Obaj mają po 19 lat i są nowymi nabytkami ekipy Cerradu Czarnych. Przychodzą do Radomia z tytułami mistrzów świata i Europy kadetów, a ostatnio zdobyli złote medale mistrzostw Starego Kontynentu w kategorii juniorów. Jak na tak młody wiek to bardzo okazały dorobek. W zakończonych niespełna dwa tygodnie temu zawodach byli faworytem i z tej roli się wywiązali. Nowi zawodnicy radomskiego klubu byli podstawowymi elementami w układance trenera Sebastiana Pawlika. Jakub Ziobrowski został wybrany najlepszym atakującym turnieju. - Najważniejszy jest złoty medal, natomiast taka nagroda indywidualna na pewno cieszy i dodaje wiary w swoje możliwości - mówi zawodnik.
Złoci juniorzy
Polacy szli jak burza przez ten turniej nie doznając ani jednej porażki. W tej grupie wygrali już 33. oficjalne spotkania z rzędu. - Na pewno byliśmy faworytem mając na uwadze poprzednie sukcesy i cieszymy się, że udało nam się zdobyć złoto. Było już widać różnicę między kategorią kadeta i juniora, choćby na przykładzie reprezentacji Rosji - zaznacza Tomasz Fornal.
Skład, który triumfował w Bułgarii niemal w całości przebywał ze sobą w trakcie trzyletniej nauki w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale. To również miało wpływ na ten sukces. - Byliśmy cały czas w swoim gronie, spędzaliśmy razem czas, znaliśmy swoje zachowania - dodaje Fornal.
Teraz przed „złotymi juniorami” kolejne wyzwanie, czyli mistrzostwa świata w tej kategorii wiekowej, które odbędą się w przyszłym roku. - Celem jest złoty medal, nie ukrywamy, że chcemy wygrać te mistrzostwa, ale wiemy, że przeciwnicy będą jeszcze mocniejsi i mecze będą na wyższym poziomie i niuanse mogą decydować o tym, kto wygra. Jesteśmy pewni siebie, ale z tym nie przesadzamy. My też będziemy lepsi, większość z nas poszła do plusligowych zespołów, gdzie nabierzemy doświadczenia. Na razie jednak nie myślimy o tych mistrzostwach, a skupiamy się na pierwszym sezonie w ekstraklasie - zaznacza młody przyjmujący.
Zawodnicy chwalą poziom organizacyjny mistrzostw, które odbyły się w Bułgarii. - Jedynie jedzenie mogłoby być nieco lepsze - mówią ze śmiechem. - To oczywiście niuans, który nie wpływał na formę sportową - dodają.
Po powrocie z Bułgarii cała ekipa polskich złotych juniorów zameldowała się w Katowicach na pożegnalnym meczu Pawła Zagumnego. Mały epizod dostał Jakub Ziobrowski. - Byłem bardzo mile zaskoczony, że mogłem wejść na boisko z takimi gwiazdami i zagrać parę akcji przy takich kibicach. Będę to na pewno bardzo mile wspominał - mówi Ziobrowski.
Nowe wyzwanie
Sezon 2016/2017 będzie dla obu zawodników wyjątkowy. Po raz pierwszy zagrają oni bowiem w siatkarskiej ekstraklasie. Na pierwszy klub w swojej seniorskiej karierze wybrali Cerrad Czarnych Radom.
- Uważam, że to będzie dla mnie najlepsze miejsce do rozwoju. To klub z tradycjami, słynący ze szkolenia młodzieży, w którym z treningu na trening będę mógł stawać się lepszym zawodnikiem - argumentuje Jakub Ziobrowski.
- Nad wyborem klubu zastanawiałem się z moim tatą (Markiem Fornalem, byłym zawodnikiem Czarnych - przyp.red.) i padło na Cerrad Czarnych. Na pewno nie było żadnego nacisku ze strony taty, to był mój wybór, a on mi tylko doradzał. Na tę decyzję złożyło się kilka czynników: trener Prygiel, który jest już doświadczonym szkoleniowcem, a w ostatnim sezonie nabrał jeszcze tego doświadczenia przy Raulu Lozano, ponadto bardzo dobra organizacja w klubie i atmosfera podczas spotkań - wyjaśnia Tomasz Fornal.
Zawodnicy są w Radomiu nieco ponad tydzień, ale mają bardzo pozytywne odczucia. - Nie mamy na co narzekać, atmosfera w drużynie jest bardzo fajna, nie było problemów z aklimatyzacją - mówią zgodnie.
Tomasz Fornal o miejsce w składzie na pozycji przyjmującego będzie walczył z Wojciechem Żalińskim, Łukaszem Wiese i Jakubem Urbanowiczem. - Nikt nie powiedział, że będzie łatwo wywalczyć miejsce w pierwszej szóstce. Będę jednak dawał z siebie wszystko, aby udowodnić trenerowi, że zasługuje na podstawowy skład - zaznacza.
Jakub Ziobrowski z kolei o miejsce w wyjściowym składzie będzie rywalizował z Bartłomiejem Bołądziem, dla którego będzie to już czwarty sezon w siatkarskiej ekstraklasie. - Jestem ambitny i staram się wykorzystywać szansę, którą dostaję - mówi.
Na co według młodych graczy stać ich nowy zespół w nadchodzącym sezonie PlusLigi? - Myślę, żę stać nas na bardzo dobrą grę i możemy zajść daleko - mówi Ziobrowski. - Ciężko mówić o konkretnym miejscu, to PlusLiga i tu każdy mecz jest inny. Mam jednak nadzieję, żę będziemy wygrywać jak największą ilość spotkań - dodaje Fornal.
Przyjmujący swoją przygodę z siatkówką w wieku siedmiu lat rozpoczynał w Krakowie. Przez pięć lat grał w tamtejszym UKS 22, a potem, wraz z bratem Janem, przeniósł się do Zespołu Szkół Ogólnokształcących Sportowych nr 2. Po skończeniu gimnazjum, naukę i grę w siatkówkę kontynuował w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale.
Atakujący natomiast rozpoczął siatkarskie treningi w wieku dziesięciu lat w szkole podstawowej numer 2 w Rzeszowie, następnie uczęszczał do gimnazjum sportowego, skąd trafił do SMS-u Spała. W rozgrywkach młodzieżowych reprezentował barwy AKS Resovii Rzeszów.
Pierwszy oficjalny mecz w barwach swojego nowego zespołu, Cerradu Czarnych, Tomasz Fornal i Jakub Ziobrowski rozegrają 4 października, kiedy radomianie w pierwszej kolejce PlusLigi zmierzą się u siebie z AZS Częstochowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?