W Lublinie chcą zrewanżować się za porażkę sprzed trzech lat

SZUPTI
W sobotę, 8 października, na Arenie Lublin dojdzie do rewanżu reprezentacyjnych ekip w futbolu amerykańskim. Na murawę lubelskiego obiektu wybiegną narodowe zespoły Polski i Holandii. Pojedynek rozpocznie się o godz. 15. W składzie rywali wystąpi zawodnik, który z Denver Broncos wygrał Super Bowl.

Dla biało-czerwonych mecz z „pomarańczowymi” będzie podsumowaniem drugiego roku przygotowań do The World Games 2017 we Wrocławiu. Lubelska potyczka będzie ich czwartą w tym roku. Wcześniej Polacy przegrali nieznacznie z Danią (w Cetniewie), ze Szwecją w Ząbkach oraz z Węgrami w Szekesfehervar.

Sobotni rywale Polaków wywalczyli przed dwoma tygodniami trzecie miejsce w mistrzostwach Europy grupy B w Wielkiej Brytanii.

Holendrzy byli także pierwszym rywalem nowo powstałej reprezentacji Polski, bowiem oba zespoły zmierzyły się ze sobą 14 września 2013 roku na Stadionie Polonii Warszawa. Pojedynek, który był oficjalnym debiutem biało-czerwonych, wygrali goście 37:14.

Na kolejną szansę sprawdzenia się z holenderskim zespołem liczył kapitan naszej reprezentacji. Kamil Ruta.
- Marzyłem przez lata, aby wziąć odwet na drużynach, z którymi przegrywałem w europejskich pucharach. W tym roku udało mi się to zrealizować. Chciałbym teraz wyjść naprzeciw Szwedów, Holendrów i Czechów, pokazując im, jaki progres zrobiliśmy w trzy lata pracy z reprezentacją. Cieszę się bardzo, że teraz nadarzy się w Lublinie okazja do rewanżu na futbolistach z kraju tulipanów. Liczę na wygraną - powiedział Kamil Ruta.

Niewiele europejskich krajów może poszczycić się reprezentantami w NFL, czyli najlepszej futbolowej lidze świata. Holendrom to się udało, a jeden z nich, Harald Hasselbach, wygrał nawet z Denver Broncos Super Bowl w 1999 roku.

Aktualny bilans reprezentacji Polski wynosi dwie wygrane i sześć przegranych. Od 2015 roku trenerem głównym biało-czerwonych jest utytułowany Amerykanin Brad Arbon. Szeroki sztab szkoleniowy tworzą trenerzy zagraniczni wspierani przez Polaków.

Nasza reprezentacja ma bardzo dobre wspomnienia związane z zeszłorocznym meczem na Arenie Lublin. W ostatnią sobotę września 2015 roku, w strugach deszczu, pokonała bowiem reprezentację Rosji 7:0.

Oprócz sportowych emocji organizatorzy meczu przygotowali dla kibiców mnóstwo dodatkowych atrakcji. Na cztery godzin przez pierwszym gwizdkiem sędziego na boisku bocznym swoje umiejętności będą prezentowali juniorzy drużyn: Tytani Lublin, Kraków Kings oraz AZS Silesia Rebels.

Lubelscy Tytani przygotowali dla przybyłych wiele dodatkowych atrakcji. Kibice będą mogli spróbować swoich sił w futbolu amerykańskim oraz w innych dyscyplinach, które swoje korzenie mają za oceanem.

O godz. 14.30 na płycie głównej Areny Lublin rozpocznie się natomiast ceremonia otwarcia. Nie zabraknie również imponującego występu orkiestry, efektownych układów tanecznych w wykonaniu profesjonalnych cheerleaderek oraz widowiskowej oprawy wizualnej. Kibiców i zawodników w biało-czerwonych barwach do walki zagrzewać będą Warsaw Elite Cheerleaders.

Bilety na sobotni mecz można kupić drogą internetową na stronie: www.kupbilet. W piątek, 7 października wejściówki można będzie nabyć w kasach Areny Lublin, które będą czynne w godz. 16-20, natomiast w dniu meczu kasy będą otwarte już od godz. 10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Lublinie chcą zrewanżować się za porażkę sprzed trzech lat - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24