Wypatrzył Cię trener Andrzej Mirek, cały czas trenowałaś pod jego okiem. Teraz zmieniasz szkoleniowca, przenosisz się do Anglii. To była trudna decyzja?
Na pewno, bo wiąże się ona z ogromnymi zmianami w moim życiu, ale wierzę, że okaże się trafiona. Taką decyzję podjęliśmy razem z trenerem Andrzejem Mirkiem. Będę trenować w grupie trenera Jerzego Maciukiewicza w Loughborough. W jego teamie są dobrzy brytyjscy lekkoatleci, olimpijczycy. Możliwość rywalizowania z nimi na treningach jest dla mnie bardzo ważna. W Polsce byłam sama, nawet jak jeździłam na zgrupowania kadry narodowej, to brakowało mi mocnej rywalizacji. W takiej sytuacji nie da się iść do przodu, nie da się zbliżać do europejskiej czołówki, a na tym mi zależy.
Na Krakowskiej Akademii, gdzie zrobiłaś licencjat, na razie wzięłaś urlop dziekański.
Tak. W Anglii będę miała możliwość studiowania, ale od przyszłego roku, albo od następnego semestru. Muszę najpierw przetłumaczyć prace licencjacką na język angielski, którą pisałam z fizjoterapii, i nadrobić różnice programowe.
Jak rodzice zareagowali, gdy powiedziałaś o wylocie do Anglii?
Rodzice cały czas mnie wspierają. Uważają, że jeśli ma mi to pomóc w mojej karierze, to są za.
Na razie trenujesz w Sandomierzu. Kiedy lecisz za granicę?
25 października. Chcę już być w treningu, żeby dołączyć do nowego teamu. Będę tam trenować, ale - jak już wcześniej mówiłam - nadal będę reprezentować barwy Wisły Junior Sandomierz.
Ostatnio doszło do jeszcze jednego ważnego wydarzenia - podpisałaś kontrakt z firmą Nike.
Cieszę się, że wszystko przebiegło pomyślnie i podpisałam kontrakt z firmą Nike, z którą od pewne czasu współpracuję. Będę otrzymywać stypendium i sprzęt do treningów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?