Zapaść AZS Koszalin w czwartej kwarcie. Klątwa GTK trwa nadal

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
W meczu kończącym 3. kolejkę rozgrywek Energa Basket Ligi AZS Koszalin przegrał po raz trzeci w tym sezonie. Co więcej, to trzecia kolejna przegrana Akademików z Gliwicami. Zadecydowała fatalna czwarta kwarta.

Pierwsze minuty to kilka akcji, które zaskoczyły drużynę gości. Po początkowej konsternacji, podopieczni trenera Dragana Nikolicia wzięli się za odrabianie strat. A kiedy w 4. minucie doprowadzili do remisu (6:6), zaczął się prawdziwy festiwal wymiany ciosów, który trwał do 8. minuty pierwszej części meczu. Po tym czasie zespół gości wziął sprawy w swoje ręce i zdominował gospodarzy.

Początek drugiej kwarty to próba gonienia wyniku przez podopiecznych trenera Pawła Turkiewicza. Udana. Kilka dobrych akcji Tanela Kurbasa i związanego wcześniej z Koszalinem Szymona Kiwilszy, i zrobił się remis, a następnie rozgorzała zacięta walka o objęcie kontroli na parkiecie. Podrażnieni takim obrotem spraw biało-niebiescy nie zamierzali wypuszczać takiej szansy z rąk i wreszcie, w trzecim meczu sezonu, wygrać, widząc, że Gliwice są jak najbardziej w zasięgu. Prym w prowadzeniu AZS-u do realizacji tego celu wiódł Drew Brandon, Dragoslav Papić i Marko Tejić. Ostatecznie jednak, po bardzo zaciętej grze, druga kwarta zakończyła się remisem, a 6-punktowej przewagi do przerwy ekipy z Koszalina w żadnej mierze nie można było uznać za bezpieczną. Potwierdzeniem tego była trzecia część spotkania, którą miejscowi rozstrzygnęli na swoją korzyść. I zrobił się remis, co zwiastowało wysoki poziom emocji w ostatniej kwarcie.

Jednak to, co wydarzyło się w ostatniej kwarcie, było niewytłumaczalne. Po wcześniejszej bardzo wyrównanej grze, GTK włączył drugi bieg, a AZS zgasł przy tym zupełnie. Raptem cztery rzucone punkty w tej fazie spotkania są więcej niż wymowne. To kompromitująca dysproporcja, a przecież większa część meczu wcale tego nie zapowiadała.

Kolejne wyzwanie - i okazja do rehabilitacji - już w sobotę o 17.00. Wtedy to do Koszalina przyjedzie Spójnia Stargard. Tymczasem w rozgrywanym meczu 3. kolejki rozgrywek Polpharma Starogard Gdański przegrała ze Stelmetem Zielona Góra 80:94 (20:21, 21:24, 22:28, 17:21).

GTK Gliwice - AZS Koszalin 95:71 (17:23, 27:27, 23:17, 28:4)
GTK: Mack 15 (3x3, 4 zb., 7 as.), Piechowicz 12 (4 zb.), Radwanski 7 (4 as.), Dawkins 5 (4 zb.), Dodd 15 ( 7zb.) - Szlachetka 0, Słupiński 5 (1x3), Kiwilsza 17 (2x3, 4 zb.), Robak 5, Kurbas 5, Lachance 9 (2x3, 4 as.).
AZS: Kucharek 2, Surmacz 9 (6 zb.), Brandon 13 (8 zb.), Radulović 10 (6 zb.), Tejić 12 (5 zb.) - Czujkowski 0, Zywert 0 Bochno 2, Jakóbczyk 0, Papić 19 (2x3), Walters 4.

Drużynę AZS Koszalin podczas sobotniego meczu z drużyną Polski Cukier Toruń zagrzewała publiczność i cheerleaderki. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć i wideo roztańczonych dziewczyn.

Cheerleaders na meczu AZS Koszalin - Polski Cukier Toruń [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Zapaść AZS Koszalin w czwartej kwarcie. Klątwa GTK trwa nadal - Głos Koszaliński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24