Cerrad Czarni Radom zadowoleni ze zbudowanego składu na sezon 2017/2018

Martin Nowak
Martin Nowak
Nowi zawodnicy Cerradu Czarnych Radom: Dmytro Teryomenko (od lewej), Michał Filip i Kamil Droszyński.
Nowi zawodnicy Cerradu Czarnych Radom: Dmytro Teryomenko (od lewej), Michał Filip i Kamil Droszyński. Jarosław Kwiatkowski
Skład Cerradu Czarnych Radom na sezon 2017/2018 jest już niemal skompletowany i liczy obecnie 14 graczy, ale jeden libero z niego wypadnie. Niewykluczone, że przed rozpoczęciem nowego sezonu do drużyny dołączy jeszcze jeden zawodnik. Trener Robert Prygiel jest zadowolony ze stworzonego zespołu. Nowi siatkarze zapowiadają, że podejdą do kolejnych rozgrywek pełni optymizmu.

Średnia wieku w radomskim zespole wynosi obecnie 24 lata. Prawdopodobnie jednak ulegnie ona niewielkiej zmianie, bowiem ze składu wypadnie jeden z dwóch młodych libero. Niewykluczone jednak, że przed rozpoczęciem nowego sezonu do drużyny dołączy jeszcze jeden zawodnik, prawdopodobnie występujący na pozycji środkowego.

- Jestem bardzo zadowolony z drużyny, którą udało się zbudować. Odmłodziliśmy zespół, ale go nie osłabiliśmy. Każdy transfer nas bardzo cieszy. Drużyna jest nie tylko młodsza niż przed rokiem, ale jeszcze bardziej zbilansowana i na niektórych pozycjach rywalizacja powinna być jeszcze większa - zapewnia Robert Prygiel, szkoleniowiec Cerradu Czarnych Radom.

W Biełgorodzie miał trzy razy wyższy kontrakt

Na pewno jednym z głośniejszych nazwisk, jeśli chodzi o nowych graczy w radomskim obozie, jest ukraiński środkowy Dmytro Teryomenko. 30-latek zarabiałby w Rosji... trzy razy więcej, ale mimo to zdecydował się przenieść do Radomia.

- To bardzo dobry zawodnik, etatowy reprezentant Ukrainy. Mało jest tak wszechstronnych siatkarzy na pozycji środkowego, którzy potrafią tak blokować, atakować i zagrywać. Udało nam się go pozyskać trochę też dzięki moim kontaktom w Rosji, bo miał jeszcze dwuletni kontrakt w Biełgorodzie za trzy razy większe pieniądze niż będzie zarabiał u nas. Udało nam się jednak dogadać z klubem z Rosji, który zgodził się pokryć różnicę w kontraktach z racji tego, że mają na pozycji rozgrywającego obcokrajowca i Dima miałby małe szanse na grę w tym zespole - dodaje Robert Prygiel.

Zadowolony z powrotu do Polski

Po roku spędzonym w belgijskiej ekstraklasie, w zespole Lindemans Aalst, do Polski wraca rozgrywający Kamil Droszyński, mistrz Europy i świata kadetów i srebrny medalista europejskiego czempionatu w kategorii juniorów. 20-latek cieszy się z powrotu do kraju.

- Na pewno ten rok spędzony w Belgii to było dla mnie duże doświadczenie. Wiele się nauczyłem grając u boku Franka Depestele, jednego z lepszych rozgrywających na świecie. Miałem także inne oferty, rozważałem pozostanie w Belgii, ale stwierdziłem, że chcę się pokazać w Polsce i udowodnić tutaj w kraju, że liga belgijska wcale nie jest taka słaba i grając tam można zrobić spore postępy. Mam nadzieję, że to będzie owocny sezon dla mnie i Cerradu Czarnych - zaznacza Droszyński.

Swego czasu dość szerokim echem odbiła się jego rezygnacja z gry w biało-czerwonych barwach w kadrze juniorów. Początkowo miał zostać zawieszony na okres sześciu miesięcy. Ostatecznie jednak złożył odwołanie, które zostało rozpatrzone pozytywnie i mógł występować w klubie z Belgii.

