Mecze w PWPW Krajowej Lidze Zapaśniczej składają się z dziewięciu walk - po trzy w każdym stylu - klasycznym, wolnym i zapasach kobiet.
W drużynie Boruta-Olimpijczyk Zgierz & Radom jest jasny. Zapaśnicy ze Zgierza walczą w zapasach kobiet i stylu wolnym, natomiast w stylu klasycznym występują przedstawiciele Olimpijczyka Radom. W poniedziałkowym starciu wystąpili Michał Kośla, Arkadiusz Kułynycz oraz Rafał Płowiec.
Mecz miał bardzo wyrównany przebieg. Zdecydowanie lepiej rozpoczęli go jednak gospodarze. W pierwszej walce Miglena Selishka wygrała 6:5 z Iwoną Matkowską w zapasach kobiet w kategorii wagowej do 48 kilogramów. W następnej potyczce, w braterskim pojedynku, lepszy okazał się Iwan Izdebski, reprezentujący barwy Boruty-Olimpijczyka, który pokonał 8:3 swojego brata Oleksandra (do 57kg, styl wolny). Następnie na macie hali sportowej Zespołu Szkół Budowlanych w Radomiu zaprezentował się Michał Kośla (do 66kg, styl klasyczny). Po świetnej walce pokonał przed czasem 13:0 Dominika Sikorę. Później na macie stanęła Roksana Zasina (do 58kg, zapasy kobiet) i zwyciężyła z Katarzyną Krawczyk 4:1.
Dość niespodziewanie w kategorii do 74 kilogramów w stylu wolnym Marcin Majka uległ Bartoszowi Dobickiemu (0:2). Nie powiodło się także Arkadiuszowi Kułynyczowi, który startował tym razem w wyższej niż na ogół kategorii wagowej - 85 kg. Mistrz Polski seniorów przegrał z Tadeuszem Michalikiem 0:6.
Sporą niespodzianę sprawiła Yaybe Yusein (do 69 kg, zapasy kobiet), która w widowiskowym stylu pokonała Monikę Michalik, medalistkę igrzysk olimpijskich z Rio 2016. Yusein została po zakończeniu meczu wybraną najlepszą zawodniczką tego pojedynku.
W dwóch ostatnich starciach lepsi okazali się goście. Radosław Baran pokonał Mateusza Filipczaka 4:0 (do 97 kg, styl wolny), a Marcin Olejniczak wygrał z Rafałem Płowcem 4:1 (do 130 kg, styl klasyczny).
- Cieszy nas wygrana. To bardzo dobry prognostyk przed rewanżami, bo daje nam szansę na awans do fazy play-off. Przed nami druga runda, inne zestawienie kategorii wagowych, dla nas jako Olimpijczyka Radom, bardziej korzystne. W naszej grupie Bydgoszcz może trochę odstaje, ale Poznań będzie do końca walczył o drugie miejsce - mówił Leszek Firlej, prezes Olimpijczyka.
Z poziomu zawodów zadowolony był Andrzej Supron, prezes Polskiego Związku Zapaśniczego.
- Zawsze mówiłem, że rozgrywki drużynowe są emocjonujące i tak też było tym razem. To był najlepszy przykład, że ta formuła się sprawdza, że emocji nie brakuje, a walki stały naprawdę na najwyższym poziomie - zaznaczył Andrzej Supron.
Forma meczu Krajowej Ligi Zapaśniczej jest atrakcyjna dla kibiców. Mecz trwa około półtorej godziny, a na macie ciągle coś się dzieje.
- Dla kibica na pewno taki mecz jest atrakcyjny, bardziej przejrzysty - dodał prezes Firlej.
- Oczywiście. Wiadomo, że na takich zawodach jak mistrzostwa Polski, to zawodnicy walczą cały dzień we wszystkich kategoriach, tych pojedynków jest mnóstwo. Tutaj mecz trwa od półtorej do dwóch godzin i jest dziewięć walk, zarówno w stylu wolnym i klasycznym, jak i w zapasach kobiet. Wydaje mi się, że jest to fajne i atrakcyjne dla widzów - dodał Włodzimierz Zawadzki, trener Olimpijczyka Radom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?