Było łatwo i przyjemnie. Teraz Stelmet BC Zielona Góra zagra w Słupsku

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
W akcji Amerykanjin James Florence, obok jego rodak w barwach Szolniki Olaj Troy Barnies. Z Węgrami Stelmet nie miał problemów. W hali Gryfia z pewnością czeka ich o wiele trudniejsze zadanie. Czekamy na kolejny dobry mecz zielonogórzan
W akcji Amerykanjin James Florence, obok jego rodak w barwach Szolniki Olaj Troy Barnies. Z Węgrami Stelmet nie miał problemów. W hali Gryfia z pewnością czeka ich o wiele trudniejsze zadanie. Czekamy na kolejny dobry mecz zielonogórzan Piotr Jędzura
Stelmet BC wykonał zadanie pokonując w Lidze Mistrzów Szolnoki Olaj 83:63. Już w piątek gra w ekstraklasie z Energą Czarnymi w Słupsku.

Węgrzy zgodnie z oczekiwaniami okazali się ambitną ale słabą drużyną. Do czasu kiedy gospodarze grali na ,,pół gwizdka” dotrzymywali nam kroku. W momencie gdy Stelmet przyspieszył, nie mieli szans i ten mecz był od drugiej kwarty praktycznie był bez historii. Oto jak ocenili mecz obaj trenerzy, chorwacki szkoleniowiec Szolniki Stojan Ivković: - Chciałbym pogratulować drużynie z Zielonej Góry. Mieliśmy problem związany z z przygotowaniami, bo aż czterech graczy grało w kadrze i przez kilka dni ich nie było znami. Stelmet to bardzo dobry zespół. Zagrał świetne spotkanie. My się dopiero uczymy i każdy pojedynek to dla nas to krok do przodu.

Energa Czarni zagrają ze Stelmetem bez Blassingame’a. To wielki kłopot i duże udogodnienie dla zielonogórzan.

Trener Artur Gronek: - Gratuluję zespołowi. Bardzo cieszy drugie zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Oprócz pierwszej kwarty zagraliśmy bardzo dobrze w obronie. Nad tym pracujemy i zaczynają być widoczne efekty. Dobra defensywa z kolei przynosi atak. Nie mam zastrzeżeń do skuteczności za trzy i za dwa jak i do asyst, bo liczna 18 to dobry wynik. Trochę dużo strat Z 19 aż cztery zrobiliśmy w ostatniej minucie. To powinno wyglądać inaczej. Czemu nie śrubowaliśmy wyniku wygrywając 20 punktami? Trzeba też dać szansę zawodnikom żeby pobawili się koszykówką. Oprócz tego, że zarabiamy za to pieniądze i to nasza praca to jest jednak gra. A przy każdej grze jest zabawa. To czasem jest potrzebne.

- Troszeczkę trzeba było się napracować - dodał Łukasz Koszarek. - Na początku graliśmy zbyt słabo w obronie. Ale to się zmieniło. Był spokojny wynik, więc wykonaliśmy swoją pracę i jedziemy dalej. Cieszyć mogła nasza gra w ataku. Nie było nerwowości. Oczywiście nie ma sensu wpadać w jakiś wielki optymizm. Było kilka nieudanych akcji, które miały być z założeniu bardzo efektowne. Czemu je robimy? Próbujemy zapełnić halę, Kilka się uda, będzie zniżka na bilety i może w kolejnym meczu będzie komplet. Wierzę w to. Czy nie powinniśmy postarać się by wynik był jeszcze wyższy? Tak czy inaczej trzeba na Węgrzech wygrać, bo liczą się zwycięstwa, a małe punkty dopiero w dalszej kolejności.

Stelmet nie ma czasu na odpoczynek

Już jutro Stelmet gra w Słupsku z Energą Czarnymi. Nasz rywal, którego trenerem jest w tym sezonie dobrze znany zielonogórzanom Łotysz Roberts Stelmahers, który ciągle uważany za jednego z lepszych zawodników jaki pojawił się w składzie naszego klubu. Rywale zaczęli słabiej, ale potem chwycili wiatr w żagle. Na razie rozegrali sześć spotkań z czego zwyciężyli w połowie. W ostatniej kolejce po dramatycznym meczu ulegli Turowowi w Zgorzelcu 81:83. Efektem tego meczu i zajścia między Mateuszem, Kostrzewskim i Jerelem Blessingame była kara wymierzona przez rzecznika dyscypliny PLK. Obaj zostali odsunięci od najbliższego meczu i ukarani finansowo. Oczywiście obaj mogą się odwołać, a PLK złagodzić karę. Jednak kiedy piszemy te słowa Energa Czarni zagrają ze Stelmetem bez Blassingame’a. To wielki kłopot i duże udogodnienie dla zielonogórzan.

- Oglądałem w telewizji mecz Energi Czarnych z Turowem - powiedział Koszarek - Czarni wyglądają znacznie lepiej niż na początku sezonu Zapowiada się bardzo ciężki mecz. W hali ,,Gryfia” nikomu nie jest łatwo, a gospodarze grają tam dwa razy lepiej.

Trudno nie zgodzić się z kapitanem Stelmetu. Obojętnie od tego czy zagra Blassingame Energa Czarni od wielu lat jest zespołem, który ma wielkie ambicje odegrania dużej roli w ekstraklasie. To aktualny brązowy medalista. W ekipie ze Słupska gra lubiany w Zielonej Górze Mantas Cesnauskis, jest Amerykanie Marcus Ginyard, David Kravish i Chavaughn Lewis. Także solidni Polacy. Mecz w piątek o godz. 18.00 w Słupsku. Transmisja w Polsacie Sport. U nas live:www.gazetalubuska.pl

Zobacz też: Łukasz Koszarek o meczu z Szolnoki i nadchodzacym ciekawie zapowiadającym się starciu w Słupsku


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Było łatwo i przyjemnie. Teraz Stelmet BC Zielona Góra zagra w Słupsku - Gazeta Lubuska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24