65. urodziny obchodzi dziś legenda kieleckiej piłki ręcznej, Zbigniew Tłuczyński

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Zbigniew Tłuczyński jako trener Vive Kielce.
Zbigniew Tłuczyński jako trener Vive Kielce. Archiwum
Dziś, 16 lutego, 65. urodziny obchodzi Zbigniew Tłuczyński, legenda kieleckiej piłki ręcznej, jeden z najlepszych rozgrywających w historii polskiego szczypiorniaka, olimpijczyk z Moskwy, medalista mistrzostw świata, król strzelców niemieckiej Bundesligi.

Zbigniew Tłuczyński urodził się 16 lutego 1956 roku w Skierniewicach. Zaczynał grać w piłkę ręczną w szkole w Legionowie, później wraz z rodziną przeprowadził się do Kraśnika, a potem do Kielc, gdzie zaczął uczęszczać do III Liceum Ogólnokształcącego imienia Norwida. Imponował warunkami fizycznymi, ale początkowo wolał grać w piłkę nożną. Wuefistą w „Norwidzie”, szkole, która wychowała mnóstwo piłkarek i piłkarzy ręcznych, był ówczesny zawodnik Iskry Kielce, a potem trener, Marek Smolarczyk. Legenda mówi, że do piłki ręcznej skierował Zbyszka kierownik drużyny Iskry, nieżyjący już Sławomir Grzela, który spotkał go … w windzie i wysokiego blondyna zaprosił na trening piłki ręcznej.

Tłuczyński początkowo stał w bramce, ale Smolarczyk, a potem trener Edward Strząbała dostrzegli w chłopcu talent do gry na pozycji środkowego lub lewego rozgrywającego. Mieli nosa.

Tłuczyński przeniósł się do Technikum Budowlanego i zaczął regularnie trenować w Iskrze. Pięknie zapowiadającą się karierę mógł zakończyć wypadek motocyklowy, w wyniku którego Zbyszek nieomal stracił palec prawej dłoni.

Już jako junior Tłuczyński grał w drugoligowym zespole Iskry i był zawodnikiem wyróżniającym się na tle dużo starszych nieraz kolegów. Imponował „głową” do gry, ale i znakomitą sprawnością. Zaczął być powoływany do reprezentacji Polski w kategoriach młodzieżowych. W wieku 20 lat (15 grudnia 1976), na międzynarodowym turnieju w Erfurcie w Niemieckiej Republice Demokratycznej, zadebiutował w kadrze seniorów. W przegranym w Suhl 17:20 meczu z NRD zdobył dwie bramki. W reprezentacji grali wtedy między innymi Jerzy Klempel, Jan Gmyrek, Andrzej Mientus, Alfred Kałuziński, Jerzy Garpiel. W 1977 roku z kadrą młodzieżową Tłuczyński zajął siódme miejsce na mistrzostwach świata.

Jako zawodnik charakteryzował się znakomitym przeglądem pola, umiejętnością prowadzenia gra, świetnym technicznie, niesygnalizowanym rzutem, również z podłoża, dobrym wyskokiem. Dobrze grał również w obronie. Był idealnym połączeniem rozgrywającego zdobywającego bramki i asystującego kolegom. Znakomicie współpracował między innymi ze swoim starszym bratem, Andrzejem, który grał jako obrotowy. Duet Tłuczyńskich był postrachem wszystkich drużyn.

Zaczął regularnie grywać w pierwszej reprezentacji, na wielu turniejach był uznawany za najlepszego zawodnika lub zdobywał tytuł króla strzelców.

W 1980 roku został olimpijczykiem. Nasza reprezentacja na igrzyskach w Moskwie zajęła siódme miejsce, a Tłuczyński w sześciu meczach zdobył 14 bramek.

ZOBACZ>>> Minęło 40 lat od pierwszego medalu kieleckich szczypiornistów. Od okręgówki do 3. miejsca w kraju, czyli jak Strząbała zbudował potęgę

W 1982 roku pojechał z kadrą do Republiki Federalnej Niemiec na mistrzostwa świata, zdobywając brąz, pierwszy medal mundialu w historii polskiej piłki ręcznej. W siedmiu meczach zdobył 12 bramek, w tym trzy w wygranym 23:22 meczu z Danią o trzecie miejsce.

