Wisła Kraków. Kamil Broda: Rywalizacja o miejsce w bramce trwa cały czas

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Miniony tydzień był wyjątkowy dla bramkarza Wisły Kraków Kamila Brody. Najpierw zagrał w Pucharze Polski z Puszczą Niepołomice, a następnie zadebiutował w I lidze w starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

21-letni bramkarz w kadrze pierwszej drużyny Wisły jest od dawna. Długo jednak czekał na swoją szansę debiutu. Dopiero po spadku do I ligi otworzyły się przed nim drzwi do gry. Najpierw był debiut w Pucharze Polski w meczu z rezerwami Legii Warszawa. W minionym tygodniu Kamil Broda mógł zagrać pierwszy raz na stadionie przy ul. Reymonta. Nie było niespodzianką, że wystąpił w Pucharze Polski z Puszczą Niepołomice. Nad tym czy zagra również meczu ligowym z „Góralami” można się jednak było zastanawiać, bo do tej pory Mikołaj Biegański miał wręcz abonament na ligowe występy.

- O tym, że zagram w tym meczu dowiedziałem się dzień przed nim - zdradza Kamil Broda kulisy tego, co działo się przed starciem z Podbeskidziem. - To nie jest jednak tak, że jestem już teraz na stałe „jedynką” i nie muszę się starać każdego dnia. Rywalizacja między nami jest cały czas, nikt nie może być pewnym miejsca w składzie.

O ile po meczu z Puszczą Broda mógł odczuwać pełnię satysfakcji, bo Wisła nie tylko wygrała, to jeszcze on był bohaterem serii rzutów karnych, o tyle po starciu z Podbeskidziem trudno było mówić o pełni szczęścia. Trzy puszczone gole, w tym jeden w doliczonym czasie gry sprawiły, że „Biała Gwiazda” musiała zadowolić się jedynie remisem 3:3. Broda nie kryje: - Zdecydowanie odczuwam duży niedosyt po tym meczu. Znów prowadziliśmy i znów straciliśmy gola w samej końcówce.

Do takiej końcówki meczu być może by nie doszło, gdyby Wisła zagrała dobrze przez całe spotkanie, a nie dopiero po przerwie. Kamil Broda mówi wprost: - Zagraliśmy bardzo słabą pierwszą połowę. Nawet nie ma co na ten temat dyskutować. W przerwie w szatni była na ten temat gorąca dyskusja. Trener powiedział nam, co powinniśmy poprawić. Myślę, że widać było, z jakim nastawieniem wyszliśmy na drugą połowę. To była już zupełnie inna gra. Dużo dała nam też ta bramka na 1:1. Ona nas nakręciła, bo uwierzyliśmy jeszcze mocniej, że nawet w dziesięciu jesteśmy w stanie dać radę.

Dopytywany czy jego zdaniem przy którymś golu dla Podbeskidzia mógł zachować się lepiej, odpowiada: - Wydaje mi się, że może przy drugiej bramce mogłem zrobić coś więcej. Przy pierwszej i trzeciej nie miałem żadnych szans.

Ten czas, gdy Kamil Broda wszedł do bramki, można rozpatrywać jako nagrodę za cierpliwość dla tego chłopaka, który przez dobre kilka sezonów musiał zadowalać się rolą jedynie zmiennika. Trochę poważniejszego doświadczenia zebrał dopiero w poprzednim sezonie, gdy był wypożyczony do II-ligowej wtedy jeszcze Chojniczanki, a której wydatnie pomógł w awansie o szczebel wyżej. Teraz ma za sobą pierwsze mecze w Wiśle i podkreśla: - Pracuję cały czas na to, żeby dać trenerom argumenty, że to na mnie można postawić. Nie będę krył, że mocno liczę na to, że będę bronił jak najczęściej.

W Wiśle jest teraz trudny czas, bo zespół nie wygrał od ośmiu ligowych meczów. Plusem było to, że w spotkaniu z Podbeskidziem drużyna poradziła sobie z trudną sytuacją, jaką była gra przez większość czasu o jednego zawodnika mniej, bo z czerwoną kartką mecz zakończył jeszcze w pierwszej połowie Boris Moltenis. Dlatego Kamil Broda w kontekście najbliższej przyszłości mówi: - Powinniśmy szukać przede wszystkim pozytywów i na tym budować się przed kolejnymi meczami. Ta druga połowa pokazała, że potrafimy grać w piłkę, a przede wszystkim potrafimy zapierniczać na boisku, że mamy charakter. Jeśli każdy dołoży od siebie małą, dużą czy średnią cegiełkę, to uda się zbudować taki zespół, że nie tylko gra, ale też wyniki będą wkrótce bardzo dobre.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Kamil Broda: Rywalizacja o miejsce w bramce trwa cały czas - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24