Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel ZDJĘCIA KIBICÓW, WYNIK Mistrz Polski pokonany przez Jurajskich Rycerzy!

13. kolejka PlusLigi podzielona została na serię meczów przed świętami Bożego Narodzenia i przed sylwestrem. Ostatnie trzy mecze w 2023 roku zaplanowano na 30 grudnia (w tym zaległy z 5. kolejki: Indykpol AZS Olsztyn - PGE GiEK Skra Bełchatów). W jednym z nich Aluron Warta podejmowała mistrzów Polski z Jastrzębia-Zdroju. Dzień wcześniej Projekt Warszawa pokonał Stal Nysa 3:0 i wskoczył na pozycję lidera tabeli, z przewagą 2 punktów nad Jastrzębskim Węglem. „Jurajscy Rycerze” zajmowali 4. miejsce. Sobotni mecz zapowiadał się więc bardzo ciekawie. Wszystkie bilety na to spotkanie zostały wyprzedane.

Niedawno zmarł wieloletni członek Klubu Kibica klubu z Zawiercia Jarosław Pierwocha i jemu dedykowano minutę cieszy przed meczem. Potem w hali już nie było cicho, a kibice wspierali siatkarzy głośnym dopingiem.

Gospodarze zaczęli od prowadzenia 2:0 i utrzymywali taką przewagę do 6:4. Ze stanu 7:6 zrobiło się 7:10, gdy asa posłał Jurij Gladyr. Warta doszła na jeden punkt - 12:13, jednak szybko było 12:15 i trener Michał Winiarski poprosił o przerwę. Po niej asem popisał się Jean Patry i przewaga wzrosła do 4 punktów - 12:16. Zawiercianie nie dawali za wygraną i znów byli bardzo blisko - 19:20. W polu zagrywki stanął Norbert Huber i jastrzębianie znów odskoczyli na 4 punkty (19:23). Ponownie trener Winiarski zareagował czasem. „Jurajscy Rycerze” obronili pierwszą piłkę setową, a partię atakiem po bloku zakończył Patry.

W drugim secie od remisu 2:2 goście za sprawą świetnej gry blokiem wypracowali 3 punkty - 2:5. Warta miała problem, bo boisko opuścił Trevor Clevenot, który pod koniec pierwszego seta nabawił się urazu stawu skokowego nie był w stanie kontynuować gry. Gospodarze przegrywali 4:8, jednak doprowadzili do remisu 9:9, gdy Karol Butryn zaskoczył Tomasza Fornala technicznym atakiem. Od 12:13 znów jastrzębianie „odjechali”, na 12:16. Gospodarze gonili i wyrównali po asie Mateusza Bieńka - 20:20. Wtedy przerwę wykorzystał trener Marcelo Mendez. Po powrocie na boisko Bieniek znów zdobył punkt zagrywką i było 21:20! Warta miała piłkę setową przy 24:23 po ataku Butryna, a ta część kończyła się na przewagi. W ostatniej akcji Patry nadział się na blok Bieńka - 27:25.

Po wyrównanym początku trzeciego seta Jastrzębski Węgiel wypracował sobie 2 punkty przewagi (11:9). Nakręceni gospodarze nie tylko wyrównali (11:11), ale wyszli na prowadzenie 15:13. Trener Mendez wziął czas, jednak zawiercianie szli jak po swoje. Kiedy Bieniek zablokował Hubera i było 18:14 miejscowi kibice oszaleli ze szczęścia, a szkoleniowiec gości znów wykorzystał przerwę. Nic to nie dało. Warta zakończyła trzecią partię po pierwszym setbolu po zagrywce Miłosza Zniszczoła i złym przyjęciu Rafała Szymury. Jastrzębianie ugrali tylko 19 punktów.

Czwarty set był niezwykle ważny. Gospodarze mieli szansę zdobyć 3 punkty, a goście doprowadzić do tie-breaku. Kiedy Kwolek zaatakował bo było 7:5. Z 10:8 mieliśmy 10:11 i znów zaczęła się gra punkt za punkt. Zawiercianie w końcu „oderwali” się od jastrzębian (18:16, 19:17, 20:18), w czym duży udział miał Patryk Łaba oraz Butryn. Przy wyniku 22:20 (Kwolek zablokował Hubera) trener Jastrzębskiego Węgla wziął czas. Kwolek zaskoczył asem i było 24:21. Marcelo Mendez jeszcze coś próbował zmienić przerwą dla swojej drużyny, ale Warta zakończyła spotkanie po pierwszym meczbolu.

MVP meczu został wybrany Patryk Łaba z Aluronu CMC Warty.

- Wygrywamy za pełną pulę u siebie w hali z bardzo mocnym Jastrzębiem i kończymy pozytywnie rok - mówił Łaba. - Mieliśmy inicjatywę, bo wstrzeliliśmy się na zagrywce. To jest u nas super, że mamy takich zagrywających, że mogą w każdej chwili, w każdej części seta, w każdej części meczu wyjść i zrobić przewagę, zdobyć punkty bezpośrednio. To jest ogromna siła i to dziś wykorzystaliśmy.

Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel 3:1 (21:25, 27:25, 25:19, 25:21)

Warta: Miłosz Zniszczoł, Miguel Tavares Rodrigues, Bartosz Kwolek, Mateusz Bieniek, Karol Butryn, Trevor Clevenot, Luke Perry (libero) oraz Michał Szalacha, Patryk Łaba, Daniel Gąsior, Michał Kozłowski.

Jastrzębski Węgiel: Jurij Gladyr, Benjamin Toniutti, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Jean Patry, Rafał Szymura, Jakub Popiwczak (libero) oraz Ryan Sclater, Marko Sedlacek, Edvins Scruders.