu i pewnie zmierzał po zwycięstwo. Polak obudził się w 9. gemie i po dwóch straconych gemach serwisowych w końcu obronił swoje podanie. Z nożem na gardle przełamał następnie rywala i było już 5:5, a chwilę później 6:6 i potrzebny był kolejny tie-break. Tym razem lepszy okazał się Hurkacz i wygrał 7:5.

Decydującego seta lepiej zaczął Serb. Najpierw obronił swoje podanie, a następnie przełamał Polaka po szaleńczym gemie, w którym miał aż osiem break-pointów! Hurkacz jednak natychmiast przełamał rywala, a następnie ponownie przy stanie 3:3. Prowadząc 5:3 miał pierwszą piłkę meczową, której nie wykorzystał. Przy stanie 5:4 ze swoim podaniem Polak miał kolejne trzy meczbole, ale żadnego nie wykorzystał i Djere ostatecznie go przełamał na 5:5. Panowie obronili swoje kolejne podania i po raz trzeci w tym meczu mieliśmy tie-break. W nim obaj szli łeb w łeb i żaden nie mógł wyjść na 2-punktowe prowadzenie. Przy stanie 5:5 Hurkacz przełamał podanie Djera i chwilę później wykorzystał piłkę meczową.

„Musiałem kopać głęboko dzisiaj i teraz czuję dumę z mojego 50-tego zwycięstwa w ATP M1000. Walczmy dalej!!!” - skomentował swoją wygraną na Twitterze „Hubi”.

W drugiej rundzie Hurkacz zmierzy się ze zwycięzcą pary Sebastian Baez (32.) - Jack Draper (61.).

Turniej ATP 1000 Monte Carlo 2023

W Monte Carlo 26-letni wrocławianin zagra także w deblu. Jego partnerem będzie Bułgar Grigor Dimitrow. Ich rywalami w pierwszej rundzie będą Grecy Stefanos i Petros Tsitsipasowie.

W deblu zagra także inny z Polaków - Jan Zieliński, w parze z Monakijczykiem Hugo Nysem. W pierwszym meczu zmierzą się z Chorwatem Ivanem Dodigiem i Amerykaninem Austinem Krajickiem.

Tytułu drugi rok z rzędu będzie bronił rozstawiony z "dwójką" Stefanos Tsitsipas.

Pula nagród w Monako wynosi niespełna 5,8 miliona euro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24