#VolleyWrocław mistrzem Polski młodziczek! Rosną nam siatkarskie talenty

Jakub Guder
Jakub Guder
VolleyWrocław - Facebook
Młodziczki #VolleyWrocław mistrzyniami Polski! Drużyna prowadzona przez sztab trenerski Andrzej Krowiak - Aneta Walasek-Krowiak - Magda Stasiak w finale turnieju w Szamotułach pokonała miejscowy UKS Szamotulanin 2:0 (25:9, 25:20).

Warto zaznaczyć, że - w przeciwieństwie do seniorskiego zespołu - ten sezon jest bardzo udany dla młodzieżowych drużyn #VolleyWrocław. Jako jeden z dwóch klubów w Polsce #VolleyWrocław wywalczył prawo do udziału w trzech turniejach mistrzowskich. Kilka dni przed finałami młodziczek, juniorki młodsze zajęły ósme miejsce w medalowych zmaganiach, a jeszcze wcześniej juniorki skończyły grę jako siódme kraju. Co ważne – spora część zawodniczek, które grały w juniorkach młodszych, była też w składzie młodziczek. To m.in. Jagna Grosicka, Adrianna Czajkowska, Amanda Najdecka, Ula Klasa czy Anna Abławacka.

- W sobotę wróciliśmy z Konstantynowa Łódzkiego z turnieju juniorek młodszych, a już we wtorek jechaliśmy na finały młodziczek, stąd mieliśmy lekkie obawy. Dziewczyny jednak dały radę - mówi trener złotej drużyny Andrzej Krowiak.

W fazie grupowej wrocławianki wygrały najpierw 2:0 z UKS-em Jasieniak Gdańsk, potem w bratobójczym pojedynku ograły także 2:0 MKS Polonię Świdnica, by na końcu przegrać 0:2 z GKS-em Wieżyca Stężyca.
- Zespół z Kaszub, to klub, który raczej skupuje najlepsze zawodniczki z całej Polski. Często są to reprezentantki kraju. Mniej opiera się na siatkarkach wyszkolonych przez siebie. U nas wiele dziewcząt to uczestniczki miejskiego programu Volleymania, który skupia ponad 20 wrocławskich szkół podstawowych. Opieramy się na zawodniczkach, które na co dzień uczą się w Szkole Podstawowej nr 97 we Wrocławiu (ul. Prosta) i w LO nr II - „Szkole Talentów” (ul. Parkowa). Na turniej w Szamotułach połączyliśmy te dziewczyny ze sobą - wyjaśnia trener Krowiak. - Pierwsze dwa mecze poszły po naszej myśli. Dziewczyny były bardzo skoncentrowane. W półfinale zagraliśmy z Policami i to było najbardziej emocjonujące spotkanie. Pierwszy set był koncertowy w naszym wykonaniu. Drugi przegraliśmy do 17. Nie chciałem tie-breaka, ale ostatecznie wygraliśmy w nim 15:13. Przy prowadzeniu Polic 6:3 w decydującym secie w pole zagrywki weszła Ada Czajkowska. Jej osiem zagrywek pozwoliło nam zdobywać punkty i kontrolować mecz. Wydawało się, że jest po wszystkim, ale z wyniku 14:10 zrobiło się 14:13. Przeprowadziłem wszystkie zmiany, wykorzystałem wszystkie czasy. Na szczęście wygraliśmy 15:13 - opowiada szkoleniowiec wrocławianek.

Finał z gospodyniami to - używając terminologii piłkarskiej - mecz do jednej bramki. - Moja drużyna była bardzo waleczna. W pierwszym secie wygraliśmy do dziewięciu, w drugim było trochę więcej emocji i gry - uśmiecha się szkoleniowiec mistrzyń Polski.

Młodziczki w tym roku to siatkarki urodzone w 2009 roku i młodsze. Tych „i młodszych” było kilka we wrocławskiej drużynie. Zresztą już rok wcześniej większość z nich rywalizowała ze starszymi od siebie rywalkami. Czy to znaczy, że mamy do czynienia z niezwykle uzdolnionym rocznikiem?
- Trochę jest w tym prawdy, że jeśli widzimy rokujące zestawienie, to pozwalamy im grać ze starszymi. Próbujemy wtedy grać danym rocznikiem rok wcześniej. Inaczej się gra, kiedy nie trzeba wygrywać, inaczej już w tym docelowym roczniku, kiedy liczymy jednak na zwycięstwa. Wiadomo jednak, że nie można tym dziewczynom zrobić krzywdy, bo nie ma korzyści z tego, kiedy przegrywają mecz za meczem ze starszymi rywalkami. W tej kategorii wiekowej bywa, że sukces mogą osiągać kluby z mniejszych ośrodków, które są niewysokie, ale zgrane, bo grają ze sobą od minisiatkówki. Nas cieszy to, że złoty medal zdobyły dziewczyny z dobrymi warunkami, wysokie, a przecież wiadomo, że w tym wieku wzrost nie zawsze na początku pomaga. One jednak - pomimo tych parametrów - uwijały się bardzo dobrze. Są perspektywiczne - cieszy się Andrzej Krowiak. - Do pełni szczęścia w naszym systemie szkolenia brakuje nam tylko jednego elementu – trzysektorowej hali sportowej z prawdziwego zdarzenia, w której moglibyśmy pomieścić na treningach wszystkie nasze dziewczęta. Mamy już pewne zapewnienia z wrocławskiego ratusza, które trochę nam pokrzyżowała pandemia. Mam nadzieję, że ten złoty medal będzie pozytywnym katalizatorem i budowa już zaprojektowanej hali przy ul Prostej ruszy lada moment - dodaje.

Trener niechętnie wyróżnia poszczególne zawodniczki, ale nie można pominąć szkieletu mistrzowskiej drużyny. Kapitan Jagna Grosicka została okiem obserwatorów uznana za najbardziej wartościową siatkarkę turnieju. Reżyserem gry była Amanda Najdecka, a najwięcej punktów zdobyła Adrianna Czajkowska, która w zestawieniach statystyków została wybrana najlepszą przyjmującą finału. Cała trójka grała w tym sezonie także w juniorkach młodszych.

Za mistrzostwo klub dostał czek na 10 tys. zł.

Jeśli ktoś chciałby dołączyć do młodzieżowych drużyn #VolleyWrocław to na 21.05 zaplanowano kolejny trening naborowy. Chętne dziewczyny z roczników 2008-2009 (i młodsze) powinny pojawić się o godz. 18 w hali sportowej II LO we Wrocławiu.

- Cieszymy się niezmiernie ze złotego medalu mistrzostw Polski młodziczek, ale jesteśmy też bardzo dumni z juniorek i juniorek młodszych, które dokonały niecodziennej rzeczy awansując do wielkiego finału mistrzostw Polski. To oznacza, że szkolenie we wrocławskim Volleyu idzie w dobrym kierunku - kończy Andrzej Krowiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: #VolleyWrocław mistrzem Polski młodziczek! Rosną nam siatkarskie talenty - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24