Tur Basket Bielsk Podlaski to drużyna, która w ubiegłym sezonie rundę zasadniczą zakończyła na drugim miejscu, przed sobą mając jedynie białostockie Żubry.
Kielczanie występowali wówczas jeszcze w innej grupie i nie spotkali się z tym rywalem w sezonie zasadniczej, ale trafili na niego w fazie play off. Przegrali jednak najpierw na wyjeździe 80:90, a następnie na własnym parkiecie 68:81. Teraz chcieliby się na pewno zrewanżować.
W obecnie trwających rozgrywkach obie drużyny spisują się podobnie. Obie rozegrały jak dotąd po osiem meczów, w których zaliczyły po pięć zwycięstw i trzy porażki. Nieco lepszy bilans małych punktów ma jednak zespół z Bielska i dlatego to on jest wyżej w tabeli - zajmuje miejsce szóste, a AZS UJK siódme.
- Czeka nas bardzo trudny pojedynek, zespół z Bielska ma duże aspiracje i chce bić się o awans. Wie jednak, że mecze z nami nie są łatwe lekkie i przyjemne, więc myślę, że będzie to bardzo ciekawy mecz dla kibiców. Trzy sezony temu rozegraliśmy z nimi w Kielcach bardzo ciekawy mecz, w którym odrobiliśmy stratę ponad dziesięciu punktów na kilka minut przed końcem meczu - powiedział nam przed tym spotkaniem trener AZS-u UJK Kielce, Rafał Gil.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?