"Znowu udało się szybko uzyskać prowadzenie" - komentarze po wygranej Orlen Oil Motoru Lublin w Częstochowie z Włókniarzem

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Speedway Motor Lublin
- Seniorzy pojechali wyśmienicie, a jeżeli juniorzy zdobywają sześć punktów plus dwa bonusy, to także mogę być tylko bardzo zadowolony – podsumowuje zwycięstwo w Częstochowie Jacek Ziółkowski, menedżer Orlen Oil Motoru.

W czwartym meczu PGE Ekstraligi lubelscy żużlowcy odnieśli czwarte pewne zwycięstwo. Na częstochowskim owalu pokonali miejscowego Włókniarza 51:39. - Cieszy, że wygraliśmy i że udało nam się zdobyć 51 punktów na wyjeździe – podkreśla Bartosz Zmarzlik. - Częstochowa jest fajnym terenem do jeżdżenia, ale zarazem bardzo trudnym. Gospodarze zawsze są tutaj bardzo szybcy. Tor też przygotowują trochę inaczej, niż w poprzednim roku. Zawsze więc są jakieś niepewności i próbujesz wywnioskować, co będzie najlepsze, żeby być skutecznym na torze – dodaje lider Motoru, który w niedzielę zdobył 12 punktów i dwa bonusy.

Jedynym zawodnikiem, który pokonał Zmarzlika był Leon Madsen. Duńczyk miał jednak duże problemy w swoich dwóch pierwszych wyścigach, kończąc je za plecami lubelskiej pary. - Nie wiedzieliśmy, czy to problemy z silnikiem, czy z ustawieniami. Szybko jednak okazało się, że wina jest po stronie silnika i natychmiast zmieniliśmy motocykl. Od tego momentu było zdecydowanie lepiej. Szkoda tylko, że nie zrobiliśmy tego już po pierwszym biegu – twierdzi Madsen.

Pierwszy wyścig nie wyszedł również Fredrikowi Lindgrenowi, który w inauguracyjnym biegu już na starcie został daleko za pozostałymi zawodnikami. - Na początku zawsze jest ciężko z zewnętrznych pól jeśli nie wyjdziesz dobrze ze startu. Później było już całkiem nieźle, zdobyłem 10 punktów – tłumaczy Szwed. - Mecz nie był łatwy, ale pozostajemy niepokonani. To ważne zwycięstwo na wyjeździe i znowu udało nam się szybko uzyskać prowadzenie. Włókniarz wprawdzie nie odpuszczał, ale utrzymaliśmy przewagę – dodaje Lindgren.

Z postawy Szweda zadowolony jest Jacek Ziółkowski. - Każdy chce wygrać z Motorem i wbrew pozorom to nie był łatwy mecz. Już w spotkaniu z Wrocławiem było widać, że Włókniarz zaczął jechać. Na razie mieli niekorzystny układ meczów i nie mają punktów, ale na pewno zaczną wygrywać. Nasi seniorzy pojechali wyśmienicie. Pierwszy bieg nie wyszedł Lindgrenowi, ale potem jechał naprawdę doskonale. Ja powtarzam, że Fredka ma oczy z tyłu. On ułamek sekundy wcześniej wie, co się wydarzy. Jest to bardzo mądrze jeżdżący zawodnik – uważa menedżer Motoru.

- Jack Holder był bardzo bojowy i szybki, natomiast Dominik i Bartek, to klasa sama w sobie – dodaje Ziółkowski.

Na pochwały zasłużyli również juniorzy, Wiktor Przyjemski i Bartosz Bańbor. - Jeżeli juniorzy robią sześć punków plus dwa bonusy, to mogę być tylko bardzo zadowolony – przyznaje menedżer „Koziołków”.

Bartosz Zmarzlik po trzech indywidualnych zwycięstwach, w 13. biegu przyjechał dopiero trzeci. - Po trzech trójkach pomyślałem, że trzeba coś w końcu zmienić. I zmieniłem… - śmieje się lider Motoru. - Ale to tak jest, że każdy bieg jest okazją, żeby dowiedzieć się nowych rzeczy. Ważne, że w tym wyścigu drużynowo pojechaliśmy na remis. Natomiast na 15. bieg wróciłem do tego, co na początku i ponownie było bardzo dobrze – dodaje.

W ostatnim biegu Zmarzlik z Dominikiem Kuberą wygrali 5:1. - Startując z pierwszego lub drugiego pola, ciężko jest przejechać szybko pierwsze okrążenie z takimi rywalami, jak w 15. biegu. Ciężko jest wyjechać na 5:1 z krawężnika. Na wejściu w łuk pola wewnętrzne są lepsze, ale na wyjściu, gdy motor się rozpędza, to zewnętrzne są korzystniejsze. Jeździecko jest więc trudno pojechać 15. wyścig z wewnętrznych pól – tłumaczy Zmarzlik.

Orlen Oil Motor jest jedyną niepokonaną drużyną w PGE Ekstralidze. Natomiast Włókniarz po czterech seriach zajmuje niespodziewanie ostatnie miejsce w tabeli i jako jedyny w lidze jeszcze nie wygrał. - Kilka lat temu mieliśmy podobny początek. Wszyscy nam skreślali, a zaczęliśmy w końcu wygrywać i awansować do play-off, a później zdobyliśmy brązowy medal. Wierzę, że możemy to powtórzyć – wspomina Leon Madsen.

Z kolei "Koziołki" o piąte zwycięstwo powalczą 17 maja na własnym torze z beniaminkiem z Zielonej Góry.

Żużlowcy Motoru w Częstochowie wygrali indywidualnie 10 z 15 wyścigów

"Lwy" także im niestraszne. Żużlowcy Motoru Lublin wysoko po...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Znowu udało się szybko uzyskać prowadzenie" - komentarze po wygranej Orlen Oil Motoru Lublin w Częstochowie z Włókniarzem - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24