Grał również na mistrzostwach świata w 1986 (14 miejsce) i 1990 (11) oraz mistrzostwach świata grupy B w 1981, 85 i 1989. Zajął drugie miejsce w Pucharze Świata (1979) i trzecie na Turnieju Przyjaźni w 1984 roku w NRD, na który nasza reprezentacja pojechała, gdy Polska zbojkotowała igrzyska olimpijskie w Los Angeles.

Grę w kadrze zakończył w 1990 roku w meczu z NRD. W sumie w reprezentacji Polski zagrał 184 razy i zdobył 541 bramek.

Piękną kartę Tłuczyński zapisał z kielecką Koroną. W 1980 roku zdobył z nią pierwszy w historii kieleckiego handballu seniorski medal, brązowy. W 1985 roku w Płocku z Koroną wywalczył pierwszy Puchar Polski. Zdobył decydującą o wygranej kielczan bramkę w pierwszym meczu, a potem został królem strzelców turnieju. W latach 1980-83 grał w Śląsku Wrocław, zdobywając złoty (1982) i dwa brązowe medale mistrzostw Polski oraz dwa razy krajowy puchar.

ZOBACZ>>> W szatni piliśmy radzieckiego szampana - wspomnienia kieleckich piłkarzy ręcznych ze zdobycia Pucharu Polski w 1985 roku

W 1985 roku przecinał wstęgę podczas otwarcia nowej hali przy ulicy Krakowskiej. Zagrał w oficjalnie otwierających ją meczach z ZSRR, 29 października (wygrana 27:24) i 30 października (przegrana 21:27). W obu był najlepszym strzelcem Biało-Czerwonych, w pierwszym meczu wraz z Markiem Kordowieckim (obaj po 8 bramek), w drugim z Lesławem Dziubą (po 6).

To był jego ostatni sezon w Kielcach, w 1986 roku wyjechał do Niemiec, gdzie zaczął grać w drugoligowym VfL Fredenneck. W 1988 roku awansował z nim do 1. Bundesligi, a w sezonie 1988/89 został królem strzelców Bundesligi (172 bramki). Po odejściu z tego klubu (1993) był grającym trenerem TuS-Nettelstedt (obecnie TuS-N Luebbecke), który w 1994 roku wprowadził do 1. Bundesligi, a potem drugoligowych Jahn Duderstadt i HC 93 Bad Salzuflen. W sezonie 2001/2002 był trenerem czołowej niemieckiej drużyny, TBV Lemgo, z którą zdobył Puchar Niemiec, a potem prowadził VfL Fredenbeck. W Niemczech jest powszechnie znany jako „Binjo”.

W 1989 roku został powołany do drużyny „Reszty Świata” na mecz z okazji 50-lecia portugalskiej federacji. Kolejne dwa razy w drużynie światowych gwiazd zagrał w 1991 roku, gdy swoje jubileusze obchodziły związki Szwecji i Norwegii.

Kiedy wrócił do Kielc, od lipca 2005 do lutego 2007 trenował Vive Kielce. W latach 2008-2010 prowadził austriacką Alplę HC Hard, potem Warmię Olsztyn (2010-2012) oraz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (2012–2014).

Jego żona Barbara jest byłą piłkarką ręczną, podobnie jak jego brat Andrzej oraz synowie – Tomasz i Maciej. Tomasz Tłuczyński jest wicemistrzem świata z 2007 roku i brązowym medalistą mistrzostw globu z 2009, grał jako lewoskrzydłowy. 128 razy zagrał w reprezentacji kraju i jest najlepszym strzelcem reprezentacji Polski w historii mistrzostw świata.

Zbigniew Tłuczyński mieszka w Kielcach, jego nową pasją jest golf.

Wykorzystano fragmenty książki "Iskra - dumą Kielc", Marek Michniak, Antoni Pawłowski, Paweł Kotwica, wyd. Słowo Kibica, 1999.

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH ŁOMŻA VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]


POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ


PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA



BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW


KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 65. urodziny obchodzi dziś legenda kieleckiej piłki ręcznej, Zbigniew Tłuczyński - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24