Barcelona w potrzasku. Prokuratura przesłucha wszystkich prezesów klubu z XXI wieku. Fani Athletic Bilbao szykują protest „Barca mafia”

Prokuratura złoży pozew sądowy przeciwko katalońskiemu klubowi w związku ze sprawą wypłat na rzecz byłego wiceprzewodniczącego komisji technicznej sędziowów Krówlewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej Negreiry. Barca została oskarżona na podstawie artykułu o korupcji w biznesie.

W latach 2001-2018 Barcelona zapłaciła Negreirze 6,66 miliona euro za tak zwane doradztwo w skautingu i sędziowaniu,

Według „El Pais”, prokuratura domaga się, aby obecny prezydent Barcelony Joan Laporta, a także wcześniejsi Sandro Rosell i Joan Gaspar, zeznawali w sądzie w charakterze świadków. Prokuratura postawiła zarzuty jedynie byłemu prezesowi Barcy, Josepowi Marii Bartomeu – w jego sprawie nie upłynął bowiem jeszcze okres ścigania za naruszenia. Gaspard zarządzał klubem od 2000 do 2003 roku, Laporta – od 2003 do 2010, a Rosell – od 2010 do 2014, natomiast Bartomeu – od 2014 do 2020. Obecnie prezesem ponownie jest Laporta.

W Hiszpanii narasta presja na wyjaśnienie „sprawy Negreiry” i ukarania Barcelony. Fani Athleticu zapowiedzieli protest przed meczem z „Blaugraną”, który odbędzie się 12 marca. Baskijscy kibice planują rozrzucić na boisku bordowe i granatowe karki z logo Barcelony, dolarem i napisem „mafia”. Akcja miałaby się odbyć w 30. minucie spotkania.

Stowarzyszenie fanów Herri Harmaila wezwało kibiców do wydrukowania symbolicznych kartek i przyłączenia się do protestu.

„Stworzony przez biednych, skradziony przez bogatych. Sprawa Negreiry to tylko wierzchołek góry lodowej. W 30. minucie meczu z Barcą pokaż im swoją złość. Pobierz, wydrukuj (kartki) i nazwij rzeczy po imieniu. Mafia”

– napisali fani Athletic w oświadczeniu.

Prezes hiszpańskiej LaLiga, Javier Tebas, zapowiedział, że liga przyłącza się do rozwikłania „sprawy Negreiry” i zacznie działać jako oskarżciel posiłkowy.

– Już od początku rozpatrywania sprawy mówiliśmy: jeśli prokuratura złoży pozew w sądzie, postawimy osobny zarzut. Posunęlibyśmy się jeszcze dalej: gdyby prokuratura nie postawiła zarzutów, sami byśmy je postawili. To, co wydaje się, że stało się od pierwszej minuty, dzieje się

– oznajmił Tebas.

W odpowiedzi na wypowiedź Tebasa, Laporta zauważył, że ​​szef LaLiga był w przeszłości przeciwny Barcelonie.

– Javier Tebas mówi głośno o tym, co powinno być omawiane w sposób poufny między klubami. W przeszłości zachowywał się też z pewną obsesją na punkcie Barcelony. Mam nadzieję, że relacje między Barcą a LaLiga poprawią się. Fakt, że jesteśmy wrogami, nikomu nie służy. Tebas nieustannie stawia przeszkody na drodze. Czyni też komentarze, które mają być poufne

– stwierdził szef „Blaugrany”.