Wielka gra o finał Cracovii z Podhalem [GDZIE OGLĄDAĆ, TRANSMISJA TV, LIVE]

Andrzej Stanowski, Maciej Zubek
Od postawy Krzysztofa Zapały (z lewej) i Krystiana Dziubińskiego będzie sporo zależało
Od postawy Krzysztofa Zapały (z lewej) i Krystiana Dziubińskiego będzie sporo zależało Maciej Zubek
Czy zespół Comarch Cracovii obroni Puchar Polski? Przekonamy się o tym w Nowym Targu, gdzie w czwartek rozpoczął się finałowy turniej. W pierwszym półfinale GKS Tychy pokonał Polonię Bytom 5:1, a drugi półfinał z udziałem małopolskich drużyn rozpoczyna się o 19.30. Transmisja telewizyjna w TVP Sport.

Zgodnie z regulaminem Pucharu Polski w turnieju biorą udział drużyny, które zajęły pierwsze cztery miejsca w tabeli ekstraligi po zakończeniu drugiej rundy sezonu zasadniczego rozgrywek. Układ miejsc miał też znaczenie w doborze par półfinałowych.
W związku z tym dzisiaj w półfinałach grają GKS Tychy z Polonią Bytom (5:1) oraz o godz. 19.30 TatrySki Podhale z Comarch Cracovią. Zwycięzcy tych meczów spotkają się w piątek w wielkim finale o godz. 18.30 (wszystkie mecze pokaże na żywo TVP Sport).

Za Cracovią przemawia przede wszystkim bilans bezpośrednich starć z Podhalem w tym sezonie. Oba zespoły potykały się jak do tej pory czterokrotnie (trzy razy w lidze i raz w Superpucharze) i za każdym razem górą była ekipa Rudolfa Rohaczka.
- To nie ma teraz żadnego znaczenia. W czwartek będzie w Nowym Targu nowe rozdanie - mówi 29-letni napastnik „Pasów” Krystian Dziubiński. - Każdy pojedynek w tym roku był bardzo zacięty, w Superpucharze wygraliśmy dopiero po karnych. Zapomnieliśmy już o ostatnim przegranym meczu ligowym z GKS Tychy. Dobrze, że były święta, bo na głowie były inne sprawy niż hokej. Osobiście bardzo lubię grać na nowotarskim lodowisku, na którym się wychowałem. Jest dla mnie szczęśliwe, na nim zdobyłem wszystkie trzy trofea: złoty medal mistrzostw Polski z Podhalem, Puchar Polski i Superpuchar z Cracovią. Dobrze się na nim czuję, lubię grać przy gorącej atmosferze, jaka jest na trybunach.

Podobnego zdania jest trener Cracovii Rudolf Rohaczek. - Każdy mecz jest inny. Także z Podhalem. Mają od niedawana nowego trenera Marka Rączkę, można oczekiwać nieco innych wariantów taktycznych. Co zadecyduje o wyniku spotkania? Większa dyscyplina taktyczna, kto popełni mniej błędów, ustrzeże się kar. Jak zawsze w hokeju dużo zależeć będzie od postawy bramkarzy, liczę, że w Nowym Targu Rafał Radziszewski będzie miał swój dobry dzień - mówi.
W krakowskim zespole do pełni sił wrócili kontuzjowani ostatnio obrońca Dawid Maciejewski i napastnik Marek Wróbel. Nie zagra jedynie reprezentacyjny obrońca Maciej Kruczek, który leczy uraz barku. Próbował trenować, ale lekarze orzekli, że lepiej będzie jak odpocznie jeszcze kilka dni.

Przed rokiem w finale, też w Nowym Targu, Cracovia pokonała Podhale 5:0. Oba zespoły zdobywały puchar dwukrotnie, Podhale w 2003 i 2004 roku, Cracovia w 2013 i 2015.

- Każda seria kiedyś się kończy. Trudno wyobrazić sobie lepszy moment na przełamanie - mówi kapitan Podhala Jarosław Różański. - Zawsze powtarzam, że każdy mecz to nowa historia. Musimy wierzyć w to, że wreszcie znajdziemy sposób na pokonanie Cracovii. W takich meczach jak ten o sukcesie jednej czy drugiej drużyny decyduje dyspozycja dnia. Motywacji i mobilizacji na pewno nam nie zabraknie. Myślę, że szykuje się super widowisko dla kibiców - dodaje.

Największym zmartwieniem „Szarotek” są kłopoty zdrowotne dwóch najskuteczniejszych zawodników: Dariusza Gruszki i Jarmo Jokili. Pierwszego z nich na pewno zabraknie zarówno w dzisiejszym jak i ewentualnie piątkowym meczu. Co prawda wznowił on już treningi po kontuzji, ale najwcześniej do gry będzie gotowy na początku nowego roku. Małe są też szanse, że na mecze pucharowe wykuruje się Jokila, który zmaga się z zapaleniem oskrzeli.

- Oczywiście brak tych zawodników komplikuje nam mocno sytuacje kadrową. Wystarczy rzucić okiem na statystyki, by zobaczyć jak ważne to postaci naszego zespołu. Ich absencja rozbija nam praktycznie dwie pierwsze formacje - mówi trener Podhala Marek Rączka. - Na pewne rzeczy, jak kontuzje czy choroby, nie mamy jednak wpływu. Nie będziemy ryzykować zdrowiem zawodników. Sezon jest długi. Mam nadzieję, że uda się nam tak poukładać zespół, by w jak największym stopniu zniwelować brak tej dwójki - podkreśla opiekun „Szarotek”.

Dobrą wiadomością dla fanów Podhala jest to, że do gry wraca Joni Haverinen, którego z powodu choroby brakowało w dwóch ostatnich meczach ligowych.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wielka gra o finał Cracovii z Podhalem [GDZIE OGLĄDAĆ, TRANSMISJA TV, LIVE] - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24