Zbigniew Tłuczyński urodził się 16 lutego 1956 roku w Skierniewicach. Zaczynał grać w piłkę ręczną w szkole w Legionowie, później wraz z rodziną przeprowadził się do Kraśnika, a potem do Kielc, gdzie zaczął uczęszczać do III Liceum Ogólnokształcącego imienia Norwida. Imponował warunkami fizycznymi, ale początkowo wolał grać w piłkę nożną. Wuefistą w „Norwidzie”, szkole, która wychowała mnóstwo piłkarek i piłkarzy ręcznych, był ówczesny zawodnik Iskry Kielce, a potem trener, Marek Smolarczyk. Legenda mówi, że do piłki ręcznej skierował Zbyszka kierownik drużyny Iskry, nieżyjący już Sławomir Grzela, który spotkał go … w windzie i wysokiego blondyna zaprosił na trening piłki ręcznej.
Tłuczyński początkowo stał w bramce, ale Smolarczyk, a potem trener Edward Strząbała dostrzegli w chłopcu talent do gry na pozycji środkowego lub lewego rozgrywającego. Mieli nosa.
Tłuczyński przeniósł się do Technikum Budowlanego i zaczął regularnie trenować w Iskrze. Pięknie zapowiadającą się karierę mógł zakończyć wypadek motocyklowy, w wyniku którego Zbyszek nieomal stracił palec prawej dłoni.
Już jako junior Tłuczyński grał w drugoligowym zespole Iskry i był zawodnikiem wyróżniającym się na tle dużo starszych nieraz kolegów. Imponował „głową” do gry, ale i znakomitą sprawnością. Zaczął być powoływany do reprezentacji Polski w kategoriach młodzieżowych. W wieku 20 lat (15 grudnia 1976), na międzynarodowym turnieju w Erfurcie w Niemieckiej Republice Demokratycznej, zadebiutował w kadrze seniorów. W przegranym w Suhl 17:20 meczu z NRD zdobył dwie bramki. W reprezentacji grali wtedy między innymi Jerzy Klempel, Jan Gmyrek, Andrzej Mientus, Alfred Kałuziński, Jerzy Garpiel. W 1977 roku z kadrą młodzieżową Tłuczyński zajął siódme miejsce na mistrzostwach świata.
Jako zawodnik charakteryzował się znakomitym przeglądem pola, umiejętnością prowadzenia gra, świetnym technicznie, niesygnalizowanym rzutem, również z podłoża, dobrym wyskokiem. Dobrze grał również w obronie. Był idealnym połączeniem rozgrywającego zdobywającego bramki i asystującego kolegom. Znakomicie współpracował między innymi ze swoim starszym bratem, Andrzejem, który grał jako obrotowy. Duet Tłuczyńskich był postrachem wszystkich drużyn.
Zaczął regularnie grywać w pierwszej reprezentacji, na wielu turniejach był uznawany za najlepszego zawodnika lub zdobywał tytuł króla strzelców.
W 1980 roku został olimpijczykiem. Nasza reprezentacja na igrzyskach w Moskwie zajęła siódme miejsce, a Tłuczyński w sześciu meczach zdobył 14 bramek.
W 1982 roku pojechał z kadrą do Republiki Federalnej Niemiec na mistrzostwa świata, zdobywając brąz, pierwszy medal mundialu w historii polskiej piłki ręcznej. W siedmiu meczach zdobył 12 bramek, w tym trzy w wygranym 23:22 meczu z Danią o trzecie miejsce.
Grał również na mistrzostwach świata w 1986 (14 miejsce) i 1990 (11) oraz mistrzostwach świata grupy B w 1981, 85 i 1989. Zajął drugie miejsce w Pucharze Świata (1979) i trzecie na Turnieju Przyjaźni w 1984 roku w NRD, na który nasza reprezentacja pojechała, gdy Polska zbojkotowała igrzyska olimpijskie w Los Angeles.
Grę w kadrze zakończył w 1990 roku w meczu z NRD. W sumie w reprezentacji Polski zagrał 184 razy i zdobył 541 bramek.
Piękną kartę Tłuczyński zapisał z kielecką Koroną. W 1980 roku zdobył z nią pierwszy w historii kieleckiego handballu seniorski medal, brązowy. W 1985 roku w Płocku z Koroną wywalczył pierwszy Puchar Polski. Zdobył decydującą o wygranej kielczan bramkę w pierwszym meczu, a potem został królem strzelców turnieju. W latach 1980-83 grał w Śląsku Wrocław, zdobywając złoty (1982) i dwa brązowe medale mistrzostw Polski oraz dwa razy krajowy puchar.
W 1985 roku przecinał wstęgę podczas otwarcia nowej hali przy ulicy Krakowskiej. Zagrał w oficjalnie otwierających ją meczach z ZSRR, 29 października (wygrana 27:24) i 30 października (przegrana 21:27). W obu był najlepszym strzelcem Biało-Czerwonych, w pierwszym meczu wraz z Markiem Kordowieckim (obaj po 8 bramek), w drugim z Lesławem Dziubą (po 6).
To był jego ostatni sezon w Kielcach, w 1986 roku wyjechał do Niemiec, gdzie zaczął grać w drugoligowym VfL Fredenneck. W 1988 roku awansował z nim do 1. Bundesligi, a w sezonie 1988/89 został królem strzelców Bundesligi (172 bramki). Po odejściu z tego klubu (1993) był grającym trenerem TuS-Nettelstedt (obecnie TuS-N Luebbecke), który w 1994 roku wprowadził do 1. Bundesligi, a potem drugoligowych Jahn Duderstadt i HC 93 Bad Salzuflen. W sezonie 2001/2002 był trenerem czołowej niemieckiej drużyny, TBV Lemgo, z którą zdobył Puchar Niemiec, a potem prowadził VfL Fredenbeck. W Niemczech jest powszechnie znany jako „Binjo”.
W 1989 roku został powołany do drużyny „Reszty Świata” na mecz z okazji 50-lecia portugalskiej federacji. Kolejne dwa razy w drużynie światowych gwiazd zagrał w 1991 roku, gdy swoje jubileusze obchodziły związki Szwecji i Norwegii.
Kiedy wrócił do Kielc, od lipca 2005 do lutego 2007 trenował Vive Kielce. W latach 2008-2010 prowadził austriacką Alplę HC Hard, potem Warmię Olsztyn (2010-2012) oraz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (2012–2014).
Jego żona Barbara jest byłą piłkarką ręczną, podobnie jak jego brat Andrzej oraz synowie – Tomasz i Maciej. Tomasz Tłuczyński jest wicemistrzem świata z 2007 roku i brązowym medalistą mistrzostw globu z 2009, grał jako lewoskrzydłowy. 128 razy zagrał w reprezentacji kraju i jest najlepszym strzelcem reprezentacji Polski w historii mistrzostw świata.
Zbigniew Tłuczyński mieszka w Kielcach, jego nową pasją jest golf.
Wykorzystano fragmenty książki "Iskra - dumą Kielc", Marek Michniak, Antoni Pawłowski, Paweł Kotwica, wyd. Słowo Kibica, 1999.
WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH ŁOMŻA VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?