Były piłkarz pogrążył Górnika. Po słabej grze zespół z Łęcznej przegrał z Wisłą Płock

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
W sierpniu ubiegłego roku Górnik wygrał w Łęcznej 1:0. W rewanżu lepsza okazała się Wisła Płock
W sierpniu ubiegłego roku Górnik wygrał w Łęcznej 1:0. W rewanżu lepsza okazała się Wisła Płock archiwum / Górnik Łęczna
Były obrońca Górnika Łęczna, Marcin Biernat, który w poniedziałek wrócił do gry po sześciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, w doliczonym czasie gry zapewnił zwycięstwo Wiśle Płock 2:1. Zielono-czarni po słabym występie doznali pierwszej porażki w tym roku.

We wrześniu 2023 roku Marcin Biernat zerwał ścięgno Achillesa i przez kilka miesięcy wracał do zdrowia. W meczu z Górnikiem zagrał pierwszy raz po przerwie i został bohaterem gospodarzy.

Zespół z Łęcznej kończył spotkanie w dziesięciu, ponieważ w 75. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Souleymane Cisse (pierwszą został napomniany w 33. minucie za… domaganie się kartonika dla rywala, który pchnął go za końcową linią). Gdy na zegarze minęła już 90. minuta Damian Zbozień taktycznym faulem przerwał akcję płocczan. Do rzutu wolnego podszedł Mateusz Szwoch i idealnie dograł na głowę Biernata.

Wisła rzutem na taśmę wygrała mecz, w którym żadna ze stron nie przejawiała w tym dniu szczególnej chęci do zgarnięcia kompletu punktów. Spotkanie od pierwszych minut było brzydkim widowiskiem. Brakowało efektownej gry i ciekawych, dynamicznych akcji. W ekipie gości szarpać próbował Mateusz Młyński, który na prawym skrzydle chętnie startował do pojedynków sprinterskich z piłkarzami Wisły.

W 5. minucie Młyński zbiegł z piłką do środka i oddał strzał z linii pola karnego. Strzał był niecelny. Minutę później identyczną akcją odpowiedział Jime, ale i jego próba z szesnastego metra nie przyniosła sukcesu. W 12. minucie Hiszpan złożył się do strzału głową,

Górnik nie radził sobie w ataku pozycyjnych, a do tego słabo rozgrywał stałe fragmenty gry. Wyglądało trochę, jakby obie strony chciały uśpić rywala. Jeśli faktycznie tak było, to sztuka ta udała się płocczanom, którzy wyszli na prowadzenie w 27. minucie. Jakub Gric wyskoczył zza obrońców, którzy kompletnie zgubili Słowaka ze swoich radarów. Pomocnik Wisły otrzymał świetne prostopadłe podanie i widząc wychodzącego na jedenasty metr Macieja Gostomskiego przelobował golkipera zielono-czarnych.

Stracona bramka wcale nie pobudziła łęcznian. Gra drużyny trenera Pavola Stano była wolna, statyczna, przewidywalna i bez niezbędnej agresji. Z kolei gospodarze wydawali się być usatysfakcjonowani skromnym prowadzeniem, więc żadna ze stron nie forsowała tempa, a oglądający to widowisko kibice mogli ze spokojem ziewać.

Na postawę Górnika nie wpłynęła rozmowa w szatni w przerwie meczu. Cofnięta Wisła wyczekiwała na decyzje gości, którzy mieli duże problemy z finalizacją akcji. Ale w 62. minucie, w miejsce Daniela Dziwniela, na boisko wszedł Ilkay Durmus. I to Turek asystował przy wyrównującym golu. Durmus na lewym skrzydle wygrał pojedynek biegowy, a z jego dośrodkowania skorzystał Marko Roginić.

Remis, który byłby sprawiedliwym wynikiem konfrontacji dwóch słabych tego dnia drużyn, nie dotrwał do ostatniego gwizdka arbitra. Górnik po dwóch wygranych i dwóch remisach doznał pierwszej porażki pod wodzą trenera Pavola Stano.

Wisła Płock – Górnik Łęczna 2:1 (1:0)

Bramki: Gric 27, Biernat 90+ – Roginić 69

Wisła: Kamiński – Biernat, Chrzanowski, Grić, Szwoch, Vallo (79 Janus), Hiszpański, Jime (70 Laskowski), Sekulski (60 Westermark), Tomczyk (60 Gerbowski), Haglind-Sangre (79 Niepsuj). Trener: Dariusz Żuraw

Górnik: Gostomski – Dziwniel (62 Durmus), Klemenz, Cisse, Bednarczyk, Fazlagic, Gąska (63 Warchoł), Deja, Łukasiak (83 Starzyński), Młyński (87 Podliński), Roginić (82 Zbozień). Trener: Pavol Stano

Żółte kartki: Gric, Biernat, Haglind-Sangre – Cisse, Zbozień, Deja
Czerwona karta: Cisse (75 min. druga żółta)

Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Były piłkarz pogrążył Górnika. Po słabej grze zespół z Łęcznej przegrał z Wisłą Płock - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24