Widzew Łódź. Bartłomiej Pawłowski został wezwany do złożenia wyjaśnień po wulgarnym wpisie

Ostatnie tygodnie nie są najłatwiejsze dla Widzewa Łódź. Najpierw w kontrowersyjnych okolicznościach odpadł po dogrywce z Wisła Kraków w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski, a potem przegrał ze Śląskiem Wrocław, a decyzję sędziowskie również wzbudziły wiele emocji. Nie wszyscy w klubie potrafili utrzymać nerwy na wodzy, a najlepszym tego przykładem okazał się Bartłomiej Pawłowski.

- Hej PZPN znowu VAR zaje***? Oglądam powtórkę waszej linii spalonego i rzutu karnego i wygląda, że w trzy dni okradziono nas z PP i punktów we Wrocławiu. Na cholerę ten cały VAR? - napisał na portalu X (dawniej Twitter).

Trzy dni później zawodnik przeprosił za swoje zachowanie. Na jego koncie na tym samym portalu pojawił się wpis przepraszający arbitra Bartosza Frankowskiego. Dodatkowo 31-letni piłkarz zobowiązał się do wpłacenia 5 000 złotych na rzecz Stowarzyszenia Domów Dziecka "Młody Las" w Toruniu.

Jednak same przeprosiny nie wystarczą. Jak informuje Jakub Seweryn ze Sport.pl, Bartłomiej Pawłowski na wniosek przewodniczącego Kolegium Sędziów Tomasza Mikulskiego będzie musiał tłumaczyć się ze swojego wpisu przed Komisją Ligi. Zawodnik został wezwany do złożenia wyjaśnień w tej sprawie i może skończyć się nawet na zawieszeniu kluczowego gracza Widzewa Łódź.

Łodzianie już w najbliższą niedzielę zagrają niezwykle prestiżowe spotkanie przy Łazienkowskiej z Legią Warszawa w ramach 24. kolejki PKO Ekstraklasy. Ewentualny brak Bartłomieja Pawłowskiego w tym spotkaniu byłby ogromnym osłabieniem.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy