Wygrana piłkarek ręcznych Suzuki Korony Handball w ostatnim meczu na turnieju w Jarosławiu

Suzuki Korona Handball Kielce - Sokol Poruba 25:23 (12:15)
Suzuki Korona Handball: Chodakowska, Hibner - Zygadlewicz 1, Pękala 4, Młynarska-Papaj, Gliwińska 4, Staszewska, M. Więckowska 9 (3), Jasińska 5, Czekala, Rosińska, Kędzior 2.

Wcześniej podczas turnieju w Jarosławiu drużyna trenera Pawła Tetelewskiego przegrała z liderem ligi czesko-słowackiej, Iuventą MichalovCe 20:34 oraz czwartą aktualnie drużyną PGNiG Superligi, Eurobudem JKS Jarosław 26:28. W ostatnim spotkaniu kielczanki pokonały zajmującego 10. miejsce (na 14 zespołów) w lidze czesko-słowackiej Sokola Poruba z Czech.

ZOBACZ PODSUMOWANIE TURNIEJU - MÓWI TRENER PAWEŁ TETELEWSKI

Nasze szczypiornistki, grające w turnieju w mocno osłabionym składzie (bez m.in. Patrycji Chojnackiej, Honoraty Gruszczyńskiej, Sandry Zimnickiej, Magdaleny Kowalczyk, Michaliny Pastuszki, a w meczu z Sokolem również bez Katarzyny Grabarczyk) wygrywały w tym spotkaniu tylko na jego początku (2:0, 3:2) i w jego końcówce. Czeszki niemal cały czas prowadziły, momentami różnicą trzech bramek (3:6 w 11 minucie, 10:13 w 26, 13:16 w 32), a zawodniczki Suzuki Korony Handball, mimo że popełniały sporo prostych błędów w ataku i nie zawsze były skuteczne w dogodnych do zdobycia bramek pozycjach, ciągle doprowadzały do remisów. Jednak od stanu 21:22 w 52 minucie zespół z Kielc zmusił rywalki do kilku błędów w ataku, a sam zdobył cztery bramki z rzędu i w 59 minucie objął prowadzenie 25:22.

Dla zespołu z Kielc był to ostatni mecz przed wznowieniem rozgrywek PGNiG Superligi. 8 stycznia kielczanki zagrają na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.