Żużel: Speed Car Motor Lublin podejmie na własnym torze Start Gniezno

Krzysztof Nowacki
Speed Car Motor po raz trzeci powalczy o punkty na lubelskim torze. W niedzielę (godz. 18.30) przeciwnikiem drużyny trenera Dariusza Śledzia będzie Start Gniezno

Speed Car Motor oraz Start to jedyne drużyny w drugiej lidze, które nie doznały jeszcze porażki. Ale o ile lublinianie mają komplet czterech zwycięstw, to zespół z Gniezna w ostatnią niedzielę stracił punkt, remisują w Krośnie z KSM.

Patrząc na klasyfikację najskuteczniejszych żużlowców drugiej ligi można spodziewać się dużych emocji w niedzielny wieczór. Najlepiej punktującymi zawodnikami w tym sezonie są bowiem reprezentanci Startu: Czech Eduard Krcmar i Marcin Nowak. Obaj ani razu w tym sezonie nie kończyli wyścigu na ostatniej pozycji.
Ale tuż za nimi plasują się trzej lublinianie: Paweł Miesiąc, Daniel Jeleniewski i Bjarne Pedersen. Z kolei na szóstej pozycji jest kolejny żużlowiec klubu z Gniezna, Mirosław Jabłoński.

- Gnieźnianie odjechali mniej biegów i myślę, że po niedzielnym meczu wszystko się zmieni i to lubelscy zawodnicy znajdą się na czele tej klasyfikacji - twierdzi Miesiąc, który bardzo dobrze rozpoczął tegoroczne starty.
- Jestem zadowolony ze sprzętu, fajnie pracuje, ale cały czas patrzymy, co poprawić, żeby było jeszcze lepiej. Nie można stać w miejscu, tylko trzeba stale pracować, aby wygrywać następne biegi i mecze. Moja średnia mogła być jeszcze lepsza, ale miałem dwa wykluczenia i straciłem punkty - przyznaje żużlowiec Motoru.

Trener Startu, Krzysztof Jabłoński, dokonał po meczu w Krośnie dwóch zmian w składzie zespołu. Szansę występu w Lublinie stracili najsłabsi seniorzy: Szwed Jonas Davidsson oraz Adrian Gała. W ich miejsce trener zapowiedział start Szweda Olivera Berntzona, dla którego będzie to debiut w barwach Startu oraz... swój.
- Może to być najtrudniejsze dla nas spotkanie, ale wcale tak być nie musi. Wszystko okaże się na torze. Musimy podejść do tego meczu, jak do każdego innego - uważa Miesiąc.

Poprzednie spotkanie przy Al. Zygmuntowskich, w którym żużlowcy Speed Car Motoru pokonali PSŻ Poznań 58:32, pokazało, że gospodarze znakomicie czują się na lubelskim owalu. - Tor jest w porządku, chociaż wiadomo, że każdy ma swoje oczekiwania. Myślę jednak, że wszyscy już się dobrze do niego dopasowaliśmy. W niedzielę będzie cieplej, niż ostatnio, więc pewnie tor będzie się nieco inny - uważa Miesiąc.

W klubie dużą wagę przykładają do należytego przygotowania nawierzchni. - Tor sprzyja ciekawym wyścigom, a zależy nam, żeby kibice oglądali dobre widowiska - twierdzi trener Dariusz Śledź.

Na mecz ze Startem do składu Speed Car Motoru wróci Stanisław Burza. Kibice nie zobaczą natomiast w niedzielę Roberta Lamberta, który po udanym debiucie przed dwoma tygodniami szybko zyskał sympatię fanów. Lambert ma w tym dniu jednak zawody w Anglii.
Klub liczy, że w niedzielę padnie kolejny rekord frekwencji (przed dwoma tygodniami na stadion przyszło ok. 7 tys. kibiców). Bilety na mecz kosztują 24 zł (normalne) i 18 zł (ulgowe). Dzieci wejdą za złotówkę.

Speed Car Motor Lublin:
9. Bjarne Pedersen, 10. Stanisław Burza, 11. Paweł Miesiąc,12. Maciej Kuciapa, 13. Daniel Jeleniewski, 14. Maciej Kuromonow.
Start Gniezno:
1. Marcin Nowak, 2. Oliver Berntzon, 3. Krzysztof Jabłoński, 4. Eduard Krcmar, 5. Mirosław Jabłoński, 6. Damian Stalkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Żużel: Speed Car Motor Lublin podejmie na własnym torze Start Gniezno - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24