- Myślę, że w pewnym sensie potrzebowałem takiego oddalenia się od środowiska w Polsce i to na pewno mi się udało. Ja już o tej sprawie zapomniałem i nie chciałbym do niej wracać, wszystko zostało już chyba na ten temat powiedziane. Ostatecznie wszystko skończyło się dobrze, mogłem grać w klubie, z którym podpisałem kontrakt. Wydaje mi się, że po tym roku wracam silniejszy i mam nadzieję, że ten pierwszy seniorski sezon w Polsce będzie udany - wyjaśnia rozgrywający, który jednocześnie zaznacza, że aklimatyzacja w klubie raczej nie będzie trudna.

- Oczywiście z Kubą Ziobrowskim czy Tomkiem Fornalem znamy się już dość długo, mieszkaliśmy razem w Spale, tak samo z Kubą Rybickim i Norbertem Huberem. Nie jestem, wbrew pozorom, zbyt konfliktowym człowiekiem i myślę, że wszystko będzie szło w dobrą stronę - zaznacza z uśmiechem i dystansem do wspomnianej sytuacji młody zawodnik.

Z Warszawy do Radomia

Swoje trzy pierwsze sezony w seniorskiej siatkówce spędził w Warszawie. Teraz Michał Filip zamieni stolicę na Radom.
- Jestem troszkę podekscytowany, ale szczęśliwy, bo lubię podejmować się nowych wyzwań. Mam nadzieję, że to zmiana na lepsze. Uważam, że Cerrad Czarni to dobry zespół. Każda rozmowa ze sztabem szkoleniowym pokazywała mi dobre podejście klubu do zawodnika. Najważniejszy jednak jest poziom sportowy, a wiem, że tutaj będzie on wysoki - zaznacza nowy atakujący Cerradu Czarnych.

W Radomiu Filip będzie rywalizował o miejsce w pierwszym składzie z Jakubem Ziobrowskim, który szczególnie drugą część zakończonego niedawno sezonu miał bardzo udaną.

- Będzie grał lepszy. Ja się cieszę, że będzie rywalizacja, bo to ważne i z korzyścią zarówno dla nas obu, jak i dla drużyny - zaznacza atakujący.

Wychowanek w pierwszej drużynie

Kontrakt z radomskim klubem podpisał też Jakub Rybicki. To 19-latek, który w tym roku skończył naukę w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale. Jest wychowankiem Czarnych Radom.

- To będzie mój pierwszy seniorski klub. Pochodzę z Radomia, jestem wychowankiem i jednym z moich marzeń było podpisanie kontraktu w PlusLidze właśnie z zespołem Cerradu Czarnych. Rywalizacja na pewno nie będzie łatwa, ale na pewno wpłynie pozytywnie na rozwój i umożliwi podnoszenie umiejętności. Na pewno chciałbym grać w pierwszej szóstce i walczyć z drużyną o jak najwyższe cele, ale wiem, że czeka mnie wiele ciężkiej pracy - mówi Jakub Rybicki.

W pierwszym, seniorskim, zespole zagra także Kacper Wasilewski, który w zakończonym niedawno sezonie był kapitanem drużyny RCS Cerradu Czarnych Radom występującej w Młodej Lidze. Wraz z nią zdobył tytuł Młodzieżowych Mistrzów Polski. Tam występował na pozycji przyjmującego, natomiast w seniorskiej drużynie będzie grał jako libero.

- Dostałem szansę od trenera i na pewno będę chciał ją wykorzystać. Tak naprawdę to będzie mój pierwszy sezon na tej pozycji, bo dotychczas grałem na przyjęciu. Postaram się jak najwięcej czerpać z treningów i spotkań w PlusLidze. W Radomiu czuję się bardzo dobrze. Klub stawia na młodzież, to na pewno dla mnie i pozostałych młodych chłopaków szansa na pokazanie się na plusligowych parkietach - zaznacza Kacper Wasilewski.

ZOBACZ TAKŻE
Cerrad Czarni Radom przedstawili nowych zawodników:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cerrad Czarni Radom zadowoleni ze zbudowanego składu na sezon 2017/2018 - Echo Dnia Radomskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24