- Mieliśmy sporo sytuacji w momencie dośrodkowań; mówię o napastnikach. Jeśli chodzi o samego gola to próbowałem piłkę zgrać do Roberta. Nie wiem czy on mi zgrywał, czy źle przyjął. W każdym razie spadła mi pod nogi i udało się strzelić. Co do drugiej bramki to sytuacji nie widziałem. W tym sezonie zdarzyło mi się już strzelić ze spalonego. Miejmy nadzieję, że następnym razem się uda - dodał napastnik.
- Różnica w grze na sztucznej murawie jest kolosalna jeśli chodzi o sam kontakt piłki z murawą. To kwestia przyzwyczajenia. Cieszymy się z tego co jest; z trzech punktów. Jedziemy do przodu, rozwijamy się - zakończył Milik.
Źródło: TVP Sport
REPREZENTACJA w GOL24
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?