Oficjalna prezentacja zespołu miała miejsce w auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Lesznie. Pojawili się na niej wszyscy zawodnicy Fogo Unii. Byli też przedstawiciele Stowarzyszenia Sympatyków Klubu, którzy zakopali topór wojenny z szefostwem Byków i po rocznej przerwie wracają ze swoimi oprawami na stadion. - Mam nadzieję, że wraz z nimi wrócą też wyniki. Wierzę, że w przyszłym roku Fo-go Unia znowu będzie walczyć o najwyższe cele - powiedział prezes Piotr Rusiecki.
O wyniki zespołu ma zadbać Piotr Baron. Przed nowym menedżerem Byków trudne zadanie, ponieważ w zespole ma sześciu znakomitych seniorów, a miejsc w składzie jest tylko pięć. - Chyba każdy trener chciałby mieć takie problemy. Jestem przekonany, że w innych klubach zazdroszczą nam takiej drużyny - stwierdził szkoleniowiec. Walka o miejsce w kadrze meczowej często prowadzi jednak do konfliktów. - Jeśli się one pojawią, to załatwiny je we własnym gronie - dodał menedżer.
O dobrą atmosferę w klubie ma zadbać także nowy kapitan zespołu. A został nim Piotr Pawlicki. - Wybór wydawał się dla mnie oczywisty. To chłopak z Leszna, który musi wziąć na swoje barki odpowiedzialność za wynik drużyny - argumentował taką decyzję Piotr Baron. - Wiemy, jakie w poprzednim sezonie popełniliśmy błędy i na pewno wyciągniemy z nich wnioski. W przyszłym roku ponownie chcemy się bić o czołowe lokaty - zapewnił nowy kapitan.
O atmosferze w drużynie sporo na spotkaniu z kibicami mówił też Nicki Pedersen. - Ona jest świetna. Takie spotkania sprzyjają zresztą integracji. Za nami zły sezon i wszyscy mamy coś do udowodnienia. Ja sam czuję się już dobrze po wypadku i będę w stu procentach przygotowany do pierwszego meczu - mówił Duńczyk.
W trakcie rehabilitacji jest także jego rodak Peter Kildemand. - Po sezonie musiałem się poddać operacji kolana, bo jazda z urazami do niczego dobrego nie prowadzi o czym przekonałem się na własnej skórze. Zapewniam, że stać mnie na zdecydowanie lepszą jazdę niż ta, jaką prezentowałem w ostatnich miesiącach- zapewnił Duńczyk. Tym razem problemów zdrowotnych nie ma za to Emil Sajfutdinow. - Już wróciłem do Polski na stałe i jestem gotowy do sezonu. Już jutro mógłbym wyjechać na tor - powiedział Rosjanin.
Pewnym punktem zespołu chce być również Grzegorz Zengota. - Ćwiczę wspólnie z akrobatami w Zielonej Górze. To spra-wdzona forma przygotowań - mówił zawodnik. W nowym sezonie w barwach Fogo Unii będzie też jeździł Janusz Kołodziej, który wraca do Leszna po pięciu latach. - Zostałem ciepło przyjęty przez kolegów z drużyny. Wszyscy zresztą doskonale się znamy. Cieszę się, że trafiłem do tak mocnego zespołu - ocenił były trzykrotny mistrz Polski.
Żużlowcy Fogo Unii w trakcie minionego weekendu odwiedzili także dwa Domy Dziecka oraz pojawili się szpitalu. Byli obecni także na Mikołajkach, które odbyły się na Rynku. Teraz czekają już ich jednak treningi. - Zawodnicy z Leszna będą pracować na miejscu. Pozostali mają indywidualny tok przygotowań. Wszyscy spotkamy się 30 stycznia na obozie w Świeradowie. Na tor chcemy wyjechać w marcu - zapowiedział trener Baron.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
