Cud nad Renem. 5 lat temu Vive Tauron Kielce wygrało Ligę Mistrzów. Zobacz ZDJĘCIA
Łomża Vive Kielce - Grupa Azoty SPR Tarnów 42:20 (22:8)
Łomża Vive Kielce: Wolff (1-30 min, 10/18 = 56 %), Kornecki (31-60 min, 8/20 = 40 %) – Surgiel 3, Fernandez 4 – Sićko 6, Kulesz 5 – Karacić 2, Olejniczak – A. Dujszebajew 2, Lijewski 3, Yusuf 2 (2) – Gudjonsson 1, Moryto 6 (2) – Tournat 4, Karaliok 3, Kaczor 1. Trener: Tomasz Błaszkiewicz.
Grupa Azoty: Ciochoń, C. Liljestrand – Kużdeba 1, Sikora 1 (1) – Kniaziew 2 – Dadej 1, Majewski 3, Mróz – Tokuda 4 (2), Wajda 4 – Wojdan 1 – Yoshida 2, Pedryc 1. Trener: Patrik Liljestrand.
Karne. Łomża Vive Kielce: 4/5 (C. Liljestrand obronił rzut Gudjonssona). Grupa Azoty SPR: 3/4 (Kornecki obronił rzut Tokudy).
Kary. Łomża Vive Kielce: 8 minut (Tournat, Gudjonsson, Lijewski, Yusuf po 2). Grupa Azoty SPR: 4 minuty (Kużdeba, Wojda po 2).
Sędziowali: Filip Fahner, Łukasz Kubis (Głogów).
Widzów: 300.
Przebieg: 2:0, 2:3 (‘5), 6:3 (‘8), 6:4, 9:4, 9:5, 11:5, 11:6 (‘18), 20:6 (‘27), 20:7, 21:7, 21:8, 22:8 – 22:9, 24:9, 24:10, 25:10, 25:11, 29:11, 29:12, 32:12, 32:14, 33:14, 33:15, 34:15, 34:16, 35:16, 35:17, 37:17, 37:18, 38:18, 38:19, 39:19, 39:19, 39:20, 42:20.
Kielczanie potraktowali przeciwnika bardzo poważnie, pokazali, że bardzo dobrze przygotowali się do finałowego spotkania i zdeklasowali drużynę z Tarnowa, zabierając puchar do Kielc. To pierwsze trofeum wywalczone przez naszą drużynę w tym sezonie. W środę może ona sobie zapewnić kolejne.
Zdobywanie PGNiG Pucharu Polski to dla kielczan już rutyna - nieprzerwanie wygrywają to trofeum od 2009 roku. Pierwszy zdobyli w 1985 w Płocku i są liderami klasyfikacji - zdobyli do wczoraj 16 pucharów (druga w tabeli Orlen Wisła Płock - 10). Ale aż dwunastu z kieleckich graczy nie miało dotąd na koncie Pucharu Polski (Mateusz Kornecki, Andreas Wolff, Cezary Surgiel, Szymon Sićko, Michał Olejniczak, Faruk Yusuf, Igor Karacić, Tomasz Gębala, Sigvaldi Gudjonsson, Nicolas Tournat, Sebastian Kaczor oraz Haukur Thrastarson). Spora część tej grupy mogła zdobyć puchar w ubiegłym sezonie, ale wtedy finałowy turniej w ostatniej chwili odwołano.
Zobacz ZDJĘCIA z dekoracji i świętowania przez Łomża Vive Kielce 17. w historii klubu Pucharu Polski
Dla tarnowian sam awans do finału tych rozgrywek był ogromnym sukcesem, największym w historii klubu. Porównywanie potencjałów sportowych obu drużyn - mistrza Polski i uczestnika Ligi Mistrzów z dwunastą drużyną w tabeli PGNiG Superligi też nie ma sensu. Najgroźniejszego kontrkandydata do zdobycia pucharu, Orlenu Wisły Płock, Żółto-Biało-Niebiescy pozbyli się już w półfinale, pokonując go w Hali Legionów 29:27.
Jedyną niedogodnością niedzielnego finału dla naszej ekipy było to, że trenera kieleckiego zespołu, Talanta Dujszebajewa, na skutek zawieszenia na sześć pucharowych meczów po półfinale z Orlenem Wisłą, w prowadzeniu zespołu musiał zastąpić trener bramkarzy, Tomasz Błaszkiewicz (który miał kontakt z Dujszebajewem za pośrednictwem słuchawki), bo drugi trener, Krzysztof Lijewski, nie ma licencji, poza tym zagrał w meczu. W Kaliszu nie zagrali kontuzjowani Tomasz Gębala, Haukur Thrastarson, Daniel Dujszebajew oraz Branko Vujović. W tarnowskim zespole zabrakło bramkarza Patryka Małeckiego oraz Ajdina Zahirovicia i Przemysława Mroziewicza.
Spotkanie w Arenie Kalisz było pierwszym pod ponad ośmiu miesięcy meczem, na który mogli wejść kibice - obostrzenia sanitarne zostały od 29 maja poluzowane, hala mogła być wypełniona w połowie, a do Kalisza udała się spora fanów z Kielc.
Pierwsza połowa spotkania była bardzo dobra w wykonaniu naszego zespołu. W ataku kielczanie rozgrywali składne akcje, wybierali zwykle najlepsze rozwiązania i byli zabójczo skuteczni. Kilka razy zakończyli ataki fantastycznymi, niezwykle widowiskowymi wrzutkami, po których brawo bił nawet trener Dujszebajew. Bardzo dobre zawody rozgrywał Szymon Sićko (6 bramek na 6 rzutów, dołożył 5 asyst), który potem został uznany za najlepszego gracza finału.
Świetnie wyglądała defensywa mistrzów Polski, która długimi momentami była dla zawodników z Tarnowa wręcz nie do przebicia. Gracze z Kielc w pierwszej połowie zaliczyli aż osiem bloków, rywale dołożyli kilka niecelnych rzutów. Do tego doszła wyborna forma Andreasa Wolffa (aż 56 procent odbitych piłek w pierwszej połowie). W efekcie pomiędzy 18 a 27 minutą nasza drużyna nie straciła gola, a sama rzuciła dziewięć, zrobiło się 20:6 i głośna grupa kibiców z Kielc mogła zacząć świętowanie zdobycia kolejnego Pucharu Polski.
Pierwsza faza drugiej połowy to zmiana systemu obrony Grupy Azoty na 5-1, jeszcze mocne tempo akcji ofensywnych kielczan i dobra gra w obronie, a potem nasi zawodnicy już tak nie cisnęli i ich przewaga rosła wolniej, ale i tak skończyło się na aż 22-bramkowej wygranej.
W najbliższą środę, 2 czerwca, o godzinie 19, Łomża Vive Kielce rozegra w Mielcu ze Stalą przedostatni mecz PGNiG Superligi. Do zapewnienia sobie 18. tytułu mistrza Polski naszym szczypiornistom wystarczy w tym spotkaniu zdobycie jednego punktu. Ostatni mecz w tym sezonie kielecka drużyna rozegra w najbliższą niedzielę, 6 czerwca, o godzinie 12. W Hali Legionów podejmie ona Orlen Wisłę Płock.
Cud nad Renem. Zobacz memy po wygranej w Lidze Mistrzów. "Veni, vidi, vici, Vive"
Cud nad Renem. Najpierw był wielki przemarsz kieleckich kibiców. Zobacz niesamowite ZDJĘCIA
Piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball Kielce zakończyły sezon na polu do paintballa [ZDJĘCIA]
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?